Relacja z meczu GKS Wikielec - Stomil Olsztyn

Stomil nie zdobył Wojewódzkiego Pucharu Polski

Wojewódzki Puchar Polski 2021/2022 (Finał, 25.VI.2022 r.) Koniec Wikielec
GKS Wikielec 5:0 Stomil Olsztyn
35' Michał Jankowski
52' Rafał Kujawa
82' Eduards Višņakovs
84' Michał Jankowski
87' Eduards Višņakovs
Bramki
kartki
Bramki GKS Wikielec: 12. Paweł Rutkowski - 4. Paweł Grzybowski, 6. Piotr Kacperek, 8. Mateusz Jajkowski, 10. Sebastian Szypulski (68, 18 Jakub Kopczak), 16. Patryk Rosoliński (54, 15. Michał Żukowski), 17. Adrian Korzeniewski (86, 5. Szymon Jajkowski), 19. Michał Jankowski (86, 9. Piotr Rykaczewski), 22. Arai Kentaro (77, 21. Dymitry Mulkevich), 25. Rafał Kujawa (54, 28. Eduardas Visniakovs).
Stomil Olsztyn: 42. Rafał Olszewski - 14. Filip Szabaciuk, 22. Adrian Morawski, 97. Igor Zapałowski, 45 Dominik Urban (68, 3. Oskar Wojnach) - 77. Bartosz Florek (85, 15. Hubert Tomaszewski), 33. Łukasz Borkowski (75, 5. Igor Jędrzejczyk), 17. Mateusz Drabiszczak, 37. Hubert Szramka 60, 28. Dawid Drzewiecki), 10. Jakub Brdak (85, 13. Mateusz Powązka) - 20. Michał Bendyk (57, 11. Jakub Banul).
Szczegóły Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn).
Widzów: 300.

Relacja

Piłkarze Stomilu II Olsztyn nie sprawili niespodzianki w Wikielcu. W finale Wojewódzkiego Pucharu Polski przegrali 0:5 z miejscowym GKS-em. 

Mecz rozpoczął się od odegrania hymnu państwowego, co jest tradycją finału Wojewódzkiego Pucharu Polski w naszym regionie. Mecz poprowadził Wojciech Krztoń, dla którego był to ostatni mecz w karierze sędziowskiej.

Bramki Stomilu miał bronić Konrad Syldatk, ale z powodu urazu musiał zostać w Olsztynie. Zastąpił go Rafał Olszewski. Z szerokiego składu pierwszej drużyny zagrali więc tylko Hubert Szramka, Dominik Urban i Filip Szabaciuk. W zespole rywali zagrał od początku spotkania zagrał dobrze znany w Olsztynie Rafał Kujawa, w składzie był także były gracz Dumy Warmii Adrian Korzeniowski.

Od początku spotkania widać było wielką ochotę do gry i zdobycia pucharu ze strony naszej młodzieży. Zawodnicy z Wikielca, bardziej doświadczeni starali się wykazać swoją wyższość na boisku. W 7. minucie GKS Wikielec wpakował piłkę do siatki Stomilu, ale zawodnik gospodarzy był na spalonym.

Z minuty na minutę zarysowywała się jednak przewaga GKS-u Wikielec, który raz po raz gościł pod bramką Rafała Olszewskiego. W 20. minucie Mateusz Jajkowski uderzał z rzutu wolnego i na szczęście trafił w spojenie słupka z poprzeczką. W 26. minucie Michał Jankowski popisał się niezłym dryblingiem i powinien wyprowadzić na prowadzenie zespół z Wikielca, ale na miejscu był Olszewski.W 30. minucie powinien trafić Jakub Brdak, ale tu z kolei na posterunku był Paweł Rutkowski. W 35. minucie po kombinacyjnej akcji Kujawy i Michała Jankowskiego, ten ostatni wyprowadził GKS na prowadzenie.

W 44. minucie Michał Bendyk mógł dać wyrównanie po stałym fragmencie gry, ale z bliskiej odległości nie potrafił skierować piłki do siatki. Wynik do przerwy się nie zmienił.

Druga połowa nie zaczęła się dobrze dla Stomilu. Już w 52. minucie prowadzenie gospodarzy podwyższył Rafał Kujawa. W 59. minucie wprowadzony na boisko dwie minuty wcześniej Jakub Banul mógł dać kontakt Stomilowi, ale jego strzał głową był za słaby.

GKS raczej starał się nie forsować tempa, mając korzystny wynik, Stomil nie mógł przebić się przez dobrze ustawiającą się defensywę gospodarzy. W 82. minucie wynik spotkania podwyższył Eduards Višņakovs, po zbyt krótkim wybiciu olsztyńskiej obrony. Stomil sie posypał i w 84. minucie było już 0:4 po drugim trafieniu Jankowskiego. Višņakovs wpisał się na listę strzelców jeszcze raz, w 87. minucie i było 0:5.

- W tym pucharze zagraliśmy dwa przyzwoite spotkania: z Mrągowią Mrągowo i Polonią Lidzbark Warmiński, gdzie daliśmy radę zespołom z IV ligi - powiedział po meczu Adam Zejer, trener Stomilu II Olsztyn. - Tutaj poprzeczką była zawieszona bardzo wysoko i nie daliśmy rady. Przy stanie 0:0 mieliśmy “setę” i może gdybyśmy ją wykorzystali to gospodarze zaczęliby się pocić. Tak się niestety nie stało, a jak z takim zespołem nie strzelisz to jest kwestią czasu, kiedy dostaniesz. Strzelili na 1:0, a potem systematycznie dokładali. 0:5 to wysoka porażka boli. Posypało się to wszystko, za dużo tych bramek straciliśmy. Chciałbym i życzyłbym sobie tego, żeby za mojego życia, jakakolwiek drużyna juniorów trafiła do finału Wojewódzkiego Pucharu Polski. Przypominam, że mam swoje lata.

