Stomil Olsztyn wygrał 2:1 z GKS-em 1962 Jastrzębie. Po meczu o komentarz poprosiliśmy autora bramki na 1:1 - Wojciecha Hajdę.
Po dwóch miesiącach Stomil w końcu zgarnia trzy punkty. Długo kazaliście kibicom czekać na zwycięstwo.
- Rzeczywiście trochę długo czekaliśmy na to zwycięstwo. W niektórych meczach przeważaliśmy i stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale może nie tak dużo jak w drugiej połowie tego meczu. Doszło do przełamania, zeszło nas powietrze. Mamy także dodatkową mobilizację przed pucharowym starciem z Miedzią Legnica.
A zaczęło się źle na początku, bo szybko po stałym fragmencie gry Jastrzębie objęło prowadzenie.
- Ta bramka nam... pomogła. Weszliśmy w ten mecz za mocno rozluźnieni. Szybko wzięliśmy się w garść, bo nie mogliśmy tutaj przegrać. Przed przerwą doprowadziliśmy do wyrównania, a po przerwie ich docisnęliśmy i udało się zdobyć gola na wagę trzech punktów. Na szczęście się udało, bo mieliśmy ogrom sytuacji, a nieskuteczność kolejny raz dała znać o sobie.
W 29. minucie piłka spadła ci prosto pod nogi. Zastanawiałeś się jak uderzyć czy strzeliłeś bez namysłu?
- Często trenuje takie sytuacje na treningu. Trzeba uderzać z pierwszej piłki, bo jak się przyjmuje taką piłkę to później nie ma czasu na oddanie strzału. Fajnie, że to weszło. Wcześniej miałem takie sytuacje, ale zawsze czegoś zabrakło.
Czujesz się bohaterem tego spotkania?
- Nie, bohaterem jest cała drużyna.
Jak byś podsumował rundę jesienną? Zdobyliście 26. punktów w 20. spotkaniach I ligi.
- Jesteśmy trochę zawiedzeni, ale wiedzieliśmy przez cały ten okres, że potrafimy grać w piłkę. W paru spotkaniach brakowało nam szczęście, może odwagi. Początek był ciężki, bo przegraliśmy dwa mecze. Po nich było większa presja, ale przełamaliśmy się i szło dobrze. Złapaliśmy kryzys, ale nie ma w tej lidze drużyny, która w taki kryzys nie wpada. My mieliśmy osiem spotkań bez zwycięstwa, ale w tych spotkaniach graliśmy dobrze. Jak podsumować rundę? Jak wygramy z Miedzią to powiem, że to była dobra runda (śmiech - red.).
Przed wami szansa wprowadzić Stomil po wielu, wielu latach do 1/4 finału Pucharu Polski.
- Jesteśmy mocno zmotywowani żeby awansować. Chcemy wygrać i mieć dobre humory na święta!
30.11.19 20:37 THE CORE
A mnie rozbawił tekst że przegrali 8 spotkań ale grali w nich dobrze :)
30.11.19 19:46 czerkasow
Każdy piłkarz ma chyba do zakuwania pewien szablon odpowiedzi w wywiadzie. Co Stomil wygrał mecz piłkarz wyrwany do mikrofonu opowiada że się nie czuje bohaterem bo nim jest cała drużyna.