95' Koniec meczu.
92' Żółtą kartką ukarany Dawid Szymonowicz
91' 4 minuty do końca meczu.
90' Żółtą kartką ukarany Witalij Berezowśkyj
90' Rzut rożny dla Zagłębia.

Artykuł

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu, fot. Emil Marecki

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu, fot. Emil Marecki

(S)krytym okiem po meczu Stomil - Zagłębie

04.04.15 21:17   kyn   1  

Jeśli mam być szczery, to już od jakiegoś czasu myślałem nad formą i treścią dzisiejszego "(S)krytym okiem". Wiadomo, Święta Wielkiej Nocy, czas podniosły i pełen nadziei. Osobiście byłem jednak pełen niepokoju, może nawet nie o sprawy czysto piłkarskie, a raczej te poza.

Z szumnych zapowiedzi, w prasie, mediach, określających te spotkanie jako hitowe i to bardziej pod względem kibicowskim niż piłkarskim, niestety nic nie wyszło. Kibice gości zaprezentowali się skromniutko, jeśli nie powiedzieć, że kiepsko. Z pięciuset zamówionych biletów, wykorzystali zaledwie sto dwadzieścia osiem. Tak jakby zrobili sobie z nas jaja... wielkanocne. 

Niestety, nasi piłkarze zrobili to samo. Pierwsze piętnaście minut napełniło mi serce nadzieją na dobry wynik, może nie na zwycięstwo, ale na remis. Potem jednak skrzydła mi opadły. Z niedowierzaniem patrzyłem na poczynania naszych piłkarzy, na zmarnowane okazje i "wielbłądy" w obronie. Mieliśmy prawo ten mecz przegrać i trzeba z tego sobie jasno zdać sprawę. Graliśmy z liderem, pretendentem do awansu. Ale nie w takim stylu, nie bez pomysłu, nawet nie na grę, na cokolwiek. 

Po pierwszej połowie zrobiłem coś, co mi się nie zdarza. Z racji rozgrywania meczów Ostródzie, naturalnym jest, że idę tam gdzie swoi, do młyna. Nigdy jeszcze nie opuściłem spotkania przed ostatnim gwizdkiem, no chyba, że jakieś sprawy osobiste czy służbowe mnie do tego zmusiły. Wyznaję jednoznaczną zasadę: nie gwiżdżę na swoich i nie wychodzę przed końcem meczu. Dziś natomiast wyszedłem w przerwie z młyna i już nie wróciłem. Nie wykrzesałbym już z siebie niczego by krzyczeć, śpiewać i dopingować. Stanąłem z boku i w ciszy obserwowałem sytuację na boisku. Po czwartej bramce zakryłem twarz dłońmi. Nie tego się spodziewałem, nie tej bezgranicznej bezradności, która aż biła z naszych zawodników. I nawet nie mam za złe kibicom z sektora pierwszego, że wychodzili przed końcem. Po meczu, jak zawsze, chciałem komentarzy pomeczowych od zawodników. Wziąłem tylko jeden, a i tak nie wiedziałem, o co pytać. Niestety, udzieliło mi się. Chcę o tym meczu jak najszybciej zapomnieć, mam nadzieję, że wy również.

Nastał czas Wielkiej Nocy. Okres cierpienia, powątpiewania, a potem nadziei, odkupienia i odrodzenia. Dla nas, Stomilowców, te podstawowe prawdy wiary nabierają dodatkowego znaczenia. Gdy będziecie w gronie najbliższych celebrować Zmartwychwstanie Pana Naszego, wielką radość i nadzieję, poślijcie kilka ciepłych myśli naszemu Stomilowi. Niech, jak Chrystus Pan czy Feniks z popiołów, podniesie się z klęczek, by z nową mocą oczekiwać lepszego jutra. Bo "nigdy nie zginie, nasz Stomil, nigdy nie zginie". I z tą myślą, przepełniony także osobistymi refleksjami nad życiem i sensem w ogóle, życzę Wam Wesołych Świąt, Siostry i Bracia Stomilowcy. SPW!!!

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Więcej informacji o meczu:

Tagi: Stomil Olsztyn, Zagłębie Lubin, I liga, felieton, (S)krytym okiem



Komentarze

  1. 04.04.15 21:50 A.

    Kibice, to jedyna duma tego klubu.

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!