Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Sokół Ostróda

3:0 z Sokołem Ostróda!

2005/2006 - IV liga Olsztyn - stadion Stomilu
Al. Piłsudskiego 69a, 10-569 Olsztyn.
Stomil Olsztyn 3:0 Sokół Ostróda
0:0
55' Gabrusewicz
64' Żytkiewicz
66' Żytkiewicz
Bramki
kartki
Bramki Stomil Olsztyn: Grygorowicz Frankowski Żytkiewicz Rzeczkowski Gabrusewicz [ 71' Lenart ] Ruszkiewicz Czerwiński [ 86' Kaszuba ] Aziewicz Spychała [ 75' Lewandowski ] Kajda [ 62' Stadnicki ] Łachacz
Sokół Ostróda: Gikiewicz Dąbrowski Oliwa Babalski Śnieżawski Lipowski [ 75' Sieński ] Maj [ 60' Krogulec ] Kraśniewski [ 75' Skirzewski ] Kośman [ 65' Teliszewski ] Miłkowski Remiszewski
Szczegóły Sędzia: Krzysztof Szczypiński
Widzów: 350

Relacja

Opłacało się przyjść na stadion w środowe popołudnie. OKS 1945 Olsztyn popisał się dobra i skuteczną grą i pewnie pokonał drużynę Sokoła Ostróda 3:0 (0:0).

Pierwsza połowa spotkania bardzo przypominała sobotni mecz z Startem Działdowo, w którym nasi piłkarze zremisowali 0:0. Akcje stwarzała nasza drużyna jednak żadna z piłek nie mogła trafić do siatki. Już na samym początku meczu nasi piłkarze mogli prowadzić 1:0, jednak jeden z olsztyńskich piłkarzy trafił w prawy słupek bramki strzeżonej przez wychowanka Naki Olsztyn - Rafała Gikiewicza. Druga część meczu to już inna gra zawodników OKS 1945 Olsztyn. Na boisku rządzili tylko piłkarze w niebieskich trykotach. Pierwsza bramka padła w 55 min. - strzelcem pierwszej bramki w tej rundzie okazał się kapitan olsztyńskiej jedenastki - Jacek Gabrusewicz. Druga i trzecia bramka to dzieło Grzegorza Żytkiewicza, asysty przy tych bramkach zaliczył strzelec pierwszego gola Gabrusewicz. Druga bramka padła po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, gdzie przytomnie zachował się popularny "Żeton" i głową skierował piłkę do siatki. W 66 min. nasz zespół wywalczył rzut rożny, którego egzekwował Gabrusewicz. Popisał się dobrym dośrodkowaniem, a jeszcze lepiej z głowy uderzył Żytkiewicz i na tablicy świetlnej pojawił się wynik 3:0. Podsumowując zgromadzona widownia na stadionie Stomilu zobaczyła dwie różne połowy. Pierwsza to anemiczna i mało agresywna gra naszych zawodników, a druga to festiwal bramek. Kolejne spotkanie czeka naszych piłkarzy w Dobrym Mieście, gdzie zmierzą się z miejscowym DKS'em w sobotę o godz. 14:00. "W szatni powiedziałem moim zawodnikom, że nie mogą bać się przeciwników i muszą mocniej zaatakować. Najważniejsze, żeby nasi piłkarze podchodzili do gry tak jak Ronaldinho, czyli z uśmiechem - piłka nożna ma im sprawiać przede wszystkim przyjemność." - mówił po meczu Andrzej Nakielski.

Autor: em


Relacja kibicowska

Na meczu drugiej kolejki rundy wiosennej pomiedzy w olsztyńskim młynie "zasiadło" około 90 biało-niebieskich fanatyków.

Doping był głosny i nieustający przez całe spotkanie. Przez ostatnie 8 minut spiewamy jedną pisonekę - dobry efekt. Tego dnia również Grupa Ultras się dobrze zaprezentowała. Pierwsza przentacja to małe białe i niebieskie chorągiewki wraz z napisem ze styropianiu "Stomil". Póżniej małe choragiewki były jeszce wykorzystywane wraz z duzymi flagami na kijach. Ostatnia prezentacja złożona była z poziomych pasów materiału w barwach klubu, wraz z dużymi flagami na kijach, które zresztą powiewały przez cały mecz. Jak na środe i niewielką liczbe osób doping jak i prezentacja była dobra.

Autor: a-n


Zapowiedź

Po niezbyt udanej inauguracji rundy wiosennej piłkarzy czeka drugie pod rząd spotkanie na własnym boisku. Tym razem przeciwnikiem OKS 1945 Olsztyn będzie dziewiąta drużyna obecnego sezonu - Sokół Ostróda, który w pierwszym wiosennym meczu pokonała 5-1 Start Nidzica.

W przerwie zimowej w drużynie naszego najbliższego przeciwnika nie doszło do znaczących zmian. Głównym wzmocnieniem zespołu było pozyskanie młodego wychowanka Naki Olsztyn - Gikiewicza. W pierwszej kolejce rundy rewanżowej z dobrej strony pokazali się napastnicy ostródzkiego klubu: Marek Śnieżawski i Marek Puka, którzy wpisali się na listę strzelców, pierwszy dwukrotnie, a drugi raz. To głównie na nich trener olsztynian, Andrzej Nakielski, będzie musiał zwrócić baczniejszą uwagę. Oprócz dwójki wymienionych trzeba uważać na Damiana Dąbrowskiego, popularnego "Rivę", który jeszcze rok temu biegał w trykocie OKS 1945. Nasze drużyny w zeszłym roku kalendarzowym spotkały się trzykrotnie. W czerwcu w 1/2 finału wojewódzkiego Pucharu Polski nasi piłkarze pokonali Sokoła Ostróda dopiero w rzutach karnych. W ligowym spotkaniu w Ostródzie padł remis 1:1, gdzie bramkę dla Stomilu strzelił Tomasz Żakowski. W listopadzie po zakończeniu rundy jesiennej obydwie drużyny zagrały w Ostródzie mecz kontrolny. Podopieczni Andrzeja Nakielskiego wygrali wysoko 6:1. KS 1945 w pierwszej kolejce rundy wiosennej nie zachwycił. Problemem trenera Nakielskiego były żółte kartki za które musiała pauzować trójka zawodników: Lech, Ruszkiewicz i Łachacz. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie znacznie lepiej i olsztyńscy kibice, którzy w meczu ze Startem stworzyli nie zapomniane widowisko będą się mogli cieszyć z 3 punktów zdobytych przez swoich pupili.

Autor: mmks