95' Koniec meczu.
93' Jonathan Simba Bwanga wszedł za Monetę. 1
90' 4 minuty dłużej potrwa ten mecz.
82' Wójcik z dystansu, ale trafił do bramki treningowej... 1
78' Patryk Zych wchodzi za Patryka Mikitę.

Artykuł

Adrian Stawski, trener Stomilu Olsztyn. Fot. Łukasz Kozłowski

Adrian Stawski, trener Stomilu Olsztyn. Fot. Łukasz Kozłowski

Konferencja prasowa po meczu Stomil Olsztyn - Skra Częstochowa 0:1

29.10.21 22:21   em   18  

Stomil Olsztyn przegrał w piątek (29 października 2021 r.) 0:1 ze Skrą Częstochowa. Po meczu na konferencji prasowej wypowiedzieli się trenerzy obydwu zespołów.

Jakub Dziółka, trener Skry:
- Był to mecz o wynik i spodziewaliśmy się takiej gry Stomilu Olsztyn. Spodziewaliśmy się dużo podań w naszej linii obrony. Po raz kolejny nie straciliśmy bramki. To jest budujące, bo przy tylu sytuacjach zachowywaliśmy się mądrze i broniliśmy się skutecznie. Udało się strzelić gola, o którego mocno walczyliśmy. Może zabrzmi to nieskromnie, ale powinniśmy strzelić więcej i szybciej zakończyć to spotkanie. Nie wykorzystaliśmy karnego, takie rzeczy się zdarzają, to normalna rzecz. Strzelił pierwszego i chciał drugiego. Mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, żeby strzelić bramkę drugą i mieć więcej spokój. A tak mocno walczyliśmy do końca żeby wygrać to spotkanie.

Adrian Stawski, trener Stomilu:
- Jest nam bardzo przykro, żeby przegraliśmy ten mecz, bo bardzo, bardzo chcieliśmy go wygrać. Wiem, że teraz kibice by nas ubiczowali, mają do tego prawo. Gra się dla kibiców, wygrywa się dla kibiców, chcą tych zwycięstw. Po kilku fajnych meczach, przyszły trzy słabe spotkania z naszej strony. Wiedzieliśmy, że Skra jest bardzo niewygodnym rywalem. Za dużo nie tracą bramek, dużo też nie strzelają, ale mało tracą. Bardzo solidnie grają w obronie. Kluczem było strzelenie pierwszego gola. Niestety, albo i "stety", dostaliśmy rzut karny i go nie wykorzystaliśmy. To była kluczowa sytuacja dla nas i ten mecz potoczył się w drugą stronę. Potem strata, VAR, myśleliśmy, że był spalony, a go rzeczywiście nie było, skoro VAR był sprawdzany. Goście wyszli na prowadzenie. Wiedzieliśmy, co to dla nas oznacza. Analizowaliśmy grę Skry i wiedzieliśmy, że jak oni pierwsi strzelą bramkę, to będzie ciężko się przez ich mur przebić. Ich obrońcy nie popełniają zbyt często błędów i bramkarz, który jest w doskonałej dyspozycji. My musimy podnieść głowy, piłkarze dostali wolną sobotę oraz niedzielę, niech pojadą do domu wyciszyć głowy. Spotykamy się w poniedziałek i walczymy dalej. Najlepiej jak się teraz "położymy", niech nas zdeptają, powyzywają, ubiją. To nic nie da. My chcemy grać i wygrywać. Nie zgodzę się z opiniami kibiców, że ktoś nie chciał walczyć. To jest niepoważne, bo dzisiaj tyle, ile mogliśmy, tyle zrobiliśmy. Każdy z zawodników chciał wygrać i ta determinacja mimo wszystko była. Spoglądając na statystyki z livescora - bo na instat spojrzymy później - to mieliśmy przewagę w utrzymaniu piłki. Wygrywa ten co strzela bramkę, a nie ten co ma posiada piłkę. Wiedzieliśmy, że ten mecz tak może wyglądać, że my będziemy przy piłce, a Skra będzie kontrować.

Czy nie mamy w zespole zawodnika, który pewnie wykonał rzut karny? Patryk Mikita już w meczu z Sandecją ledwo dobił rzut karny.
- Pierwszego strzelał Wojciech Reiman (z Arką Gdynia - red.) i oddał Mikicie. No dobrze, nie trafił karnego, ale dobitka była skuteczna. Dobrze trenuje karne w treningu. Jest jeszcze wyznaczony Łukasz Moneta, wiem, że między sobą konsultowali to. Mikita bardzo pewnie wziął piłkę i uderzył bardzo, bardzo źle. Ja wiem, że to się łatwo mówi z boku, że można wyznaczyć 2, 3 czy 4. Ci chłopcy muszą złapać jakiejś pewności, ja nie mogę każdego skreślać, bo zrobił błąd. Mikita strzelał drugi raz, zrobił jeden błąd, i ja teraz będę teraz wszystko do góry nogami wywracał i nie dam mu strzelić kolejny raz. Nie strzelają zawodnicy z TOP-u, nie strzelił też Mikita. Tak jak mówiłem, dobijał skutecznie, czuł się pewnie, a teraz będziemy się zastanawiać kto będzie w następnych meczach strzelać. Jakbym miał po każdym błędzie zmieniać, to bym musiał całą drużynę wymienić.

