Stomil Olsztyn bezbramkowo zremisował z Radomiakiem Radom. Po meczu o komentarz poprosiliśmy bramkarza olsztyńskiego klubu - Piotra Skibę.
- To były piłkarskie szachy. Obie drużyny miały swoje sytuacje, a my w końcówce mieliśmy bardziej dogodne. Ja nie wiem jak to nie wpadło. Jak się takich sytuacji nie wykorzystuje to ciężko myśleć o trzech punktach. Bardzo chcieliśmy wygrać w ostatnim meczu u siebie w tym roku. Niestety nie udało. Remis szanujemy, bo zdobyty z zespołem z czołówki. Na głębsze podsumowanie przyjdzie czas. Zdobywamy punkt, ale co nam z tego jednego punktu? W szatni przez cały ostatni tydzień nie pojawiło się słowo kryzys. My ne dopuszczaliśmy tego do siebie. Mówiliśmy sobie, że potrafimy punktować, nawet z najlepszymi. Styl może nie był piękny w tym meczu, ale stuprocentowe sytuacje były. Takie sytuacje musimy wykorzystywać jeżeli chcemy piąć się w górę tabeli. Walczymy dalej, teraz jeszcze mecze w Jastrzębiu i Legnicy. Będziemy chcieli godnie pożegnać się z kibicami, którzy za nami pojadą