Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Wisła Płock

W 16. kolejce piłkarskiej Pierwszej Ligi Stomil Olsztyn przegrał na własnym stadionie 0:3 (0:1) z Wisłą Płock.

Pierwsza połowa toczyła się w niezbyt szybkim tempie. Mimo to obie drużyny zdołały stworzyć sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Ta sztuka udała się gościom - w 33. minucie Cezary Stefańczyk dokładnym strzałem z 17 metrów z rzutu wolnego pokonał Piotra Skibę. Stomil próbował jeszcze straty odrobić, jednak na przerwę musiał zejsć przegrywając 0:1. 

W drugiej połowie goście cofnęli się, czym zmusili Olsztynian do gry pozycyjnej, a sami postawili na grę z kontry. Stomil próbował, a strzelała Wisła. W 74. i 77. minucie goście wyprowadzili dwie szybkie, zabójcze akcje, Mikołaj Lebedyński oraz Fabian Hiszpański pokonali Piotra Skibę i na tablicy ujrzeliśmy wynik 0:3.

- Wynik nie jest odzwierciedleniem tego co widzieliśmy na boisku, nie jest odzwierciedleniem naszych możliwości. Kiedyś taki mecz musiał przyjść. Możliwe, że poczuliśmy się zbyt mocni, zbyt pewni siebie. Zbyt otwarcie chcieliśmy ten mecz u siebie rozegrać. O wysokiej porażce zdecydowały dwie niewykorzystane sytuacje oraz dwa popełnione błędy. Błędy, które nie przystoi drużynie, która najmniej bramek w lidze straciła - powiedział po meczu trener Stomilu Olsztyn Mirosław Jabłoński.

W niedzielę piłkarze Stomilu Olsztyn zagrają z Wisłą Płock. Ewentualne zwycięstwo jednej z drużyn pozwoli, którejś z ekip realnie myśleć o atakowaniu czołowych miejsc I ligi. Początek meczu o godzinie 12:30. 

- Wisła ma w mojej ocenie pod względem kadrowym drugi zespół tej ligi po Zagłębiu, lepszy od Termaliki czy Grudziądza. Jest mocna w grze z kontry, ale ma swoje słabsze strony, które przy naszej dobrej dyspozycji będziemy chcieli wykorzystać - powiedział dla "Gazety Olsztyńskiej" trener Stomilu Olsztyn Mirosław Jabłoński. 

- W niedzielę pierwsza drużyna musi wygrać, to bardzo ważne dla nas. Chciałem się dobrze przygotować i ten mecz rezerw to taki trening pewności siebie. Nie wiem jakim wynikiem zakończy się spotkanie, ale najważniejsze, żebyśmy wygrali - mówi przed meczem Yasuhiro Katō. 

Kibice Stomilu Olsztyn na tym spotkaniu zaprezentują specjalną oprawę, dlatego warto wybrać się na mecz i pomóc chłopakom z grupy Ultra(S)tomiL w realizacji projekty! Wszyscy fanatycy Stomilu meldują się na "Łuku Biało-Niebieskim". 

em