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Więcej informacji o meczu:

Tagi: Stomil Olsztyn, Skra Częstochowa, Adrian Stawski, Jakub Dziółka, konferencja prasowa, komentarz po meczu, wypowiedź po meczu, I liga



Komentarze

  1. 30.10.21 17:36 DJKS

    Tak się chłopaki starali w tych ostatnich trzech meczach, że dostali sobotę i niedzielę wolne... A niech mają, zasłużyli w końcu... ;)

  2. 30.10.21 13:39 krzyżak

    Tylko, że większość z nich rekomendował właśnie Stawski. Uważam, że powinno się odważniej i mocniej korzystać z młodych wychowanków. Bo gorzej już być nie będzie.

  3. 30.10.21 13:24 Drsawajkkkjhgf Ddsscfff

    Bez przesady, tu zmiana trenera niczego nie zmieni jak mamy takich grajków. Tu nawet sir. Alex Ferguson by nie pomógł. Żądacie nie tych głów.

  4. 30.10.21 09:45 czerkasow

    Co Wy chcecie? Zmiany trenera. Kiedy? Już. Natychmiast. Kto ma trenować zepół? Biało-niebieski Grzegorz L. To on coś zmieni? Nie, ale nie będzie obcy pluł nam w twarz.

  5. 30.10.21 09:32 chodi

    Nie . Dość trenerze, za tydzień gra Pan o posadę . Tak samo jak 3/4 tego zespołu , po tym meczu zobaczymy czy nadają się na poziom 1 ligowy. Lepiej żeby Pan się nie usprawiedliwiał PP bo to nie jest teraz priorytet tylko walka o życie w lidze.

  6. 30.10.21 09:23 krzyżak

    Niestety ale trener Stawski chyba się pogubił w tym wszystkim. Niby to zawodnicy grają, a Ci nasi są ewidentnie słabi, chociaż kilka razy pokazali, że jak chcą to potrafią. Jednak ktoś tych zawodników wybrał, uznał, że są dobrzy i będą walczyć i wygrywać mecze. I tu jest ewidentna wina trenera. Zarząd klubu niestety chyba też już zasnął snem zimowym. Moim zdaniem najlepsze co można teraz zrobić to Pana Trenera Adama Zejera zrobić II trenerem (na pierwszego chyba nie ma papierów), i zacząć grać juniorami, ewentualnie uzupełniając go kimś z pierwszej drużyny (np. Flambau). Gorzej być nie może bo jak nawet przegrają to i tak będzie to samo co z tymi gwiazdami. A może uda się coś ugrać, może jakiś talent się ujawni grając na tle lepszych przeciwników. Bo nie oszukujmy się. W ostatnich meczach drużyna zrobiła duży krok do tyłu. I albo teraz podejmiemy zdecydowane kroki albo będziemy grać w 2 czy nawet 3 lidze.

  7. 30.10.21 08:30 DJKS

    Wierzyłem w tego trenera, myślałem, że po tych kilkunastu meczach obejrzymy w końcu zadziorny, walczący o każdą piłkę Stomil. A przede wszystkim punktujący Stomil. Po tych kilkunastu meczach niestety nie widać aby Stawski miał jakiś pomysł na grę. A szczytem bezradności albo ślepoty jest wystawienie tej miernoty Remisza, którego ktoś mianował dodatkowo na funkcję kapitana... Ręce opadają.

  8. 30.10.21 08:20 jeod

    Nie zgadza się z opinią kibiców... Inny mecz oglądał? Kto w tym meczu grał z ambicją? Bo ja nie widziałem nikogo. W białych kompletach weszli, w białych zeszli.

  9. 30.10.21 08:09 Damiano(S)

    Stawkiego nie wywala bo widac ze ma dobre plecy. W innym klubie dawno by do wyjeb.... Stawski WON w poniedziałek widzimy info ze zwolnili go

  10. 30.10.21 06:48 Pawlik

    Mikita wykonuje w takim tempie karnego ze bramkarz z okręgówki go nawet przeczyta,super strzał po ziemi i przy slupku do obrony.A co z Lewickim sie stalo trener go pozegnal czy cos konkrety prosze trenerze.Winni kibice wczesniej trener wystawia na ;lincz zawodnikow na konferencji a dzis kibice winni.Czas przyznac sie do bledu ze nie takich zawodnikow wybralem albo nie takiego asystenta mam? Zwalanie winy zawsze na cos dobrze ze jest Var bobysmy sluchali ze sedzia nam 10 meczow juz skrecil i powinnismy byc w czubie tabeli.My nie mamy lawki nie mamy nic nawet kapitana z jajem.

