W niedzielne popołudnie (7. października, godz. 15:00) przy Piłsudskiego 69a spotkają się dwie drużyny z dolnych rejonów tabeli. Stomil podejmie Zagłębie Sosnowiec i będzie to niezwykle ważne spotkanie, zarówno pod względem piłkarskim, jak i kibicowskim.
Stomil cały czas tkwi w marazmie, przegrał cztery mecz z rzędu, w tym ostatnio w środku tygodnia w Pucharze Polski z Koroną Kielce (1:2). Olsztynianie znów wylądowali na ostatnim miejscu w ligowej tabeli, mając uzbierane zaledwie 10 oczek. Nie tak wyobrażali sobie to kibice z Olsztyna, którzy liczyli co najmniej na 7 punktów w trzech spotkaniach u siebie. W meczu pucharowym Adrian Stawski dał pograć zawodnikom, którzy w lidze spędzają mniej czasu na boisku lub nie grają w ogóle, dając odpocząć trzonowi zespołu. Mecz z Zagłębiem urósł do rangi meczu o wszystko i Stomil, by nie ugrzęznąć na dnie tabeli musi go wygrać, nieważne w jakim stylu i w jaki sposób.
Sosnowiczanie wygrali w tym sezonie tylko dwa mecze, ostatnio ta sztuka udała się podopiecznym trenera Artura Skowronka 1. października na stadionie ŁKS-u Łódź (1:0). Zespół z Zagłębia Dąbrowskiego też nie jest w wesołej sytuacji, cały czas balansuje wokół kreski oznaczającej spadek z ligi. O ile w przypadku Stomilu raczej w Polsce nikogo to nie dziwi, o tyle słaba postawa sosnowiczan jest ponownie sporą niespodzianką.
W Zagłębiu występuje obecnie były napastnik Stomilu, Szymon Sobczak, którego tak bardzo brakowało kibicom Dumy Warmii w zeszłym i w obecnym sezonie. Sobczak może nie miał najlepszych początków w zespole z Sosnowca, ale w obecnym sezonie jest najlepszym strzelcem Zagłębia. Ma na koncie ma już 7 goli na 15, które zdobyło Zagłębie i jest wiceliderem najskuteczniejszych Fortuna I Ligi. Spytaliśmy Szymona jakiego spotkania spodziewa się w niedzielne popołudnie i jak wraca mu się do Olsztyna.
- Spodziewam się ciężkiego spotkania, bo Olsztyn nigdy nie był miejscem z którego łatwo wywoziło się punkty - mówi Sobczak. - Świetnie czułem się w tym miejscu, więc wracam tam z uśmiechem na twarzy. Każda drużyna ma swoje cele na najbliższe mecze i liczę, że będzie to piłkarskie święto na boisku i poza nim.
W meczu nie zagra kontuzjowany Maciej Dampc, która zmaga się z naderwaniem mięśnia dwugłowego uda. Do składu powraca za to Jonathan Simba Bwanga, który po urazie z zeszłego tygodnia już dawno zapomniał, a w Kielcach nie grał z powodu nadmiaru żółtych kartek.
Na mecz kibice wejdą za darmo. Do końca soboty można odebrać darmowe wejściówki na ten mecz.
07.11.21 15:50 Vajoo
Po tej 'głupio straconej bramce' lepiej niech się mają na baczności... A zwłaszcza bramkarz👀
07.11.21 14:08 zjs
Na miłość trzeba zasłużyć. Nie uważasz Juras?
07.11.21 13:47 czerkasow
Nie. Mają dośc Jerzego Makiela.
07.11.21 13:42 Jerzy Makiel
Czyżby kibice mieli dość swojego ulubionego Stomilu. Coś nieprawdopodobnego i dziwne. Tak nie można trzeba kochać do końca i wierzyć.
07.11.21 13:12 dzik8297
Stan wolnych biletów jest z piątku z godziny 22
07.11.21 12:53 Olsztyniak58
Niestety będzie kolejna porażka i to za sprawą Sobczaka
07.11.21 12:07 grzegorz
Musieli wrzucić jakąś dodatkową pulę biletów. Wczoraj wieczorem byłoby ok. 200 wolnych. I tak to słabo wygląda, te darmowe bilety powinny zejść w pierwszym dniu. To świadczy o tym, że kibice mają dość tej postawy piłkarzy na boisku.
07.11.21 11:46 hipermagik
Na trzy godziny przed meczem, zostało aż 400 biletów