Artykuł

Zbigniew Kaczmarek, fot. Artur Szczepański

Zbigniew Kaczmarek, fot. Artur Szczepański

W środę trener spotka się z zarządem klubu

30.09.13 15:07   em   27  

W środę dojdzie do spotkania trenera Zbigniewa Kaczmarka z prezesem klubu Jackiem Czałpińskim oraz Andrzejem Boguszem, przewodniczącym rady sponsorów.

Po tym spotkaniu klub ma ogłosić oficjalnie jak będzie wyglądała przyszłość sztabu szkoleniowego olsztyńskiego klubu.

Do spotkania nie może dojść wcześniej, ponieważ we wtorek Zbigniew Kaczmarek oraz Adam Łopatko będą przebywać w Warszawie na egzaminie na kurs UEFA Pro.

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Tagi: Stomil Olsztyn, Jacek Czałpiński, Andrzej Bogusz, Zbigniew Kaczmarek, Adam Łopatko


Komentarze

  1. 02.10.13 09:05 maniek86

    Każdy kibic powinien przeczytać wywiad z Boguszem na dwadozera. Konkretnie (jak to on) odpowiada na pytania. Polecam

  2. 01.10.13 18:27 creapl

    @Zoltar... Przypomnę Ci, że zawodnicy z rocznika 1995, trenowani i kierowani, przez trenera Łopatkę w 2011 roku przegrali po bardzo dobrym meczu tylko jedną bramką (0:1) finał Pucharu Deyny w Płocku. Rok później znaleźli się wśród czterech najlepszych drużyn juniorskich w Polsce, również pod okiem Adama Łopatki. Prawda jest taka, że każdy trener musi się rozwijać (z wyjątkiem Fergussona, tym bardziej na emeryturze), dlatego nie ma się co dziwić, że Łopatko, póki młody, chce pokonywać kolejne szczeble swojej kariery, dokształcać się, aby później, przy swojej wiedzy i charyzmie prowadzić kolejne drużyny do sukcesu. Nie wiem jak jest do końca, plotek nie ma co powtarzać, ale mam wrażenie, że Adam Łopatko nie za wiele ma do powiedzenia w kwestii obsady drużyny seniorów. Zobacz, że czterech jego podstawowych zawodników z rocznika '95, czyli Patryk Kun, Karol żwir, Wojtek Dziemidowicz i Arek Mroczkowski od tego roku jest już wyłączonych z rozgrywek juniorskich, a znacznie wcześniej zaczęli oni trenować z pierwszym zespołem. Więc nie jest tak, że porzucił on chłopaków na pastwę losu i nie stara się o ich rozwój (ten fizyczny to jest kwestia czasu, tym bardziej, kiedy trenują z dorosłymi zawodnikami). Talenty bezdyskusyjnie, ale to nie Łopatko mówi "teraz wchodzi Kunik" albo "Żwirek - rozgrzewka, bo zaraz Cię wpuszczam". O tym decyduje Pan Zbigniew oraz, jak mi się wydaje z obserwacji (sporadycznej) rozmów na ławce trenerskiej w czasie meczu, Pan Sylwester. W jaki sposób i w których minutach są przeprowadzane zmiany, to już wszyscy