Piłkarze nie chcą o tym głośno mówić, nie usprawiedliwiają się tym w pomeczowych wypowiedziach, sugerują to bardziej komentatorzy, dziennikarze, czy kibice. Chodzi o wypłaty, a raczej ich brak. Niestety tak to będzie wyglądało, że Stomil będzie grał teraz w kratkę.
Nie chcę być naczelnym adwokatem, który będzie teraz bronić piłkarzy po słabych występach, ale jakoś nie byłem wielce zasmucony po porażce w sobotę. Nie dlatego, że mi nie zależy na tym klubie, nie dlatego, że przypadkiem obstawiłem porażkę swojej drużyny u buka. Zwyczajnie jestem świadomy, że porażka z Widzewem Łódź może się nam przytrafić i jakoś to przeżyję, ale kolejnego upadku klubu chyba nie wytrzymam.
To mi cały czas zaprząta głowę. Co będzie dalej? Co będzie po zakończeniu rozgrywek? Utrzymamy się w tej lidze na spokojnie. Mamy dobrych piłkarzy, mamy doświadczonego trenera, mamy spory zapas punktowy, więc tutaj bym nie panikował. Niestety nie chcę także panikować jeżeli chodzi o przyszłość klubu, ale to jest silniejsze od mnie. Strasznie mnie to męczy, czy w następnym sezonie zagramy w I lidze, czy jupitery, które faktycznie powstaną w Olsztynie będą pokazywane w Polsacie, czy tylko w urywkach TVP Olsztyn.
Wiem, że w cale nie trzeba szumnie czegoś zapowiadać, żeby było dobrze, ale powtarzam jeszcze raz, te pytania w mojej głowie rodzą się same i bardzo często w różnych rozmowach o klubie i tak schodzi się na temat rozmów, co do przyszłości, zapominając szybko, że Stomil został zmasakrowany przez Arkę czy Widzew.
Na początku zadałem pytanie: Jak pracować na pełnych obrotach bez wypłaty? Ja jakbym nie dostawał wypłaty przez jeden miesiąc, to bym zaczął się oglądać za inną robotą. Sorry, ale większość z Was by też tak zrobiła. Praca w klubie piłkarskim jest jednak specyficzną pracą i niesie za sobą pewne ryzyko i konsekwencje. Ucieczka w tym momencie, gdy jeszcze walczymy o życie, nie ma sensu, dlatego żaden z piłkarzy nie rozwiązał kontraktu z klubem!
Inną parą kaloszy są błędy i złe decyzje z powodu nazwijmy to kolokwialnie "ciężkiej głowy", a co innego, gdy ktoś popełnianie błędów ma we krwi. Nie będę jednak się pastwił, bo nie jest to w mojej naturze, a i nie chcę przeczytać w komentarzach, że mam kilka dni na organizację spotkania z Zagłębiem Lubin. Tym bardziej, że klub na oficjalnej stronie przyznał się sam, że było sporo niedogodności z wpuszczaniem fanów na stadion w Ostródzie i obiecał poprawę. Niby prosty, szczery komunikat, ale to nowość u nas w klubie, żeby przyznać się publicznie do błędów.
Od siebie dodam także, że nie kumam jak można zdecydować się na kupno biletu na mecz Stomilu w ostatniej chwili? W Olsztynie (nawet w sobotę) oraz w Ostródzie można było kupić bilet wcześniej. Dlatego to promujemy, żeby było łatwiej i szybciej wejść na stadion. Nawet z szacunku do naszych FC, to dla nich zostawmy bilety do kupienia w dniu meczu, a nie, że kibice z Olsztyna stoją w kolejce po bilet (nie mylić z kolejną na wejście na stadion). Po co?
02.04.15 10:39 Hector83
Odnosząc się do artykułu: Życzę piłkarzom odrobiny normalności jaką jest wypłata na czas, pamiętajmy że Stomil to nie klub gdzie zgarnia się kokosy, większość z naszych grajków żyje jak my, martwiąc się z czego opłacą rachunki i za co będą żyć jeśli nie otrzymają wypłaty. Mając takie problemy z tyłu głowy, nie jest łatwo "walczyć, biegać, zapier...ać" Co do organizacji meczu w Ostrudzie, to cieszy przyznanie się Klubu do błędów organizacyjnych związanych z wpuszczaniem kibiców, miejmy nadzieję że wyciągną wnioski, i postawią większa ilość bramek / skanerów. Ja osobiście zawsze kupuje bilet przez internet i drukuję go w pracy, pod stadionem zjawiam się 45min przed meczem i nigdy nie mam problemu z wejściem. Teraz parę słów o sytuacji na trybunie pikników podczas meczu w Ostródzie... Z lewej ktoś jara faje, z prawej dwa miejsca dalej ktoś jara faje... rząd na de mną, siedzieli mieszkańcy Ostródy, którzy komentując ze Stomil to patałachy, że Sokół by widzew rozj..ał, skutecznie podnosili mi ciśnienie... które i tak było wysokie po faulu na Skibie... Już tęsknie za P69A
01.04.15 15:11 K2
Pikniki były fajne, jak dawały kasę na klub, ale już nie są? Widzę powrót do starych przyzwyczajeń i haseł. W sumie żadna nowość.
