Rezerwy Stomilu Olsztyn wygrały z Motorem Lubawa 4:0 (0:0). Gole dla "biało-niebieskich" zdobyli Szymon Sokołowski, Yasuhiro Katō (dwa) i Michał Trzeciakiewicz.
W drugiej połowie w polu zagrał nominalny bramkarz Dawid Mieczkowski. Zawodnik jest poobijany i dzisiejszy mecz potraktował jako jednostkę treningową.
- Skład rezerw jak zwykle eksperymentalny, ale szacunek dla piłkarzy, że dali radę. Muszę pochwalić Michała Alancewicza, który zawsze jest na wezwanie i z tą młodzieżom, która się zebrała i doświadczonymi zawodnikami, zdobyli trzy punkty. Ważne trzy punkty w kontekście utrzymania rezerw w IV lidze. Cieszę się, że zagraliśmy konsekwentnie na zero z tyłu.