widzą. Fakt, że wpuścił Dominika Kuna, wracającego po kontuzji w meczu z GKS Tychy już w 57. minucie jest sporym szokiem. Arek Mroczkowski tylko odlicza w pamięci, bo mu się palce skończyły, który mecz ogląda "biernie" z ławki. To samo pozostali bohaterowie '95. Wspomniałem tylko o czterech, tylko dlatego, że są oni najbliżej, a pograć w piłkę mogą sobie na pastwiskach IV ligi. ___ ___ ___ ___ ___ ___ ___ Co do krzyków i życia przy linii bocznej, to jego udział w meczach juniorów nie polega tylko na opieprzaniu "Wywal!", "Co ty robisz?" itd.. Ile razy byłem świadkiem meczów juniorskich z udziałem Adama Łopatko, jako trenera, to oprócz, owszem, wykazywania błędów słyszałem całe mnóstwo słów mobilizujących chłopaków, podpowiadania rozwiązań itd. itp. Mam nagrania na potwierdzenie. Co do realizacji założeń technicznych przez zespół w czasie meczu, to nie wiem skąd masz takie informacje, chyba, że jakieś wieści prosto z szatni. W razie czego służę relacją z niemal pierwszej ręki. Nie bez powodu kierowane przez niego (przede wszystkim przez niego) drużyny juniorskie docierały tak wysoko w rozgrywkach krajowych. Jeżeli jest inaczej, jeżeli nie ma taktyki, to panuje tam niezwykle skuteczny chaos. ___ ___ ___ ___ ___ ___ ___ Być może Adam Łopatko zalazł komuś za skórę (święty pewnie nie jest), być może nie wszyscy są zadowoleni z jego metod, pewnie nie wszyscy go lubią, ale uważam, że zasłużył na szansę poprowadzenia drużyny seniorskiej. Moim zdaniem ze swoją charyzmą i pasją, z jaką traktuje piłkę nożną, ma szansę osiągnąć znacznie więcej niż pozycja trenera drużyny I-ligowej. ___ ___ ___ ___ ___ ___ ___ Jedynym mankamentem może być fakt, że Łopatko wiekiem respektu nie wzbudzi, a zawodnicy mogą okazać się "lepszymi trenerami". Myślę, że jest to jednak kwestia współpracy, a nie budzenia respektu argumentami poza merytorycznymi . ___ ___ ___ ___ ___ ___ ___ Układy??!! Zawsze ktoś może być faworyzowany, co ktoś inny może odczuwać jako "układ". To kwestia argumentów za i przeciw. Wierzę, że u Łopatki chodzi przede wszystkim o jakość futbolu, a nie o wynik, nie o utrzymanie, chodzi o SUKCES I ZWYCIĘSTWO. ___ ___ ___ ___ ___ ___ ___ Tak na zakończenie tylko dodam: http://stomil.olsztyn.pl/Stomil-Olsztyn-wygral-20-z-juniorami-mlodszymi,g575.html. Wiem, że nie było Suchockiego, ale był Filipek. Zwycięstwo pokaźne !!! drużyny I-ligowej nad grupą 17-latków (to był rok 2012). Stare dzieje, ale w przypadku sparingu dzisiaj nie byłoby prawdopodobnie już tak wesoło.

