Stomil Olsztyn przegrał z Zagłębiem II Lubin 1:2. Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obydwu zespołów.
Janusz Bucholc, trener Stomilu:
- Mecz przebiega w 1. połowie tak, jak się spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że będziemy mieli swoje okazje w ataku szybkim, z faz przejściowych w obronie niskiej. Wydawało się do przerwy, że mecz kontrolowaliśmy w ten sposób, że mogliśmy gdzieś więcej wyciągnąć z tej sytuacji, ale mieliśmy kontrolę w graniu taką, jak zakładaliśmy przed spotkaniem i wydawało się, że kwestią czasu i mecz się otworzy ze strony Zagłębia i będą bardziej ryzykowali i wykorzystamy ich błędy w ustawieniu, jednak bardzo kontrowersyjna decyzja pana sędziego - najpierw ewidentny faul na naszym zawodniku, później sędzia odgwizduje rękę w polu karnym. My wszystko bierzemy na klatę, mówimy o odpowiedzialności w zespole, a zapominamy o odpowiedzialności, którą mają sędziowie. Oni muszą też więcej brać na klatę, bo takie decyzje rzutują na wynik ewidentnie, bo jest rzut karny i tracimy bramkę. Później można powiedzieć bezsensowna czerwona kartka. Dostajemy ją i szacunek dla mojego zespołu za to, jak walczył o to, by w 10 wynik odmienić. Było nam zdecydowanie bardzo ciężko, ale cieszy, że Pietraszkiewicz strzelił tę bramkę na 2:1 i ten występ, w którym wiele pojedynków udokumentował bramką, jest marnym pocieszeniem. Przegrywamy arcyważne spotkanie, ale nie zapominajmy, że nie tylko my, piłkarze i trener, ale i sędziowie są odpowiedzialni za wynik i też ich decyzje rzutują na zachowania zawodników, czerwone kartki, ich nerwowe reakcje zachowanie. Jeśli te decyzje i kontrola sędziego są słabe, to później dzieją się takie rzeczy, że ktoś traci głowę i dostaje czerwoną kartkę.
Emil Marecki (stomil.olsztyn.pl): Po zwycięstwie ze Skrą nikt w najczarniejszych snach nie zakładał trzech porażek z rzędu na wyjeździe. Jaka atmosfera panuje w szatni?
- Dużo czasu poświęciliśmy w tym tygodniu na rozmowy, by podnieść morale, mental, by siebie zbudować i zbudować atmosferę w zespole. Ja cały czas wierzę. Dla nas mimo bardzo trudnej sytuacji i tego, że w najczarniejszych snach nie zakładaliśmy, że znajdziemy się w tym miejscu w tabeli, ale rozmyślanie i analizowanie tego, że jesteśmy na dnie, nic nam nie da. My musimy z dna się podnieść i jest jedna droga: w górę. Żeby tak zrobić, musimy tak pracować, jak pracowaliśmy w 10, tak być zorganizowani, tak walczyć o to, by odmienić swój los i los klubu. Tylko taka droga jest przed nami i nie widzę żadnej innej. Wiem, że jesteśmy w stanie to zrobić. Co jest dla nas najważniejsze - gramy z Jastrzębiem u siebie. To jest mecz z gatunku tych, które musimy wygrać i to zrobimy.
Emil Marecki (stomil.olsztyn.pl): Brakowało Filipa Wójcika, Dawida Rezaeiana i Bartosza Florka. Co z nimi?
- Wójcik - naderwany przywodziciel. Sztab medyczny pracuje, by go doprowadzić do zdrowia. Miejmy nadzieję, że na Jastrzębie się wykuruje. Rezaeian - zapalenie kaletki ścięgna Achillesa, przewlekła kontuzja. Też mam nadzieję, że w przeciągu tygodnia dojdzie do zdrowia. Niestety mamy też choroby w zespole, kilku z przeziębieniem i też Florek wypadł z tego powodu, że gorączka go rozłożyła. Musieliśmy sobie radzić bez tych trzech piłkarzy.
Emil Marecki (stomil.olsztyn.pl): Niepokojące informacje dochodziły o stanie zdrowia Piotrka Kurbiela, który zszedł w 1. połowie.
- Piotrek - ból w klatce piersiowej, bardzo niepokojące objawy. Nie mogliśmy ryzykować tym, że go wpuszczę. W takich przypadkach nie możemy podejmować ryzyka. Zmiana Bały za Piotrka z konieczności. Mecz tak się potoczył, że przerw na zmiany mieliśmy coraz mniej i pola manewru nie mieliśmy tyle do końca. Piotrek czuje ból, mniejszy, ale czuje ucisk w klatce. Nie jest na tyle duży, byśmy mocno się nim niepokoili, ale gdzieś ten ucisk jest. Mam nadzieję, że nic poważnego z tego nie będzie.
