W meczu na szczycie obecny lider tabeli IV ligi - Olimpia Elbląg pokonała na własnym stadionie drużynę Olsztyńskiego Klubu Sportowego 1945 Olsztyn 1:0 (0:0). Zwycięską bramkę dla gospodarzy strzelił z rzutu karnego w 75. minucie spotkania, były zawodnik OKS - Krzysztof Wierzba.
Już od początku spotkania widać było, że gospodarzom bardzo zależy na zwycięstwie. To oni byli stroną przeważającą, a Olsztynianie ograniczali się do rozbijania niemrawych ataków Olimpii i wyprowadzaniu nieskutecznych kontr. Widać było brak w OKS kluczowych zawodników Grzegorza Lecha i Grzegorza Żytkiewicza. Kluczowym momentem spotkania było podysktowanie przez sędziego Bakaluka rzutu karnego dla gospodarzu po przypadkowym zagrani ręką w polu karnym przez Frankowskiego. Jedenastkę wykorzystał były zawodnik OKS - Krzysztof Wierzba, choć przyznać trzeba, że głośno wspierany przez licznie przybyłych kibiców gości - Piotr Skiba bliski był wybicia piłki. Od nieszczęsnej 75. minuty OKS przejął inicjatywę i ambitnie dążył do wyrównania. Jednak ataki gości były na tyle nieskuteczne, że wynik skończył się rezultatem 1:0 dla gości.
Podsumowując, mecz był ciekawym widowiskiem jedynie na trybunach. Kibice obu drużyn zaprezentowali efektowne oprawy i głośny doping. Olsztynianie zaprezentowali sektorówkę, balony oraz ripostę na jesienny transparent Olimpii w Olsztynie (W tej lidze rządzimy my) - transparenty Rządzenia uczymy my - Uniwersytet Wiecznego Melanżu w asyscie płonących stroboskopów. Elblążanie przygotowali konfetti, kolorowe szarfy, małe flagi na kijach. Kluczowym elementem ich oprawy okazał się... tramwaj w asyście napisu Wy nie macie, to wam damy, który w jednych wywołał uśmiech, w innych efekt politowania. Jednym zdaniem, oprawa spotkania pierwszoligowa, szkoda, że odbywać się musi na szczeblu IV ligi.
Autor: zic