W zaległym meczu 9. kolejki Stomil przegrał w Jastrzębiu z GKS-em 1:2. Kluczową postacią dla olsztynian okazał się Michał Góral, który najpierw dał prowadzanie Stomilowi w 12. minucie, ale w 86. nie wykorzystał rzutu karnego, który dałby nam remis.
Mecz rozpoczął się dobrze dla Dumy Warmii, bo już w 12. minucie Michał Góral wykończył akcję po dośrodkowaniu Janusza Bucholca. Stomil mógł prowadzić jeszcze wyżej w pierwszej połowie, ale piłkarzom zabrakło zimnej krwi.
W drugiej połowie Stomil oddał inicjatywę, nie wykorzystywał świetnych okazji i zemściło się to dwukrotnie. Najpierw w 72. minucie wyrównał Kamil Adamek, a 3 minuty później Krzysztof Gancarczyk ustalił wynik meczu. Stomil miał idealna okazje do doprowadzenia do remisu. Michał Góral wywalczył rzut karny, podszedł do jego wykonania... i fatalnie przestrzelił wysoko nad bramką. Na domiar złego 4 kartkę w tym meczu ujrzał Łukasz Sołowiej i w następnym spotkaniu będzie musiał pauzować.
W sobotę Stomil wraca na stadion w Olsztynie. O godz. 19 zmierzy się z Odrą Opole.