To w ogóle dziwny mecz był… Bardziej chodzi mi o całokształt zjawiska, jako pewnej serii powiązanych ze sobą zdarzeń, niż tylko o same wydarzenia na boisku…
Zaczęło się oczywiście na bramce. Zostałem skrupulatnie obmacany, sprawdzony został mi służbowy plecak, dobrze, że w majtkach mi nie grzebali. Ja rozumiem przepisy, regulaminy i zarządzenia. Rozumiem, że mimo iż wchodzę na mecze z imienną plakietką, ktoś może nie wiedzieć kim jestem. Rozumiem i nie mam pretensji. Ale jeśli podobny los spotyka trenera Budziałka chwilę potem, a jest to osoba w Stomilu znana, znacząca, związana od zawsze, to już coś nie jest w porządku. Dobrze, że trener podszedł do sprawy z charakterystycznym dla niego humorem.
Mnie jednakowoż, a specjalnie zostałem poobserwować niczym delegat PZPN jakość i szybkość wpuszczania kibiców na obiekt (do czasu renowacji ruinki naszej stadionem już nie nazwę), sprawa zabolała. Bo niby co mielibyśmy zrobić z trenerem Budziłkiem? Bombę wnieść? Zamach na prezesa Kiładnowicza zorganizować? Kilka jeszcze drobnych incydentów zauważyłem, łącznie z przerywaniem karnetów na rundę.
Następne zaskoczenie pod samym klubem, smród jak z szamba, ach ta nasza infrastruktura cudowna. Oczywiście niczyja wina, ale smrodliwie się zrobiło.
Kolejne zaskoczenie to sędzia z Gdańska. Na razie nie chodzi mi o jego postawę, bo na początku meczu nie wiedziałem jak marnym aktorem spektaklu się okaże. Ostatnia fraza zdania jest najważniejsza…z Gdańska… Chyba poszalało troszeczkę kolegium sędziowskie z doborem obsady, nie uważacie? Nie mieliście od razu dziwnych skojarzeń? Ja miałem…
Frekwencja jakaś taka mikra ale nienajgorsza na krytej. Co jakiś czas fajny doping, pozdrawiam panów kilka rzędów niżej mocno się angażujących. Próbowaliśmy porwać do dopingu niemrawy młyn ale coś nie wyszło. W ogóle młyn dziwny był na tym meczu. Nie mówię o braku młynowego od początku meczu, tylko o jakości dopingu. Nawet jak wreszcie kolega M. się pojawił i zaczął zarzucać wszystkim znane przyśpiewki, to bardziej słyszałem jego niż resztę kibiców. Mam nadzieję, że to incydent, a nie nowa norma. Dziwne są trybuny gdy nie słychać dopingu najzagorzalszych fanów z ŁBN-u.
Wiadomo, że zwycięstwo było najważniejsze, oczekiwane i potrzebne. Nie to jednak przykuło moją uwagę, nie fantastyczna bramka Igły, nie bramki "Mafii", Darmochwała i późniejsze niewykorzystane sytuacje… Sędzia, ten pan zrobił furorę na całej krytej. A przez swoje nieopaczne decyzje sprowokował graczy Chojniczanki do pajacowania na boisku, do wykorzystywania jego słabej postawy i tym podburzył olsztyńską publikę do skandowania gromkiego „AAAAAAAAŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁLŁAAAAAAA!!!!!” przy każdym zagraniu piłkarzy „Chojny”. Kiedyś mieliście o to pretensję w komentarzach, ale tym razem uważam, że nie ma podstaw do hejtowania. Takie zachowanie krytej było całkowicie uzasadnione i wyczerpało także znamiona niezłej, bądź co bądź, zabawy. Tym bardziej, że mecz oglądałem w doborowym towarzystwie Loży Szyderców, więc przysłowiową „bekę” miałem co chwila.
Wszystkim po meczu humory dopisywały, nawet poobijanemu Jeglińskiemu ("Igła" przepraszam jeszcze raz za ten incydent z Twoim synkiem ) szybko żarciki przychodziły do głowy, co mogliście przeczytać w wywiadzie z nim. Smutny i trochę zaniepokojony był natomiast „Dżemik”. Kontuzja kolana, to nie przelewki, mam nadzieję, że to nic poważnego i szybciutko wróci do zdrowia. Każdego z nas martwi na pewno plaga kontuzji w Stomilu, ale nie ma się co już nad tym rozpisywać. Nie mamy na to wpływu.
Teraz czeka nas bardzo ważny wyjazd do Ząbek i szlagier z Wisłą Płock u siebie. Nie tylko piłkarsko, a może zwłaszcza kibicowsko. Na pewno licznie odwiedzą nas układowicze z Petry a i chłopaki z Ultras (S)tomil przygotowują ciekawą oprawę. Warto pojawić się na tym meczu. SPW!
30.10.14 13:26 ww
zmieniają się pokolenia, u nas są ludzie nie lubiący Petry, na odwrót nie lubiący Stomilu, nie warto roztrząsać tego tematu na forum. :)
29.10.14 19:30 hexan
Petry nie lubię, to była kosa kiedyś.Skąd ta miłość?
