Po meczu ROW 1964 Rybnik - Stomil Olsztyn o komentarz poprosiliśmy Michała Leszczyńskiego, który zagrał w tym meczu jako podstawowy bramkarz.
Awansowaliście do kolejnej rundy Pucharu Polski. Wynik świadczy, że był to dla Was spacerek. Jak, to wyglądało z perspektywy bramkarza?
- Po wyniku rzeczywiście można odnieść wrażenie, że był to łatwy mecz, jednak za darmo nic w tym meczu nie dostaliśmy, bramki czy akcje były po fajnych przemyślanych, a przede wszystkim wyćwiczonych schematach. Jest to awans, który sobie wywalczyliśmy i w pełni na niego zasłużyliśmy.
Zaliczyłeś kolejne oficjalnie spotkanie w Stomilu Olsztyn. To takie założenie z góry, że Ty bronisz w Pucharze Polski, a Piotr Skiba w lidze?
- Na to wygląda, że taki podział będzie obowiązywał w tym sezonie. Jednak moim celem poza dobrymi występami w Pucharze jest wskoczyć do bramki w lidze, mam dość już ławki i dołożę wszelkich starań, aby tych meczów było na moim koncie zdecydowanie więcej.
Myśleliście już na kogo traficie w kolejnej rundzie Pucharu Polski?
- Szczerze mówiąc to nie. Przed nami inauguracja sezonu i skupiamy się na pierwszym meczu w lidze.
24.07.16 06:50 Jan Tomasz
Jest obecnie lepszy od Skiby i to Leszczu według mnie zasługuje na pierwszego. Skiba w ubiegłym sezonie nic nie pokazał, a Leszczyński w Rybniku prezentował sie bardzo dobrze.