Artykuł

Adrian Mierzejewski. Fot. Emil Marecki

Adrian Mierzejewski. Fot. Emil Marecki

Adrian Mierzejewski: Olsztyn? Musiałby tu powstać taki projekt jak Wieczysta Kraków

26.12.23 08:20   em   6  

W świątecznym wydaniu tygodnika “Piłka Nożna” ukazał się wywiad z byłym piłkarzem Stomilu Olsztyn - Adrianem Mierzejewskim. Pochodzący z stolicy regionu piłkarz jednoznacznie się określił na temat gry w "Dumie Warmii".

Adrian Mierzejewski urodził się w 6 listopada 1986 roku w Olsztynie. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał oczywiście pod okiem taty Mariana Mierzejewskiego. Grał w dwóch juniorskich drużynach z Olsztyna: Tempo 25 oraz Naki. W seniorskiej piłce zadebiutował w Stomilu Olsztyn w starej II lidze, trenerem zespołu był wtedy Piotr Tyszkiewicz.

Adrian Mierzejewski w 2003 roku zagrał w trzech spotkaniach, wchodząc na końcówki spotkań z Świtem Nowy Dwór Mazowiecki (0:2), GKS-em Bełchatów (0:6) oraz ŁKS-em Łódź (0:2).

W Olsztynie przebywał jeszcze pół roku i z Naki przeszedł do Wisły Płock. Potem grał jeszcze m.in. w Polonii Warszawa, tureckim Trabzonsporze czy australijskim Sydney FC.

Od dłuższego czasu na forum naszego serwisu, na dawnym portalu twitter (teraz X), czy chociażby podczas naszego wywiadu z Marcinem Kusiem padały hasła o ściągnięciu “Mierzeja” na koniec kariery do Stomilu.

W wywiadzie dla "Piłki Nożnej" Adrian Mierzejewski jasno się określił na temat swojej ewentualnej gry przy al. Piłsudskiego 69a.

- Jeśli Olsztyn, musiałby tu powstać taki projekt jak Wieczysta Kraków - czytamy w wywiadzie udzielonym dla Przemysława Pawlaka. - W ogóle nie dziwię się Michałowi Pazdanowi, że skorzystał z propozycji tego klubu. Nie rozumiem komentarzy, że poszedł tam dla pieniędzy. Jest u siebie, porusza się, o sylwetkę zadba i jeszcze parę złotych zarobi. Gdybym w Olsztynie miał taką możliwość, skorzystałbym, zamiast, za przeproszeniem, pierdzieć w stołek.

A może jakiś własny projekt, gdy już zakończy pan grę w piłkę? - zapytał w kolejnym pytaniu dziennikarz "Piłki Nożnej".

- Prędzej - odpowiedział popularny "Mierzej". - Chciałbym stworzyć coś swojego od podstaw. Żeby to było moje. Trochę jak Łukasz Piszczek w Goczałkowicach. Ważna jest idea projektu, nie chodzi o to, by zawojować Ligę Mistrzów lub wyrzucać pieniądze w błoto, ale by odkryć talent młodego chłopaka, rozwinąć go, wypromować. By za dwadzieścia lat powiedział w wywiadzie, że jest wychowankiem szkółki Mierzejewskiego, że coś mi zawdzięcza.

I dodaje: - Inwestycja na przykład w Stomil nie do końca mnie przekonuje. Mariusz Walter czy Józef Wojciechowski wydawali swoje pieniądze na kluby, a kibice na trybunach ich obrażali. Że tacy czy owacy, że za mało dają, że na niczym się nie znają. A prawda jest taka, że kibice Polonii Warszawa, mieli Ekstraklasę, bo był w klubie prezes Wojciechowski, wypadałoby mu podziękować. Gdybym miał więc na swoim stadionie, za swoje pieniądze słyszeć, jaki to ze mnie chu… były to dla mnie straszny ból. Wolę pobawić się w coś innego.

W tym wywiadzie nie padła nazwa klubu w jakim teraz będzie grał Adrian Mierzejewski po tym jak opuścił Chiny, w których grał od 2018 roku.

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Tagi: Stomil Olsztyn, Adrian Mierzejewski


Komentarze

  1. 27.12.23 23:17 No 1

    Adrian odwal sie od Stomilu.Za cienki jestes na Stomil

  2. 27.12.23 22:37 Tomasz Boenke

    Myślę, że tym wywiadem rozwiał wszelkie wątpliwości. Z drugiej strony, ja bardziej kojarzę AM w Polonii i reprezentacji, niż w Stomilu.

  3. 27.12.23 13:44 waldi812

    Prawdziwy Stomilowiec z krwi i kości, miłość do klubu wyssał z mlekiem matki i ojca. Do tego można stawiać go na wzór młodzieży jako uosobienie cnót wszelakich, prawdziwy filozof na tronie, który zwiedził kawał świata i nabył dzięki temu mądrość życiową. Jak to leciał tytuł tego wywiadu w Piłce Nożnej: Pograłem, zarobiłem, mogę bawić się życiem? Hm, ale jak widać w tej jego zabawie nie ma miejsca na Stomil. No, w każdym bądź razie nie na taki Stomil lekko łysawy i przymierający głodem. Adrian ma iście góralską mentalność, bo gdyby były w Olsztynie dutki jak w Wieczystej, to i owszem, bardzo chętnie zagra, bardzo chętnie się porusza. To może taniec z gwiazdami? Parę groszy chłopcu wpadnie, a do tego bioderka złapią luz. Ot i drobnomieszczańska mentalność, homo oeconomicus. Exegi monumentum aere perennius, jak mawiał Horacy, ale Adrian nie ma na to czasu, bardziej gustowny jest wybór koloru auta w salonie, tym żyje Olsztyn.

  4. 26.12.23 19:47 krzyżak

    Nie chce inwestować w ten Stomil pieniędzy bo nie chce wydawać ciężko zarobionych pieniędzy na wszelkiego typu kretaczy (delikatnie mówiąc) , ktorzy tylko żerują na kasie inwestora nic w zamian nie dając. Nie chce się użerać z urzędnikami w kwestiach stadionu, dnia meczowego etc. Nie chce wysłuchiwać obelg na swój temat na stadionie bo komuś się nie podoba jakiś zakaz czy jego polityka prowadzenia klubu. Przykłady Legii, Zawiszy i kilku innych pokazują że inwestorzy nie koniecznie uważają za dobra rzecz inwestycje w duży klub.

  5. 26.12.23 14:31 Darek

    No to trochę Pan piłkarz pojechał po kibicach Stomilu. Patola która wyzywa właścicieli/ prezesów.

  6. 26.12.23 10:58 Ave Stomil

    Szkoda że nie chce skończyć swojej przygody w Stomilu kiedyś mówił że nie chodzi wcale o pieniądze widocznie nie czuje się wychowankiem Stomilu

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!