Stomil Olsztyn chciał mieć u siebie napastnika Krzysztofa Ropskiego. Zawodnik jednak nie zagra u nas. Czemu? Wyjaśnił dyrektor sportowy Sylwester Czereszewski.
- Temat Krzysztofa Ropskiego w Stomilu Olsztyn jest przez nas całkowicie odpuszczony - wypowiedział się dla echodnia.eu Sylwester Czereszewski, dyrektor sportowy Stomilu Olsztyn.
I dodaje: - Nie będzie piłkarzem Stomilu. Winą nie jest jego poziom sportowy, ale typowo polskie zachowanie pseudo-menedżerów, którzy podali absurdalną propozycję, jakbyśmy mieli do czynienia z zawodnikiem z ekstraklasy. Uważamy, że okazano nam brak szacunku i nie będziemy z takimi ludźmi negocjować. Niech dalej sobie szukają jeleni i to wszystko.
Krzysztofem Ropskim interesuje się także m.in. III-ligowy Motor Lublin.
12.01.20 16:05 waldi812
Koleś rozegrał jedną rundę życia i to na poziomie 3, a de facto 4 ligi, do tej pory na poziomie 2 ligi w szczytowym sezonie zdobył 8 bramek. W 1 lidze nigdy nie grał, więc gdyby miał mądrego menago powinien tutaj z pocałowaniem dupy pograć za drobne i wtedy w sytuacji, gdyby się sprawdziłmógłby rozmawiać o wyższym kontrakcie. Z taką polityką nie wyskoczy ponad 2 ligę, a chłop ma już 23 lata, więc nie taki młodzieniaszek, z tym menadzerem można życzyć powodzenia. Trzeba było po prostu od razu pogadać z menadzerkiem jakie ma oczekiwania co do apanaży i nie marnować czasu, a szukac kogoś w jego miejsce bo czas leci.