Szczęście było blisko. Olsztynianie walczyli z drużyną z ekstraklasy przez 120 minut, ostatecznie polegli dopiero w serii rzutów karnych. Większym opanowaniem wykazali się piłkarze Ruchu Chorzów i to oni zagrają w kolejnej rundzie PP.
Spotkanie mogło się podobać kibicom, którzy w pełni zapełnili dostępne miejsca na stadionie Stomilu. Na poczatku trochę bojaźliwie, jednak z minuty na minutę lepiej grali piłkarze OKS. Goście prowadzili grę, a gospodarze nastawiali się na grę z kontry. Spotkanie pełne było doskonałych sytuacji bramkowych, doskonale bronił bramkarz OKS - Rafał Gikiewicz, a napastnicy Ruchu udowadniali, że można być jeszcze bardziej niesktecznym w ataku niż nasi piłkarze w tym sezonie ligowym. Olsztynianie mieli przynajmniej kilka dogodnych sytuacji, w których zabrakło szczęścia i zwykłego ogrania. Nie pomógły także przebojowe dryblingi wprowadzonego przed końcem Eduardo. Tego szczęścia i opanowania zabrakło także w serii rzutów karnych i to piłkarze Ruchu cieszyli się ze zwycięstwa, i to już po pierwszych trzech seriach... Mimo wszystko słowa uznania należą się naszej drużynie. Przygodę w Pucharze kończy meczem, jakiego dawno nie było na Piłsudskiego.
Autor: zic