Stomil Olsztyn rozegra ostatnie spotkanie w 2019 roku. Podopieczni Piotra Zajączkowskiego zagrają w 1/8 finału Pucharu Polski z Miedzią Legnica. Początek meczu o godz. 17:45.
Podopieczni Piotra Zajączkowskiego poważnie myślą o awansie do kolejnej fazy rozgrywek, bo na daleki wyjazd pojechali wyjątkowo dwa dni wcześniej. We wtorek wieczorem byli już na miejscu i spokojnie odpoczywali przed dzisiejszym (czwartkowym) ciężkim pojedynkiem.
- W środę odbędziemy trening pod Legnicą - mówi przed wyjazdem Piotr Zajączkowski, trener Stomilu Olsztyn. - Pojechaliśmy we wtorek żeby jak najwięcej odpocząć i maskymalnie najlepiej przygotować się do meczu.
I dodaje: - Chcemy dobrym akcentem zakończyć 2019 rok. Wygraliśmy ostatnio bardzo trudne spotkanie w Jastrzębiu i jesteśmy tym faktem mocno podbudowaniu. Praktycznie wszystkich zawodników mamy do dyspozycji. Mamy wielką nadzieję na awans do ćwierćfinału.
Do autokaru nie wsiadł jedynie Rafał Remisz, który w ligowym meczu z Radomiakiem Radom doznał urazu i do treningów wróci dopiero w styczniu. W meczu będzie mógł zagrać Maciej Pałaszewski, który nie grał w dwóch ostatnich spotkaniach z powodu urazu kostki. W wygranym 2:1 meczu z GKS-em 1962 Jastrzębie nie grał pauzujący za żółte kartki Lukas Kubań, ale teraz będzie mógł zagrać na lewej stronie obrony.
Stomil i Miedź występują razem w I lidze. Kibice doskonale mają w pamięci październikowe starcie tych drużyn w Legnicy, które Stomil przegrał wysoko 1:4. - W tym meczu nie będzie żadnej kalkulacji - przewiduje Zajączkowski. - Miedź ma atut własnego boisko, a my z kolei pamiętamy ostatni mecz w lidze i jesteśmy mądrzejsi. Liczę, że karta się odwróci i teraz my wygramy i awansujemy do kolejnej rundy.
Spotkanie na żywo pokaże Polsat Sport.
05.12.19 20:44 nor
Panowie, zagraliście naprawdę bardzo dobry mecz i tylko siebie możecie zapytać, jak to się stało, że nie wygraliście i to kilkoma bramkami. Kiedy w tym zespole będzie wreszcie grajek, który po prostu pie*dolnie 10 goli w rundzie plus kilka w PP? Kiedy?
05.12.19 20:39 jacekoks
Pytam po ch.... zmieniać taktykę kiedy prowadzisz 1:0 i przeciwnik nie istnieje. Co do gry mogą wnieść starszy gancarczyk i lech. Szybkość i świeżość? No to mieliśmy te świeżość w grze i przy rzutach karnych+ doświadczenie. Brawo zając, narobiłeś w rajtki kiedy zespół grał dobry mecz i pokazałeś kunszt. Adios
05.12.19 20:24 bacek
No i Lech podsumował swój występ.
05.12.19 20:21 nor
Sytuacji bramkowych starczyłoby na trzy mecze. Jeśli przegramy w karnych, będziemy największymi frajerami PP w tym roku.
05.12.19 20:20 bacek
Po co wchodzi Lech jak on po 5 minutach spaceruje i tylko traci piłki.
05.12.19 20:13 moondek
Oni dzisiaj mieliby problem żeby do pustej bramki trafić.
05.12.19 20:10 Adaśko
A Molloy ma tę kiwkę, umie przytrzymać piłkę, zrobić kółeczko. Ale chyba nie do końca czuje grę, a celownik... ech.
05.12.19 20:05 Adaśko
No ale Sobczak był już nieźle sponiewierany. Zmiana normalna. Obrona zawaliła.
05.12.19 20:02 dzbs
Zając też przyłożył rękę do straty bramki.... Niestety komentatorzy mają rację
05.12.19 19:55 Olsztyniak58
I to są właśnie durne zmiany Zająca. Stomil bez Zajączkowskiego od nowego roku !!!!!
05.12.19 19:48 czerkasow
A ktoś nie upilnował piłkarza z boku... Czyli Bucholc.
05.12.19 19:46 Adaśko
Trzeba było strzelić setkę na 2:0. A gra na kontakt tak się kończy. No ale jeszcze dogrywka, nie przegraliśmy póki co.
05.12.19 19:44 waldi812
Po prostu qrwa nie wierzę, dostajemy frajerska bramkę i już nie ma drużyny.
05.12.19 19:44 Adaśko
No, nieźle przysnął. :(
05.12.19 19:43 dzbs
Gancarczyk.... Kurwa chłopie coś Ty narobił
05.12.19 19:43 jacekoks
Ktoś zrobił głupią stratę zanim padła bramka na 1:1.
05.12.19 19:37 czerkasow
Bucholc won.
05.12.19 19:31 jacekoks
Molloy, Tarasenko,Sobczak,Tecław,Siemaszko - przedłużać kontrakty !
05.12.19 19:26 jacekoks
Molloy, Tarasenko,Sobczak,Tecław,Siemaszko - przedłużać kontrakty !
05.12.19 13:07 zjs
Oglądam w Polsacie wszystkie transmisje pucharowe. Jakoś nie widać za bardzo różnicy tych dwóch, trzech klas. Natomiast komentatorzy cały czas podkreślają przepaść dzielącą drużyny. Inaczej patrzymy?