  11. 30.10.21 06:20 barakuda

    To jest ciągle klub wzajemnego lizania się po jajach

  12. 30.10.21 05:44 Damiano(S)

    Stawki kur...podasz sie do dymisji!!! Ilez mozna 11 porazka w tym klubie maja to w dupie!!! Z zaglebiem bedzie 12 porazka!!!

  13. 30.10.21 04:49 barakuda

    Ale tu n bredzi już

  14. 29.10.21 23:04 Kot

    Trenera chyba jeszcze coś trzyma. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Ale przecieżniczego nie zrobiliśmy. I graliśmy, z całym szacunkiem, ze Skrą Częstochowa, a nie Realem Madryt. Nikogo po błędach nie skreślał, a tu cała lista zawodników, która nie gra od 5 czy 10 meczów. Ciągle robi to samo, gra tymi samymi zawodnikami, na zmiany wpuszcza tych samych i osiąga te same wyniki. Czy oczekiwanie innych efektów, robiąc to samo, jest mądre? Po każdym meczu, gdy przegrywamy, to winni są zawodnicy, bo popełniają błędy (a kto taki skład wystawia, sami się wybierają?), a jak pójdzie dobrze, albo zagramy lepiej w 2. połowie, to dzięki zmianom, które przeprowadził. Zasługi przypisuje sobie, a winą obarcza zawodników. Zawodników, których sam wybrał, o czym mówił przed meczem z Chrobry,m. Zawodników, którzy mieli pokazywać charakter. Adrian Stawski sam o sobie mówił, że jest charakterny. To pora pokazać charakter i przyznać się do błędu i podziękować za pracę. To jest uczciwe. 11 porażek w 15 meczach, do tego rekord przegranych meczów z rzędu w historii klubu. Pewnie jeszcze wiele innych rekordów pobił. Ale ciągle ma swoich fanów. Dlaczego? Z Podbeskidziem na 9-osobowej ławce nie miał ani 1 napastnika, bo nie wziął Brdaka i Mysiorskiego. Liczył, że będzie jak z Miedzią, że 3 strzelimy i będziemy mogli bronić? Pewnie tak. Potem zmieniał pomocników i gówno to dało. Dzisiaj to samo. Aż w końcu wpuścił do ataku obrońcę, bo jedynego napastnika wywalił miesiąc temu. Po trzech spadkach powinni cofać licencję do jakiejś niższej.

  15. 29.10.21 22:42 marduck

    Co ten Stawski pieprzy? Przecież on skreśla po błędach czy półbłedach, Chyba już większość drużyny była skreślona, jest kilka świętych krów, ale chyba trener nie ma pojęcia na kogo postawić. Żeby było łopatologicznie to po kolei skreśleni od bramkarzy: Smug, Syldatk, obrońcy: Dampc, Ciechanowski, Czajka, Pawlak, Szabaciuk w tej formacji akurat kontuzje i kartki dużo ważą i musi się przepraszać z zawodnikami, pomocnicy: Szramka, Spychała, Galach, Shun i na koniec napastnicy Lewicki, Mysiorski, Brdak. W przypadku niektórych nazwisk może niekardynalne błędy, ale wystarczyły, a dzisiaj się dowiadujemy że niektórzy mogą popełniać, ale to wybrańcy xddd. Jak w tej szatni ma być normalnie? ... Własnie podliczyłem gość skreślił pół składu xddd Dalej mu wierzcie i łykajcie jak pelikany

  16. 29.10.21 22:36 A Ś

    Ta w tym meczu zajebał Mikita w dwóch ostatnich syldak w poprzednich ktoś i po 15 kolejkach ciągle coś cienizna w huj oddajecie pkt drużynom z którymi walczymy o utrzymanie! Po drugie jak siedzieliście że Skra będzie się bronić trzebabylo oddać im piłkę u grać z kontry

  17. 29.10.21 22:35 Yogi baboo

    ... gadu gadu pitu pitu.... Nie znam trenera, który by nie chciał wygrać.... tylko tu nie widać pomysłu!!!!!!! Na ławce Mysiorski -teoretycznie napastnik.... I nie wchodzi..... Spychała wielkie g..... a Shibata siedzi........... 92min a wchodzi kto.......... Bwanga... I gdzie tu pomysł???!? Może za dużo tej wody się Pan opił....

  18. 29.10.21 22:30 Kamilos

    Podaj się do dymisji chlopie

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!