Stomil Olsztyn przegrał 1:2 z Radunią Stężyca w ramach rundy wstępnej Pucharu Polski. Po meczu wypowiedział się autor jedynego gola dla Stomilu - Igor Kośmicki.
- Całą pierwszą połowę dążyliśmy do tego, żeby wygrać to spotkanie - mówi obrońca Stomilu. - Bardzo szybko straciliśmy bramkę, ale przed przerwą po stałym fragmencie gry doprowadziliśmy do remisu. Zabrakło nam skuteczności i zimnej głowy pod bramką rywala. Stworzyliśmy w drugiej połowie więcej sytuacji i niestety głupio straciliśmy bramkę i przegraliśmy.
Wyników teraz nie ma, ale będziemy robić wszystko, żeby z tygodnia na tydzień było lepiej. Na każdy mecz wychodzimy, żeby zwyciężać. Dzisiaj się niestety nie udało, ale teraz musimy patrzeć na spotkanie ligowe i jechać do Puław.
W Olsztynie czuje się jak u siebie, nie przeszkadzało mi to, że nie przygotowywałem się z zespołem od początku. Znam tę szatnie, stadion, kibiców.
10.08.23 08:20 oks1945
Zabrakło wam jaj
09.08.23 22:48 Kot
Zimnej głowy to ci zabrakło przy udzielaniu tego wywiadu. Chujowiznę nieprzeciętną gracie od początku sezonu, bramki dla nas wpadają z dupy jak dzisiaj lub po błędach przeciwnika, nie ma żadnych sytuacji i strzałów, a jak są, to strzały rozpaczy. 4 mecze w tym sezonie widziałem i było może półtorej akcji, optymistycznie ze dwie.
09.08.23 22:09 zorro
kibice nie powielają twojego optymizmu, wasza gra i wyniki są beznadziejne. Jak się chce awansować to taką Radunię wciąga się nosemvi wygrywa 2-3 bramkani