Paweł Sochacki, trener Zagłębia II:
- Jesteśmy zadowoleni z tego meczu. Uważam, że zasłużyliśmy na wygraną. Od początku spotkania narzuciliśmy dosyć mocną intensywność. Chcieliśmy ją też utrzymać w drugiej połowie, ale - wiadomo - przez cały mecz nie da się gra wysokim pressingiem, ale staraliśmy się to robić, aby zamknąć przeciwnika na jego połowie. Na pewno realizacja tego założenia w meczu była bardzo dobra. Możemy mieć tylko do siebie żal o straconą bramkę, ale na koniec i tak liczą się trzy punkty. Wielkie brawa dla chłopaków, bowiem wytrzymać przez 90 minut taką dużą intensywność, którą sobie sami narzuciliśmy jest ciężko. To efekt tego, co robimy na treningach. Czy Stomil czymś zaskoczył? Byliśmy przygotowani na ten mecz. Zmienił się w Stomilu trener od naszego, ostatniego meczu i zmieniło się tym samym ustawienie, ale byliśmy gotowi na to, co Stomil oferuje. Nic nas w większym stopniu nie zaskoczyło. Dobrze przeanalizowaliśmy przeciwnika.
23.11.23 08:19 oks1945
Pakuj się z zarządem i wyjazd z naszego klubu
19.11.23 17:40 A Ś
Analiza meczu do przerwy 0:0 pomptzerwie kolejnym mecz z rzędu atak przeciwnika mocny do wciśnięcia bramki gol dla przeciwnika za chwilę czerwona kartka dla Zwira głupia ale we dwóch powinni dostac po czerwonej no i kolejny gol dla wroga przebudzenie trzeba grać ! Ja bym się zastanowił czy to ustawiane wogole nie jest
19.11.23 16:36 Jerzy makiel
naprawdę czy ten nasz trener nie ma za grosz honoru i nie moze się przyznać ze nie potrafi robić tego co mu powierzono, ale zarząd chyba też ,bo pracownika kóry zle pracuje po prostu się zwalnia.Moze ktoś kompetentny by uratował ten nasz kochany klub przed spadkiem
19.11.23 15:37 zorro
może my wezmiemy sprawy w swoje ręcę i pomozemy odejść amatorom
19.11.23 08:55 Darek
Janusz- mądrze gadasz😂.... AMATORSZCZYZNA!
19.11.23 08:12 DJKS
@zorro kto tego zawodowca ma zatrudnić skoro w klubie sami AMATORZY???
19.11.23 07:57 slawo0103
Następny teoretyk- atak szybki w obronie niskiej, liczyliśmy na błędy w ustawieniu Zagłębia…..itd. Takie teksty to możesz pseudo trenerze- selekcjonerze cisnąć gdy będziesz trenował B klasę, takie środowisko będzie Cię słuchać „ z otwartym dziobem” bo nie będą wiedzieć o czym mówisz. Chłopie ogarnij się i spójrz realnie na swój „warsztat” a realnie stwierdzisz ze Stomil to „za wysokie progi …..” Proponuję abyście razem z „wiecznym Lechem” założyli szkółkę piłkarską dla dzieci przedszkolaków , nazwali się np „ Dwa niebieskie serca” bo tylko dzieciakom możecie cisnąć te swoje kity i bzdury którymi próbujecie omamiać kibiców ukrywając swoją indolencję. Pora na męskie decyzje czyli pożegnanie Stomilu.
19.11.23 01:20 Adass
WON
18.11.23 23:55 p k
Zachowanie zarządu , wypowiedzi trenera swiadczą ewidentnie o pogardzie dla kibiców Stomilu . Traktują nas jak przygłupów. Co robić ? Wg. mnie jedynie bojkot meczy przez miłośników Stomilu może doprowadzić do radykalnych decyzji żeby ratować zespół przed degradacją . Doświadczony trener i wymiana kadrowa 2/3 zespołu może doprowadzić do sukcesów .
18.11.23 23:52 Adass
Beznadziejny jesteś. WON
18.11.23 21:58 zorro
Janek jeśli masz w sercu Stomil to odejdz i daj miejsce dla zawodowca, ty nie jesteś trenerem 2 ligowym. Każdy trener po porażce w Stęzycy podałby sie do dymisji
18.11.23 21:45 THE CORE
Kurwa, myślałem że jest hujowo, ale na szczęście Janusz mnie uspokoił - mieli kontrolę w graniu, jak zakładali przed spotkaniem. Proszę następnym razem załóżcie przed spotkaniem żeby wygrać.