W sobotę piłkarze Stomilu Olsztyn udadzą się na kolejne wyjazdowe spotkanie. Tym razem podopieczni trenera Kamila Kieresia zagrają z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Początek meczu o godz. 18.
Tydzień temu w swoim pierwszym spotkaniu w nowym sezonie olsztyński Stomil miał bardzo bliski wyjazd, bo grał w Bytowie (woj. pomorskie). Zawodnicy "Dumy Warmii" zremisowali bezbramkowo z miejscową Bytovią i zainkasowali jeden punkt na początku nowego sezonu. Teraz olsztyński zespół pojedzie w zdecydowanie dalszą podróż bo Bielsko-Biała leży na południu Polski (woj. śląskie).
- To będzie trudne spotkanie, ale tak jak w końcówce poprzedniego sezonu, nie kalkulowaliśmy z kim i gdzie gramy, trzeba było wygrywać wszystko - mówił dla oficjalnego portalu klubu trener Kamil Kiereś. - Teraz mamy serię spotkań wyjazdowych i głowa jest nastawiona na to, że gramy w domy, bo nie mamy innego wyjścia. Jedziemy z nastawieniem szukania trzech punktów. Bardzo ważny będzie początek spotkania i wejście w odpowiedni rytm tego spotkania.
Podbeskidzie w nowym sezonie w pierwszym meczu wygrało 1:0 z GKS-em Katowice, a następnie u siebie przegrało 1:2 z Bruk-Betem Termalica Nieciecza. Do zespołu dołączył m.in. ograny na boiskach I ligi napastnik Grzegorz Goncerz, czy Przemysław Mystkowski z Jagiellonii Białystok. Mecz z Podbeskidziem miał odbyć się w Olsztynie, ale jak wiadomo olsztyńska murawa przechodzi modernizację i Podbeskidzie zgodziło się zmienić gospodarza.