Relacja z meczu ŁKS Łódź - Stomil Olsztyn

Sensacja w Łodzi

I liga 2021/2022 (23. kolejka, 12.III.2021 r.) Koniec Łódź - stadion ŁKS-u
ŁKS Łódź 0:2 Stomil Olsztyn
0:1
Bramki Patryk Mikita 45'
Patryk Mikita 86'
ż Javi Moreno
ż Ricardinho
ż Samu Corral
cz Nacho Monsalve
kartki Karol Żwir ż
Jakub Kisiel ż
Krzysztof Toporkiewicz ż
Tomasz Tymosiak ż
Patryk Mikita ż
Jonathan Simba Bwanga ż
Bramki ŁKS Łódź: 56. Marek Kozioł - 27. Mateusz Bąkowicz (84, 7. Mateusz Kowalczyk), 28. Mieszko Lorenc, 4. Nacho Monsalve, 26. Bartosz Szeliga (87, 31. Marcel Wszołek) - 20. Pirulo, 19. Michał Trąbka, 23. Jan Kuźma (64, 10. Antonio Domínguez), 21. Ricardinho (64, 88. Adam Marciniak), 11. Javi Moreno - 9. Samu Corral (64, 98. Stipe Jurić). 
Stomil Olsztyn: 25. Kacper Tobiasz - 10. Karol Żwir, 22. Jonathan Simba Bwanga, 41. Kevin Lafrance, 6. Jonatan Straus - 44. Krzysztof Toporkiewicz (67, 70. Merveille Fundambu), 7. Tomasz Tymosiak (90, 33. Jakub Tecław), 4. Wojciech Reiman, 63. Jakub Kisiel (67, 11. Hubert Sobol), 13. Łukasz Moneta (80, 5. Beniamin Czajka) - 77. Patryk Mikita (90, 37. Hubert Szramka). 
Szczegóły Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin).
Widzów: 3901.

Relacja

Piłkarze Stomilu Olsztyn sprawi niespodziankę w Łodzi i wygrali z miejscowym ŁKS-em. Obydwie bramki w spotkaniu strzelił napastnik Patryk Mikita. Było to pierwsze zwycięstwo na wiosnę olsztyńskiego klubu.

Do tego momentu olsztyński zespół rozegrał na wiosnę dwa spotkania. Najpierw zremisował w Kielcach z Koroną, a ostatnio przegrał na własnym obiekcie z Widzewem Łódź. Olsztyński szkoleniowiec po tym meczu mówił, że jego drużyna zagrała dobre spotkanie, realizowała założenia, ale niestety nie przyniosło to punktów. Przed meczem zapowiadał, że w Łodzi nie stoją na straconej pozycji i jadą wywalczyć komplet punktów.

Na potwierdzenie słów tego, że z Widzewem Stomil zagrał dobrze, Stawski wystawił identyczną jedenastką na mecz z ŁKS-em. Olsztyński szkoleniowiec miał ten komfort, że nikt nie cierpi w drużynie na żadnej uraz, a także nikt nie musi pauzować za żółtą kartkę.

Taktyka na to spotkanie była do przewidzenia, czyli Stomil miał się skupić na solidnej defensywie, nie stracić głupio bramki i poszukać swojej szansy na strzelenie gola z kontry. Tylko jak się później okazało kluczem do zwycięstwa były dobrze rozgrywane stałe fragmenty gry.

ŁKS mógł objąć prowadzenie już w 30 sekundzie, ale zawodnik gospodarze za lekko strzelił głową i Kacper Tobiasz pewnie złapał piłkę. Jeszcze przy stanie 0:0 Mateusz Bąkiewicz z 20 metrów trafił w poprzeczkę. Do bramki co prawda trafił piłkarz ŁKS-u, ale był na spalonym. Stomil objął prowadzenie w ostatniej minucie pierwszej połowy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka znalazła się na 25 metrze, na strzał zdecydował się Jakub Kisiel, piłka po rykoszecie trafiła na 7 metrze pod nogi do Patryka Mikity. Napastnik Stomilu idealnie wykończył sytuację i mógł w narożniku boiska celebrować z kolegami kolejne trafienie w 1 lidze.

W drugiej połowie Stomil miał zdecydowanie łatwiej bronić korzystnego wyniku, bo przez pół godziny grał w przewadze jednego zawodnika. W 60 minucie po analizie VAR sędzia Jacek Małyszek z Lublina wyrzucił z boiska zawodnika gospodarzy Nacho Monsalve. ŁKS napierał i chciał za wszelką cenę zdobyć bramkę. Stomil co chwilę wychodził z groźnymi kontraatakami. Tobiasz nie miał za dużo pracy, ale jak już musiał się wykazać, to bronił bardzo pewnie. W 86 minucie wynik spotkania ustalił najlepszy strzelec Dumy Warmii - Patryk Mikita (było to jego 8 trafienie), który z 10 metrów trafił prosto w okienko! Piłka w polu karnym znalazła się po dobrym dośrodkowaniu w pole karne Wojciecha Reimana.

