OKS Stomil
on-line
Nowy sezon ruszył. Ruszam więc i ja. Po całym zawirowaniu w naszym klubie, po wszystkich doniesieniach medialnych i nie tylko, byłem po prostu głodny meczu. Zastanawiało mnie bardzo jak teraz, w nowej rzeczywistości to będzie wyglądało.
Wiele się działo od zakończenia tamtego sezonu. Wiele napisano, wiele się jeszcze pewnie napisze. Widać, że jest wola wyjaśnienia wszystkich nieprawidłowości, jest audyt i doniesienie do prokuratury. Mam nadzieję, że oczyści to atmosferę wokół Stomilu, uspokoi nas i sponsorów oraz włodarzy miasta. A nerwowość jest, co pokazał jeden z kibiców na krytej. Dopóki nie poznamy całej prawdy i nie rozliczy sięwszystkiego co w Stomilku było złe, nie będziemy mogli skupić się na piłce i walce w I lidze.
Strona organizacyjna meczu pozostawia niestety jeszcze sporo do życzenia. Nowa firma ochroniarska jest jakby troszkę jeszcze nieogarnięta. I wywołało to niepochlebne komentarze wśród większości kibiców wchodzących na mecz. Cały czas twierdzę, że dwie bramki to za mało, by płynnie wpuszczać ludzi na stadion. Może dobrym rozwiązaniem było by uruchomienie wejścia od strony ulicy Leonharda dla kibiców z "Łuku Biało-Niebieskiego", tak jak kiedyś na SBN-ie? Sprawa chyba do konsultacji.
Pozmieniano także bramy, którymi można dostać się na trybuny, wywołało to sporo zamieszania podczas wchodzenia jak i opuszczania stadionu. Pozytywny aspekt też znalazłem. Każdy odcinek ma swojego supervisora, który służy pomocą w sytuacji spornej i od razu ją rozwiązuje z dużym wyczuciem. A przynajmniej tak to wyglądało z boku. Nie zaznajomiłem się jeszcze z jakością nowego zjawiska w Olsztynie, a mianowicie stewardingu. Nie wiem jakie informacje posiadają stewardzi ze służby informacyjnej i jak potrafią je przekazać ale to czas pokaże.
Na meczu pojawiły się olsztyńskie osobistości (m.in. Mamed Chalidow - red.) Promocja Stomilu czy promocja przez Stomil? Nie wiem, na pewno warte odnotowania.
Frekwencja na stadionie dobra, dużo ludzi na krytej. Nakręcony ostatnimi meczami zeszłego sezonu, liczyłem na ponowne pełne pozytywnych emocji spotkanie. Piłkarsko już to wszystko pokazano, nie ma co pisać więcej, ale Krytą się tym razem zawiodłem. Na sektorze 4 grupa pozytywnych wariatów co i rusz próbowała porwać do dopingu sennych widzów. Parę razy wyszło, ale ogólnie zaprezentowaliśmy się cienko. Nawet "HSV" kiepsko wyszło. Szkoda, bo pokazaliśmy, że potrafimy poderwać naszych piłkarzy do wzmożonego wysiłku. A może tutaj także rządzą prawa wchodzenia w sezon i po prostu musimy się rozkręcić. Zobaczymy.
Nie mogę się doczekać występu Maczułenki i powrotu do zdrowia Kovala. Po tym co zaprezentował ten pierwszy w sparingu z Legią II jestem pełen nadziei. Liczę, że od meczu z Arką będziemy mogli go obserwować na boisku.
Tak sobie analizuję pewne sprawy z zeszłego sezonu "(S)krytym okiem&" i chciałbym uciąć komentarze wynikające zapewne z niezrozumienia tematu. Cykl moich felietonów nie powstaje tylko po to, żeby opisywać to, co dzieje się na krytej podczas meczu. Mam pisać ile wciągnęliście kiełbasek z bułami i ile litrów napojów poszło na stoisku? Przedstawiam pewne spojrzenie na Stomil, inne niż inne, bo często całkowicie subiektywne. I co najważniejsze, nikt nie musi się z nim zgadzać. Moje idee czy sądy na temat "Naszego Klubu" mogą nie trafiać do ogółu kibiców czy sympatyków. Każdą konstruktywną krytyką przyjmuję na klatę. I tyle. Do zobaczenia na meczu z Arką.
11.08.14 11:12 A.
Żeby nie było, że tylko narzekanie..., to na plus w moich oczach przedmeczowy old schoolowy kawałek: Tadeusza Machela "Stomil Pany". Aż się łezka zakręciła... mam nadzieje, że tak juz zostanie na stałe. Co do reszty, to podpisuje się obiema rękami pod tym co zostało napisane poniżej. Od siebie dodam jeszcze, że kałuża pod kasami wciąż straszy i z pewności nie raz da o sobie negatywnie znać... ;)
11.08.14 10:55 Jan Tomasz
Za ten bałągan dalej odpowiada Królikowski. To jest jego działka. Sektor 4 nie był otwarty po meczu dla wychodzących. Nawet nie chce mi się myśleć co by się stało w razie zamieszek, czy innej panik - np. telefonu z informacją o ładunku wybuchowym na stadionie. Ludzie by się stratowali. A przeciez może sie tak zdarzyć, teraz parę słów o profesjonalizmie w klubie. Na stronie internetowej dalej jako Dyrektor Sportowy widnieje "Koniu". A przecież podobno dwie funkcje w jednej - trenera i dyrektora pełni Jabłoński. Jest tez Królikowski - bez teki oczywiście. po prostu kadra zarządzająca. Czy Emil Wojda nadal pełni funkcję p.o. Dyrektora Klubu? Co to jest?