em


Relacja live Ostatnia aktualizacja: 15:10:13

89' Koniec meczu.
87' Pogrom w Wikielcu. Bramkę nr 5 strzelił Eduards Višņakovs.
84' Gola na 4:0 strzelił Michał Jankowski
82' GOL! Bramkę na 3:0 strzelił Eduards Višņakovs.
75' Boisko opuszcza Borkowski , w jego miejsce Igor Jędrzejczyk. 1
75' Piłkarze wracają na boisko
74' Przerwa na nawodnienie.
59' Banul mógł zdobyć kontaktową bramkę, ale za lekko strzelił głową w polu karnym. 1
56' Ajj, mogło być 3:0 dla GKS-u.
51' 2:0 dla GKS-u! Rafał Kujawa! 47
50' Pięć minut spokojne, więc był czas skosztować przepysznej grochóweczki.
46' Początek drugiej połowy. 47
45+1' Przerwa
45' Wojciech Krztoń doliczył co najmniej minutę.
45' Zamieszanie w polu karnym GKS-u, ale nie strzelamy wyrównującej bramki. 1
35' GOOL dla GKS-u! Gospodarzy na prowadzenie wyprowadza Michał Jankowski.
30' To powinno być 1:0 dla Stomilu! Jakub Brdak marnuje idealną sytuację!
28' Przerwa na wodę.
27' Michał Jankowski wpadł w pole karne, ale nasz bramkarz pewnie broni.
20' Mateusz Jajkowski z rzutu wolnego trafia w poprzeczkę. 47
19' Michał Bendyk wpadł w pole karne, ale zamiast uderzyć ile fabryka dała, to podał do bramkarza.
14' Drużyna GKS-u jak przyciśnie to stwarza spore zagrożenie pod bramką Rafała Olszewskiego. Póki co cały czas bezbramkowy remis.
7' GKS zdobywa gola, ale na szczęście zawodnik gospodarzy był na pozycji spalonej.
5' Pierwsze pięć minut to żywiołowe ataki olsztyńskiego klubu, którzy przyjechali do Wikielca sprawić niespodziankę.
Gramy! 1
Już za momencik zacznie się finał Wojewódzkiego Pucharu Polski.
Skład Stomilu: 42. Rafał Olszewski - 14. Filip Szabaciuk, 22.Adrian Morawski, 97. Igor Zapałowski.45 Dominik Urban - 77. Bartosz Florek, 33. Łukasz Borkowski, 17. Mateusz Drabiszczak 37. Hubert Szramka, 10. Jakub Brdak - 20. Michał Bendyk.
Odśpiewano hymn Polski.
Piłkarze obydwu zespołów już na boisku.
Drużyny szykują się do wyjścia na boisko.
Witamy ze stadionu w Wikielcu!


Zapowiedź

Piłkarze Stomilu II Olsztyn w sobotę przystąpią do walki o Wojewódzki Puchar Polski. Podopieczni Adama Zejera zagrają w Wikielcu z miejscowym GKS-em. Początek spotkania o godzinie 17:00. 

W drużynie grają głównie młodzi piłkarze Stomilu Olsztyn trenowani dotychczas przez Adama Zejera. W drodze do finału w zespole grali sporadycznie piłkarze na co dzień trenujący w pierwszej drużynie.

W tym spotkaniu olsztyński szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji czterech takich piłkarzy: Filipa Szabaciuka, Huberta Szramkę, Dominika Urbana oraz Konrada Syldatka.

Dla tego zespołu będzie to ostatnie spotkanie, bo po sezonie wybrani trafią do pierwszego zespołu, a reszta rozejdzie się po klubach w regionie,bo jak dobrze wiemy, drużyna rezerw Stomilu rok temu została rozwiązana.

- Jestem bardzo zadowolony z tego, że była taka kapela, bardzo fajnie mi się z nimi pracowało - mówi dla stomilolsztyn.com Adam Zejer. - Wiadomo, pewien etap się kończy. Juniorzy już mają swoje lata i muszą o siebie walczyć w seniorach. Dziesięć osób było na testach w pierwszej drużynie, niech walczą, niech się pokazują, żeby grali jak najwyżej, żeby daj Boże, osiągnęli to, co ich trener.

Do zgarnięcia oprócz przepustki do Pucharu Polski na szczeblu centralnym także 40 tysięcy złotych.

- W finałach gra się po to, żeby je wygrywać i zdobywać puchary, więc o to zagramy - zapowiada Zejer.

Piłkarze Stomilu II Olsztyn w Wikielcu mogą liczyć na duże wsparcie swoich kibiców, którzy wybierają się na ten mecz.

- Zapraszamy wszystkich kibiców - mówi Zejer. - Nawet tych niechętnych mojej osoby czy drużyny. Niech się przekonają, że gra w finale to nie jest taka prosta sprawa. Dostać się do finału też nie jest łatwo. Mam nadzieję, że każde nasze spotkanie pucharowe budziło jakieś emocje i sam jestem ciekawy postawy zespołu w ostatnim meczu. Zapowiada się ciekawe spotkanie.

GKS Wikielec to tegoroczny spadkowicz z III ligi. Jeszcze zimą zespół prowadził dobrze znany w Olsztynie Piotr Zajączkowski, ale w trakcie rundy drużynę przejął Damian Jarzembowski. Zespół poprawił grę, ale nie starczyło to na utrzymanie się w lidze. W zespole gra były napastnik Stomilu Rafał Kujawa. Wiosną na boiskach II ligi strzelił dwa gole.

Bilety na to spotkanie będą dostępne w kasie biletowej w Wikielcu.

em