Stomil Olsztyn przegrał 0:2 ligowe spotkanie z Chrobrym Głogów. Po meczu dla przedstawicieli mediów wypowiedział się olsztyński zawodnik Janusz Bucholc.
W poprzednich spotkaniach potrafiliście gonić wynik, a w tym meczu niestety po straconym golu wszystko siadło.
- Przeciwnik nas stłamsił. To był najsłabszy nasz mecz w tej rundzie, ale my się nie poddajemy. Rywal był od nas bardziej agresywny. Chrobry cały czas wybijał nas z rytmu. Nasze mocniejsze strony neutralizował. Rywal zagrał bardzo dobrze w odbiorze. Mieli nas zneutralizować i wykorzystali swoje sytuacje, które mieli.
W drugiej połowie zabrakło wam kondycji? Wychodzi brak normalnych przygotowań do rundy wiosennej?
- Nie doszukujmy się po pierwszej porażce braków kondycyjnych i nie idźmy w tę stronę. Chrobry pierwszą bramką ułożył sobie to spotkanie, my nie potrafiliśmy odpowiedzieć na to i tak ten się mecz potoczył po prostu.
Za łatwo jednak traciliście bramki, bo za każdym razem zawodnik Chrobrego wpadł niepokojony w pole karne.
- Przyznaję. Brak konsekwencji w kryciu, brak pójścia za zawodnikiem, dużo można o tym na gorąco mówić. Zabrakło utrzymania piłki z przodu, żebyśmy mogli stworzyć sobie jakieś sytuacje z przodu.