  3. 01.10.13 16:13 fanthomas

    jak dla mnie wpis ciekawy ale i bez tego by sie obylo , poniewaz... zTU TRZEBA WSTRZASU!!!!! zostalby łopatko 1 trenerem to uklady ukladziki by dalej byly. W regionie jak dla mnie nie ma odpowiedniego trenera by meli zawodnicy do niego respekt i itp. a po sezonie niezaleznie od wyniku zmiana prezesa.

  4. 01.10.13 16:07 Emilozo

    @Zoltar: Nie mamy możliwości edytowania komentarzy.

  5. 01.10.13 16:00 Zoltar

    Prośba do moderatora tej strony: proszę o korektę moich tekstów, aby dały się lepiej czytać. Przygotowałem je w oddzielnym edytorze i nie zauważyłem, że po wklejeniu pojawią sie jakieś dziwne znaki utrudniające czytanie. Dziekuję i pozdrawiam.

  6. 01.10.13 15:53 Zoltar

    W każdym profesjonalnym klubie jest osoba, która medialnie i wizerunkowo nie odgrywa wiodącej roli, ale to od jakości jego działania zależą wyniki sportowe tegoż klubu. To Dyrektor Sportowy. Tyle wstępu i teraz szybki przeskok na nasze lokalne podwórko: chyba każdy kto choć trochę zna się na futbolu widzi, że największą bolączką naszej drużyny jest ofensywa. Zatem pytam się: dlaczego Dyrektor Sportowy tak niewiele robi, aby to zmienić ? Może paść riposta, że to nie takie proste. Oczywiście, zgadzam się, ale nie ograniczajmy się tylko do czekania, aż ktoś sam zgłosi się do klubu. Nie mając znaczących środków finansowych trzeba szukać innych rozwiązań np. aktywnie drenować niższe ligi oraz ligi krajów ościennych (Litwa, Łotwa, Białoruś, Ukraina,…) w poszukiwaniu „perełek”, które można nawet bezkosztowo wypożyczyć i sprawdzić w drugiej drużynie. Jak ktoś będzie wystarczająco perspektywiczny – brać natychmiast !. Takie kluby jak chociażby Olimpia Elbląg korzysta z tej opcji bardzo szeroko i nieźle na tym wychodzi. Inna propozycja: dlaczego nie nawiążemy kontaktu ze znaczącym klubem ekstraklasowym (Legia, Jagiellonia,..) w kwestii ogrywania u siebie zawodników (zarówno seniorów jak i juniorów), którzy tam nie mają szans na przebicie się do pierwszej drużyny ? Skoro taki Kurowski z Legii mógł grać w Kolejarzu Stróże (strzelił nam nawet bramkę, przez co przegraliśmy z nimi w ubiegłym sezonie) to równie dobrze mógłby grać i u nas ! Kolejna kwestia: dlaczego Dyrektor Sportowy pozwolił na degradację w sensie sportowym naszych wiodących juniorów ? Oni jutro mogliby stać się wiodącymi postaciami I drużyny, ale pan Dyrektor absolutnie nie był zainteresowany, aby o to zadbać. Jedyne, do czego się ograniczył w tym temacie to wycenił ich Karty Zawodnicze (z tego co mi wiadomo – zupełnie nieadekwatnie do ich aktualnego poziomu sportowego) na wypadek, gdyby ktoś z innych klubów zgłosił się po nich. Argumentów świadczących przeciwko jakości działań p. Biedrzyckiego można przywołać jeszcze sporo, ale nie o to tu chodzi. Jeśli jego możliwości jako Dyrektora Sportowego się wyczerpały to niech je odpowiednio uzupełni lub niech honorowo zrezygnuje z pełnionej funkcji, co z korzyścią odbije się przede wszystkim dla klubu, a sądzę, że także dla jego zdrowia i samopoczucia.

