Piłkarze Stomilu Olsztyn nie rozczarowali przed własną publicznością. Olsztynianie wygrali 3:1 z Sokołem Ostróda. Podopieczni Michała Kraszewskiego wskoczyli na drugie miejsce w tabeli.
W wyjściowej jedenastce w porównaniu z ostatnim meczem zabrakło Damiana Skołorzyńskiego, który w Ełku doznał urazu, ale jak sam przyznał po meczu był gotowy wejść na boisko, a pewnym momencie było zagrożenie, że Patryk Czarnota będzie musiał zejść z powodu urazu. W ostatnim wygranym meczu z Mazurem słabo zaprezentował się Andriej Triuchan i w jego miejsce wskoczył Shōtō Unno.
Trener Michał Kraszewski w tym meczu nie mógł skorzystać z kontuzjowanych zawodników: Kacpra Sionkowskiego, Piotra Łysiaka i Marcina Fiedorowicza (na początku następnego tygodnia piłkarz powinien mieć już dokładny opis rezonansu). Mateusz Pajdak nie zagrał z powodu przeziębienia. Rafał Śledź oraz Nicholas Kontonís zagrali w piątkowym meczu rezerw, który zakończył się remisem 3:3 z Błękitnymi Pasym. Amerykanin greckiego pochodzenia otrzymał szansę gry przez całe 90. minut na 6. poziomie rozgrywkowym w Polsce. Dotychczas ligę wyżej grał w mniejszym wymiarze czasowym. Sztab szkoleniowy chciał zobaczyć jak zawodnik prezentuję się przez cały mecz.
Gospodarze bardzo szybko wyszli na prowadzenie. W 10. minucie meczu z rzutu wolnego dośrodkował w pole karne Karola Żwir, a akcję - identycznie jak w meczu z Tęczą Biskupiec - zamknął Patryk Czarnota. Tym razem jednak nie strzelił głową, a nogą. W 29. minucie z powodu kontuzji musiał zejść Jakub Bałdyga (ukłucie w kolanie), a w jego miejsce wszedł Filip Wójcik. Skrzydłowy Stomilu chwilę póżniej miał udział przy strzelonej bramce. W 33. minucie wyblokował piłke, podał w kierunku Shōtō Unno, a ten zdecydował się na uderzenie i mieliśmy prowadzenie 2:0 gospodarzy przy Al. Piłsudskiego 69a. Japończyk w trakcie celebracji gola wcielił się w Grzegorza Lecha i pokazał tzw. “Kormoranka”. Gdy wydawało się, że wynik do przerwy się nie zmieni, to goście w ostatniej sekundzie strzelili kontaktową bramkę. Na listę strzelców wpisał się Michał Kiełtyka.
Po zmianie stron Stomil szybko podwyższył prowadzenie, do protokołu wpisał się młodzieżowiec Przemysław Klugier. Młodzieżowiec wykorzystał błąd obrońy Sokoła i wpakował piłkę do siatki. Asystę drugiego stopnia przy tym golu zaliczył Michał Leszczyński. Bramkarz Stomilu pod koniec meczu popisał się jedną super interwencją i dzięki temu olsztyński zespół więcej goli w tym meczu nie stracił. Stomilowcy po meczu mogli cieszyć się z szóstej wygranej z rzędu w IV lidze. Stomil wskoczył na drugie miejsce w tabeli (dające prawo gry w barażach na koniec sezonu) i traci dwa punkty do lidera z Elbląga. Concordia w tej kolejce wygrała 2:1 w Giżycku z miejscowymi Mamrami.
W kolejnym meczu Stomil zagra na wyjeździe z Granicą Ketrzyn. Mecz zaplanowano na 18 października 2025 roku (sobota) o godzinie 14:00.
OKS Stomil
on-line






