Rezerwy Stomilu Olsztyn wygrały w meczu IV ligi z Victorią Bartoszyce 1:0 (0:0). Zwycięskiego gola w 86. minucie strzelił Karol Żwir.
Piłkarze Stomilu II Olsztyn byli zdecydowanym faworytem tego meczu, jednak od początku nie zachwycali w ataku pozycyjnym. Na piłkarzy Stomilu nie działał mobilizująco nawet fakt, że z trybun spotkanie oglądał trener pierwszego zespołu Mirosław Jabłoński. Victoria Bartoszyce dzielnie się broniła, bramkarz gości skapitulował dopiero pod koniec meczu po strzale Karola Żwira.
- Ten zespół co tydzień gra w innej konfiguracji, do tego boisko na Dajtkach przeszkadza w ataku pozycyjnym. Victoria dobrze się broniła, opóźniała grę, a my mieliśmy dużo niecelnych strzałów na bramkę przeciwnika. Ja się cieszę, że do zespołu wchodzą młodzi piłkarzy tacy jak Wojciech Ratajczak czy Dawid Bogdański. O to chodzi, żeby Ci młodzi zawodnicy uczyli się od tych doświadczonych, którzy zaliczają dobrą jednostkę treningową. Punkty dopisaliśmy. Przyzwoite zawody zagrał dzisiaj Arkadiusz Koprucki, Arkadiusz Mroczkowski też zagrał całkiem nieźle - powiedział po meczu trener zespołu rezerw Adam Łopatko.