Stomil Olsztyn, po szalonym meczu, wygrał na inaugurację sezonu 4:3 z Unią Skierniewice. Po spotkaniu odbyła się konferencja z udziałem trenerów obu zespołów.
Kamil Socha, trener Unii:
- Mogę powiedzieć chyba tylko jedno, że cuda się zdarzają. Właśnie się wydarzyły. Przegraliśmy sami ze sobą. Nie ma takiej możliwości, żeby zespół uważany za faworyta oddał nagle pole gry po trzydziestu minutach kompletnej dominacji nad przeciwnikiem, który nie był w stanie praktycznie nawet wyjść z własnej połowy. Pierwszy stały fragment gry, zamieszanie w polu karnym i strata bramki, później bezsensowna strata w naszej tercji obronnej - kolejna bramka. Dwie sytuacje, właściwie jedna i tracimy dwie bramki. To jest coś niewytłumaczalnego. Już kompletnie niewytłumaczalne jest to, co się stało w drugiej połowie. Wielkie gratulacje dla drużyny Stomilu, bo dała tutaj przede wszystkim ogromne serce, zaangażowanie i pokazała, że w tej lidze to jest najważniejsze.
Andrzej Ukleja (stomil.olsztyn.pl): Jak pan skomentuje pracę sędziego. Oglądaliśmy powtórki - karny niesłuszny, przy trzeciej bramce powinien być wolny dla Stomilu. jednak sędzia to wam przyznał piłkę. - Nie skomentuję tego, bo bym się pogubił i tylko o tym mówił na konferencjach. Ma pan prawo do takiej opinii, ale każdy popełnia błędy, sędziowie , zawodnicy, co było widać, my trenerzy i wy dziennikarze, czy to ortograficzne, czy stylistyczne czy jakiekolwiek inne, Poza tym bierzemy pod uwagę na jakim poziomie rozgrywkowym jesteśmy. Też mógłbym powiedzieć, że do kilku sytuacji mam pretensje i tym wytłumaczyć którąś z tych bramek, ale dla mnie to nie tędy droga. Sędziowie też się mylą, ja nie uważam, żeby tutaj aż tak mocno się pomylili, ale też nie mam do tego prawa. Skupiam się na grze swojego zespołu i to jest dla mnie najważniejsze. Sędziowie mają swoją robotę, mają swojego obserwatora i niech są oceniani przez swoich obserwatorów.
Piotr Zajączkowski, trener Stomilu:
- Nie pamiętam, żeby Stomil z wyniku 0:3 podniósł się na 4:3. Jestem w Olsztynie od 1994 roku. Tak się tworzy zwycięski zespół. Dziękuję przede wszystkim swoim piłkarzom, sztabowcom i przede wszystkim kibicom, którzy, mimo, że przegrywaliśmy 0:3, ciągle byli z nami, pomagali, wspierali i to zaowocowało zwycięstwem. Wiadomo, że przegrywając 0:3 można rzeczywiście zwątpić, ale ja do końca wierzyłem, że wyciągniemy wynik. Pamiętam, jak przyszedłem do Stomilu w I lidze, po 10 minutach z Puszczą Niepołomice przegrywaliśmy 0:2, zremisowaliśmy, a trener Puszczy na konferencji powiedział, że gdyby spotkanie się przedłużyło, to byśmy je wygrali. Mamy chwile celebracji, bo zwyciężyliśmy w bardzo trudnym spotkaniu. Zachowamy spokój, bo we wtorek mamy pucharowe spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a w sobotę z silnym zespołem z Tomaszowa Mazowieckiego. Sprawiliśmy sobie i wszystkim miłą niespodziankę. Charakter, zaangażowanie, ładne akcje - to cieszy, to pokazuje, że nadal tak możemy grać w piłkę. Przestrzegam przed hurraoptymizmem, bo jeszcze dużo pracy przed nami. Cieszmy się tym, i wspierajcie nas, bo to wsparcie jest potrzebne. Zespół jest w całkowitej przebudowie. Z poprzedniego sezonu został Karol Żwir i cieszę się, że ten zawodnik jest z nami. W poprzednim sezonie miał trudny czas jako kapitan, był w ostrzu krytyki, ale został z nami. To jest bardzo dobry zawodnik i na pewno tej drużynie pomoże.
Michał Hapunik (TVP Olsztyn): Rozmawiałem po meczu z Piotrem Łysiakiem. To zwycięstwo trzeba panu zadedykować. Dzisiaj piłkarze by poszli za panem w ogień. To dobry prognostyk przed dalszą budową zespołu: - Cieszę się, że mam takie wsparcie zespołu. Większość zawodników to ja ściągałem do klubu i sami zawodnicy prosili mnie żebym zasiadł na ławce. Ze względu na mój stan zdrowia miałem pewne obawy czy sprostam zadaniu. Cieszę się, że było przetarcie, i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej, z moim zdrowiem oczywiście.
Andrzej Ukleja (stomil.olsztyn.pl): Jak będzie wyglądał najbliższy mikrocykl? - Zawodnicy, którzy grali cały mecz, sobotę mają wolną. Pozostali zawodnicy zagrają w grze wewnętrznej. W niedzielę mamy trening, w poniedziałek mamy wyjazd. Po powrocie praktycznie nie mamy czasu na treningi, bo czeka nas wyjazd do Tomaszowa Mazowieckiego.
03.08.24 10:44 Fc Stomil
Obraz na wygląda słabo wolna spóźniona trzeba coś tam zmie ic
03.08.24 06:43 crispy
taa jest ! więcej pokory ... nasi jak się ogarnęli po 30 minutach, to pokazali, że są, mimo braku zgrania, zespołem lepszym i przede wszystkim zawziętym i głodnym wygranej. brawo !
03.08.24 06:14 Adass
Brawo Trenerze
03.08.24 00:20 Jezyk
Trenerowi faworytów życzę więcej pokory :) może się przydać w dalszej części sezonu.