11.08.14 10:48 Bart_OKS
organizacyjnie mega dno! dziewczyny w kasach nie maja pojecia o sprzedazy biletow kompletnie!!! wejscie na stadion nieporozumienie totalne!! ochraniacz w okularkach na dole do wejscia na sektory 3-4 opryskliwy gosc!! wyjscie ze stadionu kolejna porazka,wszyscy kieruja sie ku gorze tym czasem ochrona otwiera wyjscie dolne,do tego tylko jedna polowke drzwi... PANOWIE NIECH KTOS ZAREAGUJE W KLUBIE...
11.08.14 08:01 Jan Tomasz
Oto informacja Prezesa Kiłdanowicza po objęciu sterów w klubie: " OKS Stomil Olsztyn informuje, że z dniem 30 czerwca 2014 r. wygasła umowa z Panem Andrzejem Królikowskim. Z powodów osobistych Pan Andrzej Królikowski nie może wykonywać dalszych obowiązków. Na prośbę Zarządu Klubu Pan Andrzej Królikowski zgodził się kontynuować swoją pracę na rzecz OKS Stomil Olsztyn do 31 lipca 2014 r. celem zakończenia zadań związanych z organizacją imprez masowych Klubu w rozgrywkach piłkarskich. Zarząd Klubu dziękuje za wspólnie spędzone lata." Prezes Zarządu OKS Stomil Olsztyn Robert Kiłdanowicz Czy ktoś może wyjaśnić dlaczego Królikowski dalej pracuje w klubie? Czyżby to on pilnował składu członków na walnym zebraniu przy "zmianie władzy"? Kto dopuścił się nadużyć przy walnym tak aby wygrał obecny zarząd? Czyżby za to dalej bierze pieniądze Libry? Jaką funkcję pełni obecnie? Dyrektora?Kierownika? I za jakie pieniądze? Jak czyścimy klub to czyśćmy do końca!
10.08.14 22:48 Maślany
Witam powiem krótko i na temat... Chłopaki w pierwszej połowie grali bardzo dobrze, szkoda tylko że na drugą połowę wyszli z nastawieniem takim że bronimy wyniku... i to się zemściło ;/ wg mnie słabe zmiany a zwłaszcza Trzeciakiewicza który spowalniał akcje i nic nie wniósł dla drużyny.
10.08.14 22:25 VALDI
Kyniu z tą promocją przez Stomil to pojechałeś Mamedowi moim skromnym zdaniem cały olsztyński sport powinien trzymać się razem, a swoją drogą to była kiedyś inicjatywa Olsztyn Wspólna Sprawa może to jakaś kontynuacja. Ja na nową ochronę nie mogę narzekać 15 minut przed meczem wszedłem bez problemów (stałem może ze 2 minuty)
10.08.14 21:42 maniek86
Wejście na stadion masakra. Oby było lepiej na następnym meczu. Myślę, że doping siadł jak siadła gra piłkarzy. Dodam jeszcze co mnie boli jako kibica Stomilu. Na 4 przychodzą młode "gwiazdy" Stomilu. Niektórzy mogą być teraz "gwiazdami" Sokoła...ale do rzeczy: takiego chlewu jaki zostawiają ci młodzi chłopcy to chyba nikt na stadionie nie robi. Nie chcą wstać kibicować? Rozumiem...ale po co śmiać się z pozostałych? Zero pokory dla klubu i kibiców. Jak ja, widząc ich zachowanie, mam za kilka lat im kibicować? Szacunku troszkę chłopaki....
10.08.14 21:38 Joe Black
Mamed i Saidov to kumple vicka, zobaczymy czy wyjdzie to na dobre Stomilowi (vicek w zarządzie)... ps. oby wyszło
10.08.14 21:23 franek dolas
michał dobern z radia olsztyn twierdzi że oprócz 3 ukrainskich zawodników ma dołaczyć jeszcze 2 piłkarzy? wiadomo kto to? na jaką pozycje? czy kolejni już 10/11 obrońcy?
10.08.14 21:10 Kot
Jan Tomasz, dobre pytanie. Ochrona lepsza od tych pedałów ze Skorpiona, ci nawet byli kulturalni, co mnie zdziwiło. Ale od poprzedniej to nie sztuka być lepszym, bo poprzeczka była na ziemi.
10.08.14 21:05 Jan Tomasz
Pytanie zasadnicze. Co jeszcze robi w klubie Królikowski? Odrabia 350 tys., które klub przez niego stracił? Mam nadzieję.
10.08.14 21:02 tojwek
Wieje optymizmem. Oby udzieliło się większości...