Dwie strzelone bramki nie wystarczyły na wywiezienie z Ząbek chociaż punktu. W pierwszoligowym meczu Stomil Olsztyn przegrał z Dolcanem Ząbki 2:4.
Wynik meczu otworzył w 25. Piotr Darmochwał, a zamknął w doliczonym czasie drugiej połowy Karol Żwir.
Niestety, Piotr Skiba wyjmował piłkę z bramki aż cztery razy: dwie bramki strzelił Łukasz Serpina (w 33. i 35. minucie), Dariusz Zjawiński w 69. minucie oraz dobrze znany w Olsztynie Grzegorz Piesio 10 minut przed końcem spotkania.
- Gratulację dla trenera Dolcanu, bo gospodarze zagrali dzisiaj bardzo dobre zawody. Piłkarze z Ząbek obnażyli wszystkie nasze braki. Zabrakło koncentracji po strzeleniu pierwszej bramki. Wiedzieliśmy że Dolcan dalej będzie grał bokami, chcieli podwajać krycie na skrzydłach. Po przerwie liczyłem, że ta pogoda nam trochę pomoże i uda nam się doprowadzić do remisu. Dolcan był jednak dzisiaj zdecydowanie lepszy od nas i dlatego wygrał. Ja chłodzę te zapędy wszystkich, że jesteśmy tacy mocni, że będziemy wszystkim zabierać punkty. Okazuje się, że czeka nas ciężka walka o utrzymanie się w I lidze - powiedział Adam Łopatko, trener Stomilu Olsztyn.