  7. 01.10.13 15:52 Zoltar

    Łudząc się, że decydenci naszego klubu (ma na myśli przede wszystkim sponsorów) zaglądają na to forum chciałbym napisać kilka słów od siebie na temat dwóch wiodących postaci obecnego Stomilu. Nie będzie to prezes ponieważ w sensie sportowo-organizacyjnym klubu on niewiele znaczy (pokazał to wielokrotnie), a w obszary biznesowo-kolesiowskie brnąć nie zamierzam. Ponieważ mam tendencję do obszernego rozpisywania się – będą to dwa oddzielne wpisy na tym forum. Jako, że dni trenera Kaczmarka są chyba policzone - chciałbym przestrzec przed próbą przekazania pierwszej drużyny seniorów w ręce trenera Łopatko. Dlaczego ? Po uważam, że to AKTUALNIE (bardzo ważne słowo; za jakiś czas to co zaraz napiszę może być już nieaktualne, czego trenerowi Łopatce życzę) słaby trener; za słaby aby prowadzić juniorów, nie wspominając już o drużynie pierwszoligowej. Mam na myśli zarówno aspekt sportowy jak i mentalno-moralny. Ale po kolei: drużyna rocznika ’95 nie realizuje na boisku żadnej taktyki ! Dlaczego ? Bo takowa nie istnieje, trener jej nie przygotował. Być może na niektórych kibicach pozytywne wrażenie robi ciągłe pokrzykiwanie z ławki trenerskiej na zawodników, czy też podczas odprawy w szatni przed meczem lub w czasie przerwy, które są – tak naprawdę – popisem jednego aktora. Realizacja założeń taktycznych nie polega na komentowaniu nieudanych zagrań swoich podopiecznych na boisku, bo to już „musztarda po obiedzie”. Tu trzeba umieć dobrać taktykę do przeciwnika oraz, przede wszystkim, umieć ją przekazać zawodnikom i, w końcu, ją wyegzekwować. Potem z ławki można tylko obserwować mniej lub bardziej dokładną jej realizację. Trenerzy, którzy krzyczą z ławki tego nie potrafią, chociaż im często wydaje się inaczej. Czy top-trenerzy: Ferguson czy Mourinho, czy chociażby Nawałka wydzierają się na swoich zawodników ? Nie. Siedzą spokojnie (radość po zdobyciu bramki czy reakcja na decyzję sędziego to zupełnie inna historia), czasami tylko Mourinho notuje sobie coś w notesie. Zasad przygotowania kondycyjnego drużyny do sezonu, konspekt przebiegu obozu sportowego czy nawet ułożenie stopy przy kopnięciu piłki można nauczyć się na wszelkiego rodzaju kursach, ale skuteczną taktykę na przeciwnika trzeba już zbudować samemu bazując na własnej wiedzy, wcześniej nabytym doświadczeniu boiskowym oraz znajomości mocnych i słabych punktów swojej drużyny i drużyny rywala. Przenosząc to wszystko na drużynę ’95: wybieganie, niezła technika oraz zapał i entuzjazm wystarczały do kategorii juniora młodszego włącznie. U progu dorosłej piłki wiodące staje się dobre przygotowanie taktyczne i fizyczne, a tego wyraźnie chłopakom brakuje. Jeśli chodzi o aspekt moralno-mentalny osoby trenera: Kilka lat temu trener Łopatko przejął znacząco poukładaną już drużynę rocznika ’95 po trenerze Goławskim. Udało mu się utrzymać trzon tamtej drużyny, którą dodatkowo wzmocnił chłopakami z regionu tworząc w efekcie bardzo fajną ekipę. Sportowo była na tyle silna, że w ubiegłym sezonie o „włos” przegrała walkę o awans do turnieju finałowego Mistrzostw Polski Juniorów. I wtedy nastąpił pewien znaczący epizod, który miał wpływ na dalszy rozwój tej drużyny – Łopatko awansował na stanowisko II trenera drużyny seniorów. Z dnia na dzień jego „oczko w głowie”, czyli rocznik ’95 stało się tematem drugoplanowym: brak wspólnych regularnych treningów, absencja na meczach CLJ. Nie protestował nawet, gdy liderzy jego drużyny zostali skazani na „niebyt” sportowy przez I trenera seniorów. To wszystko musiało odbić się w postawie jego drużyny: poczuli się niejako „zdradzeni” postawą swojego trenera, co od razu widać było na boisku (tak słabych meczy jak te z Bronią czy z Bełchatowem ci chłopcy nie rozgrywali nigdy wcześniej). Fakt osłabienia tej drużyny sporo słabszymi chłopcami z rocznika ’96 nie jest tu wytłumaczeniem – to rolą trenera jest takie skomponowanie drużyny, aby sportowo nie ucierpiała. Trener Alancewicz jako zastępca nie miał już tej charyzmy. Trener Łopatko jednak niewiele sobie z tego robił – przed nim rysowały się wizje ambitniejsze, jak drużyna seniorów, potem jakaś lepsza sportowo drużyna I-ligowa, w końcu ławka trenerska w ekstraklasie, a potem… .Dlaczego piszę to wszystko: ano dlatego aby uczulić naszych włodarzy, że trener Łopatko to typ bezwzględnego karierowicza, który nie zawaha się ani minuty, aby zostawić obecną funkcję, gdy ktoś znienacka zaproponuje mu stanowisko „sportowo” na wyższym poziomie. Co ważne - podłożem jego decyzji niekoniecznie będą względy materialne (moim zdaniem - Adam Łopatko nie jest typem materialisty) ale zaspokojenie chorych ambicji i własnego „ego”. A jeśli przy okazji ktoś inny ucierpi z tego powodu, chociażby tylko sportowo – to trudno, „se la wi”. Podsumowując: trenersko Adam Łopatko osiągnął pułap swoich aktualnych możliwości. Moim zdaniem, powinien zająć się prowadzeniem grupy 11-12 latków pracując jednocześnie nad swoim profesjonalnym warsztatem trenerskim. Ambitniejsze wyzwania ? Tak, ale dopiero za kilka lat.