29.10.14 16:42 ww
może dla zwykłego Iksinskiego to nie jest szlagier, w końcu graja drużyny z 5 i 3 miejsca, to przecież zdarza się co tydzień, Wisła myśli o awansie, na trybunach święto! Co tam przecież to nudny mecz :)
29.10.14 09:14 paragon
szlagier z Petrą ? proszę cię
29.10.14 09:12 JeanPorr
po ostatnim meczu jakakolwiek krytyka krytej ze strony młyna to czysta hipokryzja...
28.10.14 22:00 RafalOKS
Nie mam pretensji do ludzi z krytej z sektora 1, tam chodza ludzie ktorym zalezy na dopingu, tylko na S2 siedzi paru i ich wiesniackie aaałłłłłłłłłłłłłłaaaaa. W tym rzecz
28.10.14 13:38 Joe Black
A propos ochrony to zacytuję rapera Peję: "jebać te k.u.r.w.y."! Przy wchodzeniu na stadion wyśmiewać, wytykać błędy, ośmieszać po to oni są!
28.10.14 09:45 Jan Tomasz
A ja z uporem maniaka będę twierdził, że za ten burdel odpowiada królik. Był kretem prezesika, to on układał walne, wyrzucał ludzi i za to dostał etat. Oszukano nas , a my nie robimy z tym nic. Tylko jak barany wylewamy żale na necie. A może by tak pójść do klubu w 50 chłopa i zapytać czemu nas w bambuko robią?
27.10.14 22:49 czerkasow
RafalOKS - po co te nerwy? Taki z Ciebie fanatyk, że nie potrafisz pociągnąć dopingu? Co ma kryta robić, jak widzi, że młyn olewa doping? A propo przeklinania - ciekawe czy przy swoim dziecku będziesz sadził ku...mi i ch...mi ...
27.10.14 22:18 RafalOKS
Gniazdo jest zarezerwowane dla kolegi M. :).
27.10.14 22:09 Kot
RafalOKS, nie każdy jest fanatykiem. Doping to akurat z krytej był dużo lepszy niż z łuku i dużo częstszy. Mogłeś stanąć na gnieździe i zmobilizować wszystkich z barierek na łuku, to może jakoś by to wyglądało, a nie teraz masz pretensje do ludzi z krytej. Pewnie by nie darli pizdy tak, jakby był doping, a że nie było... No kurwa ciekawe dlaczego nie było. Należy szukać przyczyn, a nie walczyć ze skutkami.
27.10.14 21:47 parej
a mi niech panowie ochroniarze wytlumacza po co sprawdzaja dowody i sie gapia w nie skoro bilety nie sa imienne bo taki juz zakupilem po raz ktorys? co z tego ze przeczyta moje nazwisko skoro nie ma go na bilecie? parodia. przez to tylko czas wchodzenia przez bramki sie wydluza o polowe.
27.10.14 21:41 RafalOKS
Ciecie z ochrony nawet pilkarzy po herbate nie puszczali tymi drzwiami, tylko tamtymi.. rozumiem bo prezio ochrony kazal, ale kurwa to pilkarze, byli w Swojej Swiatyni wiec ida gdzies chca !. Pozatym Jasiu mogles przyjebac cieciowi kula, nie cofac sie, Messi Ty tez !. Ogolnie o chrona dramatyczna i pewnie ktoregos razu ktos nie wytrzyma i bedzie jazda na bramie !. Prezes zrob cos z tym, zebys pozniej nie zalil dupy do kibicow ,, bo po co tak '', ,, bo po siak ''. Doping !? tego jeszcze nie grali. Zalosne. Ałłłłłaaaaaaaaaa brecht, to jest fanatyzm kibicowski ?, WY kurwa nie potraficie ryknac STOMIL przez 90 minut. Wstyd i hanba. Chyba ze Grzymo kazal nie przeklinac to teraz bedzie aaaałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
27.10.14 21:19 Kot
Lepiej już chyba HIV-a złapać od Simona Mola niż stać na ochronie. Dziękuję za uwagę.
27.10.14 21:04 astra2
1. karnet, to już stara sprawa, po co przerywac bilet nawet, skoro ważny jest z DO, ochrona pracowała kiedyś pewnie w cyrku lub w kinie, stąd takie nawyki. 2. skoro parking jest od strony aquasfery i poniekąd w Aquasferze to czemu nie zrobic oddzielne wejście od strony parkingu, bo tak naprawdę trzeba chyba iśc dookoła. Ciężką jest wejśc od tej strony chociaż po bilet, karteczki informujace są....ale z ochrona to mozemy tylko pogadac
27.10.14 20:48 ww
Panowie, proszę rozpinać kurtki za 2 tygodnie, DO KOŃCA podkreślam!
27.10.14 20:42 Kyniu
Plakietka jest klubowa,opieczętowana i podpisana ale jak pisałem nie o mnie mnie chodzi :) A tak poza tym, po polsku proszę Panie Redaktorze :P
27.10.14 20:37 Emilozo
Tą plakietkę mogłeś sobie sam wydrukować, a w plecaku mógłbyś przenosić pepsi. Sorry Kyniu. Jak wszystkich, to wszystkich.