- Bardzo mocno cierpieliśmy na boisku, ale ja na odprawie mówiłem, że tak będzie - powiedział na konferencji prasowej Adrian Stawski, trener Stomilu. - Dobrze przeanalizowaliśmy, grę ŁKS-u. Byliśmy dobrze przygotowani fizycznie, to było widać do samego końca. Cieszę się bardzo, bo drugi raz tu jestem i drugi raz wygrałem, wcześniej z Bytovią. ŁKS miał w pierwszej połowie więcej z gry, ale to my zdobyliśmy bramkę do szatni. W drugiej połowie szkoda tych kontr, bo trochę ich było. Odbieraliśmy piłkę i wychodziliśmy z kontrami. Drugą bramkę zdobyliśmy po stałym fragmencie gry. W meczu z Widzewem mieliśmy ich dużo i wzięliśmy sobie to ze sztabem szkoleniowym do serca i mocno nad tym pracowaliśmy. My tak naprawdę bardzo dobrze już z Widzewem zagraliśmy. Powiedziałem swoich chłopakom, że w kolejnym meczu będzie bardzo dobrze. Byłem zbudowany tym spotkaniem, mimo porażki.

Przed Stomil teraz intensywny tydzień. Już w środę drużyna rozegra zaległe spotkanie z GKS-em Jastrzębie (środa, godz. 18:00), a na zakończenie tygodnia w niedzielę o godzinie 15:00 z Górnikiem Polkowice. To będą bardzo ważne spotkania w kontekście utrzymania w I lidze, bo wiem olsztyńska drużyna zagra z drużynami, które są niżej w tabeli od Stomilu.

em


Relacja live Ostatnia aktualizacja: 18:12:45

98' Koniec meczu. ZWYCIĘSTWO!
92' Arbiter doliczył 6 minut.
92' Żółtą kartką ukarany Mikita, za powolne schodzenie z boiska.
92' Na boisko wszedł Tecław i Szramka. Zeszli Tymosiak i Mikita. 1
87' GOOOOOOOL !!!!! Na 2:0 strzela Patryk Mikita. 1
80' Czajka wszedł za Łukasza Monetę. 1
79' Beniamin Czajka gotowy do wejścia na boisko. 1
75' Tomasz Tymosiak ukarany żółtą kartką. 1
72' Z ławki trenerskiej wyrzucony został trener gospodarzy Marcin Pogarzała. 552
68' Merveille Fundambu wchodzi za Krzysztofa Toporkiewicza, a Hubert Sobol za Jakuba Kisiela. 1
64' Do gry szykowani Fundambu i Sobol. 1
64' Żółtą kartką ukarany Krzysztof Toporkiewicz. 1
59' ŁKS będzie grał w dziesiątkę. 552
58' Trawa analiza VAR.
56' ŁKS ciśnie, ale Stomil umiejętnie się broni.
50' Jonathan Simba Bwanga przytomnie wybija piłkę z piątego metra. 552
46' Gramy!
45+2' Koniec pierwszej połowy. Prowadzimy 1:0!
45+2' GOOOOOOOOOOOL! Patryk Mikita! 1
36' Żółtą kartką ukarany Karol Żwir i Jakub Kisiel. 1
35' To powinno być 1:0 dla Stomilu. Moneta podaje do Toporkiewicza, ale bramkarz ŁKS-u broni. 1
34' Spotkanie w Łodzi wyrównane. Stomil czeka na swoją szansę z kontry.
24' Stomil delikatnie przycisnął gospodarzy. Jeden rzut wolny, dwa rzuty rożne, ale nic z tego nie wynikło. 1
21' Bąkowicz trafia w poprzeczkę. Inny zawodnik trafił do bramki, ale na szczęście był na spalonym. 552
18' Mecz wyrównany, z lekkim wskazaniem na gospodarzem.
17' Żółtą kartką ukarany Adrian Stawski, trener Stomilu. 1
1' Tobiasz pewnie łapie piłkę.
Gramy! 552
Piłkarze już na środku boiska.
W rundzie jesiennej Stomil Olsztyn przegrał 0:3 z ŁKS-em Łódź. Oby teraz było lepiej!
Sędzią tego spotkania będzie Jacek Małyszek z Lublina.
Piłkarze już w szatni, zaraz piłkarskie emocje!
Piłkarze Stomilu Olsztyn już na rozgrzewce. 1
Bramkarze obydwu drużyn już na rozgrzewce.
Ławka rezerwowych: 1. Dominik Budzyński - 5. Beniamin Czajka, 14. Filip Szabaciuk, 28. Maciej Dampc, 33. Jakub Tecław, 37. Hubert Szramka, 70. Merveille Fundambu, 15. Shun Shibata, 11. Hubert Sobol. 1
Skład Stomilu: 25. Kacper Tobiasz - 10. Karol Żwir, 22. Jonathan Simba Bwanga , 41. Kevin Lafrance , 6. Jonatan Straus - 44. Krzysztof Toporkiewicz , 4. Wojciech Reiman , 7. Tomasz Tymosiak , 63. Jakub Kisiel, 13. Łukasz Moneta - 77. Patryk Mikita. 1
Witamy ze stadionu w Łodzi.