  8. 01.10.13 14:33 Joe Black

    Nie mogą Zbynka zwolnić bo odkszkodowanie wysokie, to niech go ODSUNĄ od prowadzenia drużyny (zasłużył sobie na urlop) i nieech innych (czyt. doświadczony) trner to poskłada

  9. 01.10.13 11:08 stomil olsztyn forever

    Ojrzyński nie przyjedzie i to jest pewne. Wiele razy mowil, i slusznie ze poczeka na ewentualne oferty z ekstraklasy i do 1 ligi sie nie wybiera (co dopiero mowic o slabej druzynie I ligi). Bobo tak jak ktos juz tutaj pisal, to nie jest ten sam trener co kiedys, lata leca, nie ten zapal co kiedys i ja nie jestem jakos super przekonany ze bedzie to najwlasciwsza opcja. Mimo ze jest zywą legendą Stomilu :) Zapowiedzi ze mamy grac o srodek tabeli chyba zamydlily wszystkim oczy, przeciez mamy gorszy sklad niz na jesieni tamtego roku gdzie bylismy na spadkowym miejscu (Baranowski - Kucharski, Suchocki - Papka + Lech bez formy) ...

  10. 01.10.13 08:50 tommy1976

    akurat na tych trenerów bym nie liczył. Ojrzyński nie takim klubom jak Stomil odmawiał....chociaż liczył na zatrudnienie w Zagłębiu a tam akurat wzięli Lenczyka. jeśli tylko miałyby być wyniki, dla mnie Stomil może prowadzić nawet teściowa Łopatki...

  11. 01.10.13 08:34 Tiger

    To czekamy do środy, nareszcie nasze postulaty w sensie zainteresowania p Bogusza sytuacją w klubie zostały spełnione. I jeżeli nie będzie dymisji już teraz to ma być postawione konkretne ultimatum co do najbliższych 2 lub 3 kolejek. Nie będzie punktów - będzie zwolnienie. Bardziej delikatnie zrobić się tego nie da. Nie chce mi się wierzyć, że to by się udało ale takie nazwiska jak Ojrzyński lub Mroczkowski czekają.

  12. 30.09.13 22:22 Bundzior(S)

    Dokładnie, człowieku miej honor i odejdź. To, że wprowadziłeś klub o klasę wyżej- super, ale po1.: już wtedy przychodziło to w wielkich bólach (wiosna'12 była słaba, awans ledwo), po 2.: jak matka urodzi dziecko, ale potem o nie nie dba, to wiecznie nie będą jej wdzięczni za sam fakt wydania na świat potomka; o tego potomka trzeba potem zadbać, tak samo, jak sam awans nie znaczy, że można spocząć na laurach... Nie potrafisz, Zbylu, "wychować dziecka", czas oddać je "do adopcji", w ręce innego trenera. Zdaj tej UEFA Pro czy co innego i idź walczyć, ale poza Olsztyn.

  13. 30.09.13 21:52 Biała Armia

    Czas się pożegnać Twój czas miną Zbychu. Rezygnuj Z Funkcji. Nie może być że piłkarze tak słabo grają bo chcą zwolnić trenera nie masz juz u tych piłkarzy szacunku respektu.Nie psuj atmosfery w drużynie WYNOCHA!!

