Stomil Olsztyn przegrał 1:2 z Miedzią Legnica. Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obydwu zespołów.
Ireneusz Kościelniak, trener Miedzi:
- Wiedzieliśmy, że jedziemy na bardzo ciężki teren. Stomil w ostatnim czasie seryjnie punktował u siebie na boisku. Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężki mecz, ale z wielką pokorą i szacunkiem dla rywala jechaliśmy z planem na zwycięstwo. Stracona bramka w szóstej minucie bardzo szybko pokrzyżowała nam ten plan. Musieliśmy to wszystko przemeblować. Pierwszej zmiany dokonałem około 30, minuty. Ona już miała fajny wpływ na przebieg meczu. Carlos bardzo fajny ofensywny zawodnik, pociągnął zespół do gry w ataku. W przerwie meczu dokonał kilku korekt w ustawieniu. Chciałby bardzo podziękować zespołowi na bardzo dobrą reakcję, zmianę taktyczną, podeszliśmy troszeczkę wyżej. Od pierwszej minuty drugiej połowy dążyliśmy do strzelenia wyrównującej bramki, a następnie bramkę na wagę trzech punktów. Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego zwycięstwa, bardzo się cieszymy, ale umiarkowanie, bo wiemy, że za 4 dni mamy kolejny ciężki mecz. Będziemy chcieli wywalczyć kolejne trzy punkty.
Adam Majewski, trener Stomilu:
- Niestety dzisiejsze spotkanie zakończyło się dla nas niekorzystnym wynikiem. Szybko otworzyliśmy wynik na 1:0 i tak naprawdę do straconej bramki na 1:1 nic nie wskazywało na to, że coś niemiłego się wydarzy. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Wiedzieliśmy, że gramy z drużyną, która ma zawodników, którzy nieźle operują piłką, dlatego nie mogliśmy się otworzyć. Dlatego w tym meczu nie było dużo sytuacji. Od momentu bramki na 1:1 wszystko wskazywało, że mecz zakończy się remisem. Nie było zbyt wiele sytuacji. Być może gdybyśmy wykorzystali stały fragment gry po strzale Sama van Huffela po rzucie rożnym, to może byśmy wygrali. Niestety szwankuje koncentracja przy stałych fragmentach gry. Nasza sytuacja się skomplikowała, ale cały czas wszystko zależy od nas. Trzy spotkania przed nami, mam nadzieję, że uda nam się wygrać na wyjeździe i wszystko wróci do normy. Hajda zszedł z boiska, bo miał żółtą kartkię i baliśmy się czerwonej.
12.07.20 10:22 THE CORE
Te wypowiedzi Majewskiego zawsze mają ukryty przekaz. Trzeba czytać między wierszami. I ja to dla Was zrobiłem. Oto efekt. „Niestety dzisiejsze spotkanie zakończyło się dla nas niekorzystnym wynikiem.” – Mówię to bo pewnie nie wiecie. „Szybko otworzyliśmy wynik na 1:0 i tak naprawdę do straconej bramki na 1:1 nic nie wskazywało na to, że coś niemiłego się wydarzy.” – Niestety Miedź nas zaskoczyła, bo nie położyli się tylko zmienili taktykę i grali dalej. „Kontrolowaliśmy przebieg spotkania.” – Od 7 minuty odliczaliśmy czas do końca meczu, sądząc że się uda dowieźć wynik. „Wiedzieliśmy, że gramy z drużyną, która ma zawodników, którzy nieźle operują piłką, dlatego nie mogliśmy się otworzyć.” – Stąd pomysł by czekać aż mecz się skończy, nie podejmując ryzyka zdobycia drugiej bramki. „Dlatego w tym meczu nie było dużo sytuacji.” – W przeciwieństwie do poprzednich meczy gdy tych okazji był dziesiątki. „Od momentu bramki na 1:1 wszystko wskazywało, że mecz zakończy się remisem.” – Znów zaskoczyła nas Miedź bo oni chyba nie chcieli aby mecz zakończył się remisem. „Nie było zbyt wiele sytuacji.” – Wcześniej było ich mnóstwo. Osoby postronne to potwierdzą. „Być może gdybyśmy wykorzystali stały fragment gry po strzale Sama van Huffela po rzucie rożnym, to może byśmy wygrali.” – Moglibyśmy także wygrać gdyby ktoś z Miedź strzelił samobója, ale niestety nikt nie chciał. „Niestety szwankuje koncentracja przy stałych fragmentach gry.” – Chociaż ja sam widzę progres. „Nasza sytuacja się skomplikowała, ale cały czas wszystko zależy od nas.” – Możemy więcej czasu przeznaczyć na modlitwy o cud. „Trzy spotkania przed nami, mam nadzieję, że uda nam się wygrać na wyjeździe i wszystko wróci do normy.” – Czyli dalej będzie byle jako. „Hajda zszedł z boiska, bo miał żółtą kartkę i baliśmy się czerwonej.” – Zorientowałem się po godzinie, że ma tę kartkę.
12.07.20 09:47 marduk
Ja się zastanawiam czy trener potrafi w angielski? Bo patrząc na foty i filmiki to tam Klepczarek chyba za tłumacza robi.
12.07.20 07:51 A Ś
Niestety zle ze strzelilismy pierwsi bramke bo pilkarze mysleli ze twierdza jest juz zdobyta i spokojnie dograja do konca bo przeciez my u siebie nie tracimy bramek ! Trzeba zapierdalac a nie udawac! Ten zespol jest bez jaj takie lelumpolelum wyjda pobiegaja uda sie to wygramy nie uda sie to nic sie nie stanie nie ma charakteru i tyle za duzo jest obcokrajowcow
11.07.20 23:13 SfcM
Adaś zapomniałeś dodać, że drużyna zrobiła progres xd
11.07.20 21:40 Tiger
Mecz pod pełna kontrolą do 60 min w meczu ze słabym rywalem, którego zamiast dobić to gramy sobie na doczekanie. Po zmianach trenera z łowcy nagle staliśmy się zwierzyną i co jest nie do przyjęcia przegywamy bardzo ważny mecz po frajersku, na własne życzenie. W środe Niepołomice, czekam na rewanż i odkupienie win bo jestem wściekły do białości!
11.07.20 21:17 barakuda
gdyby babcia mila drucik to by radiem była
11.07.20 21:12 Czesiek Czesiek
Nie robi kariery, bo jesli spadnie z ligi to jest duża szansa że to zwolnią, chyba że prezes dalej będzie ten sam (mam nadzieję że jeśli któryś transfer który wziął na siebie nie wypali, ( czyt. M.in nie wywalczył miejsca bo przecież są tak znakomici że warto było im płacić pół roku żeby czekac) to honor prezesa i dyrektora sportowego sprawi że odejdą, więc wtedy żaden kolega z czasów.legii nie stanie za trenerem i również straci pracę, zatem w CV spadek - to raczek słaba kariera;)
11.07.20 21:06 Pawlik
Lepiej bylo wstawic Lecha jesli zdrowy pilke przytrzymac a nie Kubania do Srodka.Wymien pan w koncu bramkarza bo Piotr same babole nam funduje .A Koki czemu zszedl? bo tez kartka? Po zmianach u nas powstal tylko balagan.Nie masz pan ani planu ani taktyki nic tylko sobie kariere robisz na naszym klubie albo sie uda albo nie.