Piłkarze Stomilu Olsztyn rozegrali kolejne spotkanie sparingowe w okresie przygotowawczym. Tym razem podopieczni Piotra Zajączkowskiego pokonali 3:1 III-ligowy Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Trener olsztyńskiego zespołu do gry posłał dwie jedenastki, a w meczu zagrało dwóch nowych zakontraktowanych piłkarzy.
Wynik otworzył w 20. minucie Szymon Sobczak z rzutu karnego, wywalczonego po strzale Macieja Pałaszewskiego. Dziesięć minut później Świt doprowadził do wyrównania. Po rzucie rożnym, piłkę do bramki wpakował nieobstawiony Rafał Maciejewski. Stomil szybko wyprowadził kontrę i już trzy minuty później swoją drugą bramkę strzelił Sobczak, po podaniu Artura Siemaszki. W drugiej połowie trener Zajączkowski wystawił drugi skład, testował także bramkarza. Zmiennicy szybko poukładali grę i w 58. minucie przeprowadzili ładną akcję, która dała podwyższenie wyniku. Wojciech Hajda podał na skrzydło do Oktawiana Skrzecza, a ten wpadł w pole karne i strzałem w długi róg pokonał bramkarza Świtu. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.
- To był bardzo dobry sprawdzian dla naszej ekipy na bardzo dobrym boisku - mówił po meczu Piotr Zajączkowski, trener Stomilu Olsztyn. - Widzieliśmy dużo akcji ofensywnych, strzeliliśmy trzy bramki, ale nie ustrzegliśmy się błędów w defensywie. Wszyscy zagrali po 45. minut, takie było założenie przedmeczowe. Wszyscy solidnie pracują i z tego etapu przygotowań jestem zadowolony. Niewykluczone, że jeszcze dwóch zawodników dojdzie do nas. Cały czas myślimy o wzmocnieniu ataku naszego zespołu.
Za tydzień olsztyński zespół ma zagrać z Wartą Poznań w Gdańsku, a następnie wyjechać na kolejne zgrupowanie, tym razem do Nieborowa.