  14. 30.09.13 21:32 tommy1976

    ile jeszcze trzeba żeby wywalić Kaczmara? skoro nie możemy wymienić grajków, to trzeba zmienić tego co może z nich wycisnąć na maxa to co potrafią grać. takie przeciąganie w czasie tylko pogarsza sprawę, bo już jesteśmy w czarnej dupie, a niedługo będzie dno i 2 metry mułu. mieliśmy spokojnie grać w środku tabeli, a tu jest rozpaczliwa walka o utrzymanie....czy to nie są wystarczające powody do tego żeby przynajmniej trener dostał jakieś ultimatum? wg zapowiedzi, spotkanie zarządu nic nie zmieni...pogadają, spiją kawę, może jakiś koniaczek, i tyle z tego będzie, a potrzeba wstrząsu.

  15. 30.09.13 20:21 Joe Black

    Panowie i Panie nic się nie zmieni: "Głównym tematem spotkania będzie obecna sytuacja drużyny i wyciągnięcie wniosków na najbliższą przyszłość" czyli stara śpiewka

  16. 30.09.13 20:21 FC Szczytno

    Ojrzyński !!!!

  17. 30.09.13 20:01 maniek86

    Z Bobem to chyba już przed tamtym sezonem było "coś" na rzeczy o czym pisał portal 2:0. Tylko taki charakter jest w stanie coś ruszyć w tym Olsztynie :)

  18. 30.09.13 19:49 ww

    Bobo tu nic nie wskóra to nie jest już ten sam człowiek z tym samym zapałem.

  19. 30.09.13 19:30 Biała Armia

    Jak się dowiedziałem ile obecny trener zarabia.To juz lepiej dać te 2 kawałki więcej i Boba zaprosić. Tu na pewno Piłkarze by mieli respekt do tego trenera. Ale to chyba marzenie bo wątpię ze prezes zadzwoni do niego.

  20. 30.09.13 18:52 adam

    Panowie, może się mylę, ale zdaje się, że zarząd u nas jest jednoosobowy... Ponadto moim zdaniem zwolnienia nie będzie, bo nikt by nie czekał do środy, tylko zrobiono by to dzisiaj.

  21. 30.09.13 17:00 obserwator1985

    Bogusz od dawna chciał zmiany trenera i otwarcie o tym mówił ale niestety nic nie wskórał bo pan Zbyszek ma swoich kolesi w zarządzie.

  22. 30.09.13 16:51 Fanatyk_OKS

    Potrzebne zmiany. Czas Kaczmarka moim zdaniem się skończył. Zdarzało się że go broniłem, ale dosyć tego. On nic z tego zespołu nie wyciśnie.

  23. 30.09.13 16:43 Biała Armia

    Szkoda że Dziś nie mogli zaprosić bo tak to do środy czekanie piłkarze też nie wiedzą na czym stoją czy mają sie cieszyć ze zwolnią trenera. A z Informacji wiem że Zbynio zarabia ładne pieniądze na pewno mogę napisać ze przeszło 4 zera.

  24. 30.09.13 16:36 maniek86

    Przez sma go przecież nie zwolnią... Trzeba czekać do środy chyba, że wcześniej pojawią się jakieś przecieki. Moim zdaniem Bogusz już stracił cierpliwość i Zbynio już nie pracuje.

  25. 30.09.13 15:55 panbaleron

    aaaaaaa to pewnie nie bedzie dymisji pana Zbyszka

  26. 30.09.13 15:46 Joe Black

    Zbynio może spać spokojnie...

  27. 30.09.13 15:34 tommy1976

    czyli kto jutro poprowadzi trening? Wyłupski? a może jest szansa właśnie na to, żeby ktoś chociaż w trakcie tego jednego treningu "nawkładał" do głowy grajkom, co i jak trzeba robić na boisku...;-)

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!