01.04.15 14:36 ww
Zaskoczę Cię na Lechu, Legii, Lechii, NAWET na Cracovii wyrywkowe osoby muszą ściągać buty przy wejściu na sektor.
01.04.15 12:03 paragon
nigdy nie kupuję biletu wcześniej, po pierwsze i chyba najważniejszy powód to szkoda mi tracić czas, mieszkam na Zatorzu, więc po bilet wszędzie daleko :) idę na mecz i wtedy kupuje bilet, zawsze tak było, druga sprawa to wejście na stadion,ostatni raz na innym stadionie byłem w Anglii na Millwall, tam mnie nikt nie obmacywał, czy to tak wszędzie jest w Polsce(te obmacywanie?) ? na Legii czy Lechu te 40k ludzi jest macanych ? przecież to jest chore, czy ja jestem potencjalnym ....... no właśnie czym ?? czego oni szukają ? jak ktoś coś wniesie to niech go wyłapują na trybunie, trzecia sprawa to stewardzi, to oni powinni pilnować porządku na trybunach, a nie ochrona, ludzie w Olsztynie nie przyzwyczajeni do zajmowania tylko swoich miejsc, rozumiem że w Olsztynie nie da się ale w Ostródzie już tak chyba być powinno
31.03.15 23:35 Bart_OKS
SZALIK OBOWIAZKIEM KAZDEGO KIBICA.Z.MLYNA!?! WSZYSCY W BARWACH
31.03.15 23:01 Emilozo
Sorry, ale nic nie usprawiedliwia wyjścia ze stadionu przed ostatnim gwizdkiem sędziego...
31.03.15 22:55 maxi80
Co do organizacji meczu totalna amatorka,za co odpowiedzialność ponosi organizator czyli klub.pal licho że była kolejka do 1 stanowiska z biletami bo to można było wcześniej kupić.Ale mam bilet i przychodze o 18:25, stoję jak ogórek w słoiku, tłum napiera bo też chce wejść, a tu tylko 3 furtki do wejścia. Można było uruchomić wejście od jeziora, można było udostępnić część bramy przeznaczonej dla vipow, można w koncu zamiast 3 zrobic 5 furtek.ale klub postanowił zaoszczedzic i wyszlo jak wyszlo.ochrona robila co mogla zeby bylo szybciej ale mieli tylko 1 czytnik.na samym stadionie tez amatorka.sprzedali duzo wiecej biletow niz miejsc bo ludzie siedzieli na schodach, rodzinki chcialy wejsc na swoje numerowane miejsca ale te oczywiscie byly zajete, bo przeciez jak ktos ma bilet na 2 rząd to woli ogladac z 12 czy 13.obok mnie jarali fajki co chwile i zero reakcji ochrony bo jej nie bylo.Szczerze mówiąc to ochrony wiecej jest na meczach Sokoła. PS do RafałOKS. Nic nie rozdawali, tylko wy jako kibice dopingujący możecie krzyknąć "walczyć biegać zapier.alać" , a kibice mniej "wylewni" swoją dezaprobatę wobec słabiutkiej gry piłkarzy Stomilu wyrażają poprzez szybsze wyjście. Zapłacili za bilety,nawkur.iali sie podczas wejscia na mecz,ogladają ekipe która stwarza pół okazji na mecz,przegrywa 0-3 z ostatnią ekipą ligi, więc mają prawo do zdenerwowania i szybszej ewakuacji, zwłaszcza że ciezko było opuścić Ostróde bo mało miejsc parkingowych wokół stadionu
31.03.15 22:50 maniek86
@RafałOKS, spróbuję Ci odpowiedzieć. Większość tam siedzących nie miała pojęcia kto gra w składzie. I kto jest kim na boisku. Piłkarze wychodzą a pół trybuny wyciąga telefony i sobie sweet focie robią. Jak młyn coś śpiewał i jakimś cudem było tam słychać co(przez akustykę) to większość nie wiedziała co śpiewać. Na sam koniec, podziękować zawodnikom zostało kilkanaście osób. Głównie takich, których widać na stadionie w Olsztynie. Większość kojarzę z sektora 4. Kończąc, takiego pikniku daaaaawno nie widziałem.
31.03.15 22:00 RafalOKS
A JA NAWIAZE DO MECZU Z ZYDZEWEM. Po bramkach na 0 : 2 i 0 : 3 duza czesc osob z sektora od strony jeziora opuszczala trybuny.. Pytanie mam czy rozdawali kolo stadionu kielbaski, browarka za free ???. TYCH LUDZI ZACHLANNOSC, wywolala szerokim echem zasluzone WYPIERDALAC z mlyna !!!.Na koniec do ,, zachlannych '' CZY WYGRYWASZ CZY NIE...
31.03.15 20:45 Kyniu
Ale chodzi Ci o Grenia?
31.03.15 20:00 Kot
Ale nawet gdyby każdy przyjechał z biletem, to jedynie taka różnica, że kolejka ustawiłaby się w innym miejscu.