W ósmej kolejce Pierwszej Ligi Stomil Olsztyn przegrał w Pruszkowie z Dolcanem Ząbki 0:1 (0:0). Bramkę na wagę trzech punktów dla gospodarzy zdobył w 83. minucie Antonio Calderón.
Kolejne już spotkanie Stomil Olsztyn rozpoczął w składzie dalekim od optymalnego. W Pruszkowie zabrakło między innymi Łukasza Jeglińskiego, Łukasz Suchockia, Pawła Łukasika czy Tomasza Wełny. Na ławce z kolei zasiadł, także narzekający ostatnio na uraz, Irakli Meschia. Tak zestawiony zespół wypadł mimo wszystko w pierwszej połowie przyzwoicie - ta zakończyła się bezbramkowym remisem, pomimo że obie drużyny miały swoje, bardzo dobre sytuacje - po naszej stronie najlepszych okazji - i to aż trzech - nie wykorzystał Rafał Kujawa.
W drugiej połowie zarysowała się przewaga Dolcanu Ząbki, a Stomil cofnął się do obrony. Nieco ożywienia w naszej grze wprowadziło dopiero wejście w 62. minucie Iraklego Meschii. Niestety, kiedy wydawało się, że po okresie przewagi to Stomil jest bliższy strzelenia bramki, na prowadzenie wyszli gospodarze, w 83. minucie Piotra Skibę pokonał Antonio Calderón. W ostatnich minutach Olsztynianie rzucili się do ataku, jednak nie zdołali odwrócić losów spotkania. Trzy punkty z Pruszkowa pojechały do Ząbek i to drużyna Dolcanu zajęła miejsce lidera I ligi.
Przed nami teraz mały maraton ligowy, za tydzień w niedzielę Chrobry Głogów, w środę zaległy, wyjazdowy mecz z Bytovią, a w kolejną niedzielę ponownie na wyjeździe z Zawiszą Bydgoszcz.
21.09.15 12:58 Dworcowa
ilu naszych na wyjeździe?