Po meczu Stomil Olsztyn - Cracovia rozmawialiśmy z Pawłem Picelukiem, napastnikiem Stomilu Olsztyn.
Piękny prezent zrobiliście kibicom i sobie na święta.
- Cieszy nas bardzo to zwycięstwo z Cracovią. Wyszliśmy bardzo zmotywowani na ten mecz. Wygraliśmy i z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkanie.
Sporą niespodzianką było Twoje wyjście w pierwszej jedenastce.
- Od 10 dni bardzo dobrze prezentowałem się na treningach. Trener to zauważył i docenił. Bardzo się cieszę, że najpierw asystowałem Łukaszowi Suchockiemu przy pierwszej bramce, a potem Łukasz się odwdzięczył i mi podawał przy bramce.
Teraz możesz mieć satysfakcje, bo pokazałeś, że za szybko Ciebie skreślono.
- Ja nie skupiam się na czytaniu komentarzy w internecie. Skupiam się na tym co robię. Pochodzę do swojego zawodu profesjonalnie. Wierzę w swoje umiejętności. Nie interesują mnie żadne docinki ze strony internautów. Dużo pomogła w tym rozmowa z psychologiem, z którym spotkał się cały zespół.
31.03.13 13:23 rafitd
Oby tak dalej Panie Piceluk!