Artykuł

Michał Kraszewski. Fot. Łukasz Kozłowski

Michał Kraszewski. Fot. Łukasz Kozłowski

Konferencja prasowa po meczu Stomil Olsztyn - Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 9:2

dzisiaj, 19:34   em   0  

Stomil Olsztyn w ostatnim meczu rundy jesiennej wygrał 9:2 z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie. Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obydwu zespołów.

Artur Bober, trener Drwęcy:
- Szczerze mówiąc, to trochę śmiech przez łzy. Ciężko jest powiedzieć cokolwiek rozsądnego po takim spotkaniu. Mamy ewidentny problem w starciach z dobrymi, czołowymi zespołami. My się dopiero uczymy tej ligi i widać po tych młodych zawodnikach, że gdy szybko tracimy jedną, dwie lub trzy bramki, to właściwie przestajemy istnieć na boisku. Można powiedzieć, że dzisiaj nie przyjechaliśmy na ten mecz z Nowego Miasta Lubawskiego. Zostaliśmy w domu. Zespół Stomilu bardzo mocno pokazał nam nasze miejsce. Szkoda, że wynik jest aż tak wysoki, ale być może obrazuje on, w jakim miejscu obecnie znajduje się klub – zaczynając od kwestii organizacyjnych i administracyjnych, a na zawodnikach kończąc. Czasami brakuje nam ludzi na treningach. Taka jest jednak specyfika amatorskiej ligi, w której zawodnicy pracują lub się uczą. Zapowiadałem przed meczem, że spróbujemy powalczyć. Tymczasem właściwie oddaliśmy to spotkanie bez walki. Wielka szkoda. Mam jednak nadzieję, że ci młodzi zawodnicy wyciągną z tej bolesnej lekcji wnioski. Przed nami trzy, cztery miesiące przerwy. Musimy ten czas poświęcić na przygotowanie się pod względem przede wszystkim motorycznym, bo wygląda na to, że nie byliśmy na tę czwartą ligę w pełni gotowi. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że przyszedłem do klubu na pięć ostatnich meczów, aby spróbować coś uratować. Mental zespołu był na bardzo słabym poziomie. W tym czasie udało nam się wygrać trzy spotkania. Myślę, że 20 punktów, które zdobyliśmy w całej rundzie, to był nasz maks, aczkolwiek zawsze pozostaje lekki niedosyt, że można było ugrać coś więcej.

Michał Kraszewski, trener Stomilu:
- Chcieliśmy mocnym akcentem zakończyć ten ostatni mecz u siebie. Naszym celem było pokazanie dobrego futbolu i zdobycie wielu bramek, co udało się zrealizować. Pozostaje oczywiście pewien niedosyt z powodu dwóch straconych goli, ponieważ zależało nam także na zachowaniu czystego konta. Podsumowując, myślę jednak, że nie mamy powodów do narzekań.

Emil Marecki (stomil.olsztyn.pl): Pytałem się o to tydzień temu, ale może coś się zmieniło, teraz jeszcze trenujecie?
- Przed nami jeszcze dwa tygodnie treningów, po których zawodnicy udadzą się na dwutygodniową przerwę. Wrócimy na krótko w tygodniu między 15 a 20 grudnia, aby odbyć dwie jednostki testowe. Następnie rozpocznie się przerwa świąteczna, podczas której gracze będą oczywiście pracować indywidualnie według otrzymanych rozpisek. Do regularnych zajęć powrócimy 7 stycznia.

Emil Marecki (stomil.olsztyn.pl): Wiadomo z kim Stomil będzie grał gry sparingowe? - wiadomo, z kim Stomil będzie grał w sparingi?
- Na liście jest ŁKS Łomża, Wisła II Płock, są drużyny z czwartej ligi pomorskiej. Mogę później udostępnić całą rozpiskę w kolejności, z kim gramy i gdzie (klub na początku tygodnia ma opublikować oficjalnie listę sparingów - red.).

Emil Marecki (stomil.olsztyn.pl): Andriej Triuchan został zdyskwalifikowany na pięć spotkań. Będziecie się od tego odwoływać? Zawodnik zostaje w Stomilu na rundę wiosenną?
- W kwestii odwołania raczej nie mamy ku temu podstaw. Dokładnie przeanalizowaliśmy tę sytuację i musimy przyznać, że była to ewidentna czerwona kartka. Zobaczymy, jak ta sprawa dalej się potoczy. Jeśli chodzi o przyszłość zawodnika i zmiany kadrowe, na ten moment nie podjęliśmy żadnych decyzji. Liga dopiero co się skończyła. Najbliższy tydzień poświęcimy na kompleksowe podsumowanie rundy. Dopiero wtedy będziemy podejmować decyzje dotyczące tego, co dalej – jakie ruchy kadrowe planujemy, czy ktoś będzie chciał opuścić klub. Do tej pory w pełni skupialiśmy się na tym, aby w należyty sposób zakończyć ten mecz i całą rundę.

Szymon Ciszewski (Radio UWM FM): Trenerze, runda jesienna już za nami, a więc wydaje mi się, że możemy pokusić się o parę wniosków. Kto pana zdaniem wypadł najlepiej z zawodników, a od kogo będzie pan wymagał zdecydowanie więcej na wiosnę?
- Nie chciałbym nikogo publicznie wskazywać. To pytanie, które wymaga głębszej analizy, a odpowiedź udzielona na gorąco mogłaby być krzywdząca – zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. Taka ocena to zawsze znacznie szerszy i bardziej złożony temat. Dlatego nie wskażę jednej osoby, która spisała się świetnie, ani jednej, która nie spełniła oczekiwań. To jest zawsze bardziej skomplikowane.

Szymon Ciszewski (Radio UWM FM): A co dokładnie pana zdaniem powinniście poprawić?
- Może odpowiem nieco trywialnie, ale musimy poprawić naszą skuteczność w ofensywie i defensywie. Jeśli będziemy strzelać więcej goli i mniej ich tracić, będziemy zdobywać więcej punktów. A przechodząc do detali – myślę, że nasza niska obrona funkcjonowała nieźle, ale z pewnością musimy dołożyć starań, by lepiej zorganizować grę specyficznie w obronie pola karnego. Będzie czas, aby wejść w szczegóły. To samo dotyczy drugiej strony boiska. Budowanie gry w środkowych sektorach to jedno, ale czym innym jest odpowiednie wypełnienie pola karnego i sposób, w jaki będziemy je atakować. Myślę, że nadchodzący czas pozwoli nam wprowadzić więcej takich detali do naszej gry.

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Więcej informacji o meczu:

Tagi: Stomil Olsztyn, Drwęca Nowe Miasto Lubawskie, konferencja prasowa, IV liga, Michał Kraszewski, Artur Bober, komentarze po meczu



Komentarze

Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!