Stomil Olsztyn przegrał 0:1 w Tychach z miejscowym GKS-em. Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem obydwu trenerów.
Kamil Kiereś, trener Stomilu:
- Od początku meczu było widać, że nie przyjechaliśmy tu się bronić. Było widać nasze ofensywne nastawienie, przejęliśmy inicjatywę, tworzyliśmy akcje w ataku pozycyjnym, byliśmy groźni. Cały czas byliśmy w grze. To się zmieniło po czerwonej kartce. W drugiej połowie zmuszeni byliśmy się cofnąć. Szukaliśmy jakiegoś stałego fragmentu gry, faulu na połowie przeciwnika, ale tyszanie mieli przewagę.
Ryszard Tarasiewicz, trener GKS-u:
- Gratulacje za dobrą postawę, konsekwencję i bardzo odpowiedzialną grę. Ten mecz był bardzo podobny do ostatniego, ale zwycięstwo było zasłużone. Było trochę nerwów w końcówce, bo 1:0 to wynik, który nie gwarantował zwycięstwa. Powinniśmy strzelić drugą bramkę, bo graliśmy w przewadze, a to trzeba wykorzystać. Nie obawialibyśmy się wtedy o końcowy wynik.
18.03.18 07:30 Biała Armia
Trener musi nauczyć ich wyjścia do końca kontry. Bo fakt stwarzają ale jeden biegnie a dwóch nie daje rady dobiec. Albo pomysłu nie ma. Już jedne 3 punkty odleciał.