Zapowiedź

W godzinach popołudniowych Stomil Olsztyn wyjechał na drugi w tym roku wyjazd. Tym razem podopieczni Adriana Stawskiego zagrają na wyjeździe z ŁKS-em Łódź. Początek sobotniego spotkania zaplanowano na godzinę 18:00.

Olsztynianie w dwóch pierwszych spotkaniach 2022 roku zdobyli jeden punkt. Wywalczyli go dwa tygodnie temu w Kielcach z miejscową Koroną. W zeszłym tygodniu Stomil przegrał 0:2 z Widzewem Łódź. Olsztyński szkoleniowiec pociesza się jednak, że jego zespół nie zagrał źle w tym meczu, statystyki są obiecujące, ale niestety olsztyński zespół traci bramki po błędach w obronie, a w ofensywie nie udaje się nic trafić.

- Wiem, że to może głupio brzmieć, ale nie zagraliśmy gorszego meczu z niż z Koroną Kielce, z którą zremisowaliśmy, a nawet mogliśmy go wygrać - mówi Adrian Stawski, trener Stomilu. - Zagraliśmy z Widzewem całkiem przyzwoicie, niestety wynik jest w drugą stronę. Wiemy jak straciliśmy bramki i musimy tego unikać w kolejnym meczu. Jesteśmy w takim miejscu, że musimy szukać punktów w meczu z każdą drużyną. Nie możemy patrzeć na to, że ŁKS walczy o awans do Ekstraklasy, z każdym musimy szukać punktów. Przygotowujemy się do tego meczu, najlepiej jak potrafimy, żeby w sobotę wyjść i go wygrać.

W drużynie olsztyńskiego klubu w ostatnim meczu zadebiutował wypożyczony z Jagiellonii Białystok Krzysztof Toporkiewicz. - Po debiucie z Widzem czuję się dobrze, ale na pewno byłoby lepiej, gdyby ten mecz był wygrany - mówi piłkarz. - Wyszło, jak wyszło, ale nie jesteśmy załamani, bo graliśmy dobry mecz. Było w nim sporo dobrych fragmentów, wyciągnęliśmy wnioski i teraz musimy przełożyć je na boisko. Mniej gadania, więcej pracy od 1. do 90. minuty i będzie lepiej.

Najbliższym rywalem Stomilu Olsztyn będzie Łódzki Klub Sportowy. Drużyna z o wiele większym potencjałem i innymi celami na ten sezon. Drużyna z Łodzi celuje w awans do Ekstraklasy. Już w poprzednim sezonie była bardzo blisko realizacji, ale odpadli na samym finiszu, przegrywając finał barażu z Górnikiem Łęczna. Oczekiwania działaczy i kibiców są o wiele większe niż wyniki, dlatego z zespołem w poniedziałek rano pożegnał się José Antonio Vicuña, a jego obowiązki przejął Marcin Pogorzała. Mecz ze Stomilem nie będzie jego ligowym debiutem, bo ŁKS w środę rozegrał zaległe spotkanie z Puszczą Niepołomice. Na własnym stadionie wygrali 2:0 i wskoczyli na szóste miejsce w ligowej tabeli.

W kilku ostatnich pojedynkach "Rycerzom wiosny" towarzyszyła liczba 0. Choćby 5. marca, gdy w pomeczowych statystykach Polsatu Sport, w rubryce "strzały celne" widniało... okrągłe zero, choć łodzianie strzelali na bramkę Korony aż osiemnaście razy. Z "zerem z tyłu" dla ŁKS-u zakończył się również pojedynek z Puszczą Niepołomice, a był to jeden z dziesięciu spotkań, w którym bramkarz Marek Kozioł nie musiał wyciągać piłki z siatki. Również ani razu klub z alei Unii nie przegrał ligowego meczu w tym roku. Z liczbowych statystyk można jeszcze nadmienić, że ŁKS trzynastokrotnie otwierał wynik w swoich spotkaniach w tym sezonie Fortuna 1 Liga. Osiem razy zdarzyło się tak, iż sobotni rywal Stomilu schodził z boiska z kompletem punktów.

W poprzedniej rundzie ŁKS Łódź wygrał 3:0 w Olsztynie. Oby tym razem było zdecydowanie lepiej, np. jak w 2012 roku, po awansie Stomilu do I ligi, kiedy to ekipa Zbigniewa Kaczmarka wygrała w Łodzi 2:0. Mecz będzie można na żywo obejrzeć Polsat Box Go.

em