Druga drużyna Stomilu w II kolejce IV ligi pokonała w Lidzbarku Warmińskim miejscową Polonię 2:0. Biało-Niebiescy wystąpili w tym meczu w roli gospodarzy. Bramki dla Stomilu strzelali Karol Landowski i Aleksander Kowalski.
W meczu wystąpił nowy zawodnik Stomilu Kamil Niewiadomski, który w środę podpisał kontrakt z Duma Warmii. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, a bohaterem pierwszej części gry okazał się Michał Leszczyński, który w ostatniej akcji tej części gry obronił rzut karny.
Po przerwie pretendenci do gry w I składzie Stomilu wzięli się do roboty i w ciągu 22 minut strzelili dwie bramki. Już minutę po wznowieniu gry na listę strzelców wpisał się Karol Landowski, a dziesięć minut później wynik, fantastycznie strzelając podcinką, podwyższył Aleksander Kowalski.
- Powiedziałem, że ja i mój sztab będziemy odpowiadali za rezerwy, żeby był porządek - powiedział po meczu trener Piotr Zajączkowski. - Pracowałem już w różnych klubach, gdzie za drugą drużynę odpowiadali inni szkoleniowcy i zawsze była fuszerka. My jesteśmy na meczach, prowadzimy zespół, do pomocy mamy jeszcze Pawła Głowackiego. Zawodnicy wiedzą o co walczą i są zmotywowani i tylko się cieszyć, że w tym meczu zagrała praktycznie cała nasza młodzież i nie ulękła się bardziej doświadczonych piłkarzy, bo trzeba zauważyć, że wielu piłkarzy Polonii ma ogranie nawet na poziomie pierwszoligowym czy drugoligowy. Na pewno też byli zmotywowani, by nas pokonać. Zagraliśmy bardzo mądrze. Ważnym momentem był obroniony rzut karny w 45. minucie przez Leszczyńskiego, Przetrwaliśmy początek pierwszej połowy, gdy bardzo groźnie strzelał Paweł Łukasik, wyprowadziliśmy atak szybki, jeden, drugi i mamy zwycięstwo, z czego się bardzo cieszymy. Jesteśmy liderem, co jest bardzo motywujące i budujące młodych piłkarzy.