- Super, że kibice jadą za nami ponad 500 kilometrów. Liczymy na ich doping. To na pewno pomoże wykrzesać w nas jeszcze więcej sił do gry na ciężkim terenie w Rzeszowie - mówi Zbigniew Kaczmarek, trener Stomilu Olsztyn.
Co słychać w zespole przed meczem z Resovią?
- Jesteśmy w dobrych nastrojach po ostatnich dwóch zwycięstwach w lidze. Spędziliśmy w rodzinnym gronie święta. Po kontuzjach do treningu wrócili kontuzjowani piłkarze (Filipek, Głowacki, Stefanowicz, Michałowski - red.) i będę mógł ich brać pod uwagę przy ustalaniu wyjściowego składu. Czeka nas ciężki mecz. Resovia jest groźna u siebie. Przekonał się o tym Pelikan Łowicz, który przegrał 0:4.
Trener już wie kto zastąpi w zespole Bucholca?
- Ja wiem. Teraz mogę tylko powiedzieć, że będzie to dobry zawodnik, który poradzi sobie na tej pozycji. Nie ukrywam oczywiście, że brak Bucholca to dla nas spore osłabienie. Ten zawodnik zawsze prezentuje wysoki poziom. W trudnych chwilach potrafi poderwać piłkarzy do walki.
Kto w takim przypadkach zastępuje Bucholca w roli kapitana?
- Opaskę kapitana powinien przejąć Paweł Głowacki.
Ile punktów chcecie zdobyć w dwóch najbliższych spotkaniach?
- Komplet. Zawsze wychodzimy na boisko walczyć o najwyższe cele. Będziemy się cieszyć z remisu w Rzeszowie, ale tylko w przypadku, gdy Resovia postawi nam ciężkie warunki gry i będzie się nam trudno grało na wyjeździe. Nigdy nie wychodzimy na boisko z nastawieniem gry na remis. O tym że tak nie warto grać przekonał się Jeziorak w Olsztynie (iławski zespół przegrał ze Stomilem 0:1 - red.).
Zgodzi się trener ze stwierdzeniem, że remis w Rzeszowie i wygrana z Puszczą zapewnią zespołowi już praktycznie awans do I ligi?
- O awanse do I ligi będziemy mogli mówić dopiero gdy matematyczne wyliczenia będą na to wskazywać. Jeżeli nasza przewaga będzie zbyt mała przy ewentualnych porażkach do końca to nie można mówić o żadnym awansie.
W Rzeszowie będziecie mogli liczyć na doping swoich fanów. To powinno pomóc zespołowi w grze.
- Bardzo nas cieszy ta informacja. Super, że kibice jadą za nami ponad 500 kilometrów. Liczymy na ich doping. To na pewno pomoże wykrzesać w nas jeszcze więcej sił do gry na ciężkim terenie w Rzeszowie.
W Ciechanowie na zgrupowaniu kadry Polski U-17 przebywa trzech zawodników Stomilu (Dziemidowicz, Mroczkowski, Żwir - red.). Młodzi piłkarze walczą o wyjazd na mistrzostwa Europy. Cała trójka ma szansę na wyjazd?
- Szanse mają spore. To utalentowani piłkarze. Gra dwóch (Mroczkowski oraz Żwir - red.) w eliminacjach o czymś świadczy. Co raz częściej młodzi gracze trenują z pierwszą drużyną. Radzą sobie wtedy bardzo dobrze. Cieszy nas to, że rosną nam w klubie następcy.
12.04.12 19:35 F.R.T.
STOMIL ON TOUR !! ZAPISYWAĆ SIĘ, JESZCZE JEST CZAS !! BEZ ZAMULANIA !!