Stomil Olsztyn przegrywał dwukrotnie w Bełchatowie, ale za każdym razem zdołał doprowadzić do wyrównania. Olsztynianie zremisowali z miejscowym GKS-em 2:2. Cały czas tli się nadzieja na utrzymanie w III lidze.
Trener Piotr Gurzęda nie zmienił wyjściowego składu w porównaniu z meczem z Polonią Lidzbark Warmiński, który zakończył się remisem 1:1. W kwietniu olsztynianie nie przegrali żadnego meczu, ale do spotkania z GKS-em przystąpili jako przedostatnia drużyna III ligi.
Początek meczu wyraźnie należał do gospodarzy. GKS miał kilka stałych fragmentów, kilka dobrych akcji zaczepnych, to jednak nie dało bramki. Stomil obudził się koło 15. minuty, jednak akcje olsztyńskich piłkarzy kończyły się na niecelnych dośrodkowaniach lub nieudanych próbach strzałów.
Gospodarze cisnęli, mieli przewagę pod każdym względem, olsztynianom udało się przeprowadzić kilka kontr, bez próby uderenia na bramkę broniona przez Jakuba Tomkiela. Po pierwszej, bezbarwnej połowie, na tablicy widniał wynik 0:0.
Druga połowa rozpoczęła się idealnie dla GKS-u. Po dwóch rzutach rożnych dla Stomilu, gospodarze przeprowadzili akcję, po której Łukasz Wroński, w 48. minucie, pokonał Łukasza Jakubowskiego, silnym strzałem z pola karnego.
Stomil próbował odpowiedzieć strzałem Karola Żwira z rzutu wolnego, jednak bramkarz gospodarzy, Jakub Tomkiel, wybił piłkę na końcową linię.
W 61. minucie żółtą kartką napomniany Jakub Franczak i nie zagra w najbliższym spotkaniu z Pelikanem Łowicz. Stomil nie potrafił zagrozić bramce gospodarzy. Rachityczne strzały Żwira lądowały w koszyczku Tomkiela.
W 72. minucie Mateusz Jońca został powalony w polu karnym. Pewnym egzekutorem “jedenastki” był Piotr Łysiak i w 73. minucie wyrównał stan meczu.
Spotkanie się ożywiło, obie ekipy chciały przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W 85. minucie gospodarze strzelili drugą bramkę w meczu. Piłka odbiła się od słupka i trafiła prosto pod nogi Dawida Woźniakowskiego, który z bliskiej odległości pokonał naszego bramkarza. Stomil walczył do końca i zdołał strzelić bramkę na wagę remisu, gola zdobył rezerwowy Paweł Wiśniewski.
W kolejnym spotkaniu Stomil Olsztyn zagra ponownie na wyjeździe. Rywalem będzie Pelikan Łowicz. Mecz zaplanowano na sobotę (10 maja 2025 roku) o godzinie 17:00.
- GKS Bełchatów - Stomil Olsztyn 2:2 (0:0)
1:0 - Łukasz Wroński (48), 1:1 - Piotra Łysiak (73 k), 2:1 - Dawid Woźniakowski (85), 2:2 - Paweł Wiśniewski (89)
Stomil Olsztyn: 1. Łukasz Jakubowski - 20. Oskar Bienenda (46, 17. Jakub Karpiński), 28. Piotr Łysiak, 6. Adam Paliwoda, 21. Mateusz Jońca (87, 22. Natsu Kanesaka) - 8. Przemysław Klugier, 10. Karol Żwir, 42. Jakub Orpik, 11. Jakub Fronczak, 19. Denis Gojko (83, 16. Paweł Wiśniewski) - 26. Shōtō Unno.
wczoraj, 22:35 whs
O Paliwodzie już było tu tyle napisane że chyba każdy wie że gra tylko dlatego że odpadło 2 stoperów, tylko ta sytuacja z Wtulichem przypomina akcje z Drabiszczakiem, wchodzi do składu, gra dobry mecz i później jest spakowany całkowicie. Z Wiśniewskim podobnie. Mnie jeszcze zastanawia forma Gojko bo zaczyna mi przypominać Wójcika - dużo biega i dobrze biega, ale od 20 metra zawodzą jego decyzje i mało wynika z tych akcji. Fronczak młody to normalne, że nie będzie stabilny, ale jak by złapał skuteczność to w każdym meczu by bramkę strzelił bo sytuacje ma. Czy wiadomo kiedy na 100% do gry Pajdak, Jakubowski, Sionkowski i Flis?
wczoraj, 21:03 chodi
Los wyciąga do nas rękę. Trenować i gryźć trawę!!! Wystarczy wygrać z Pelikanem Łowicz który nie tak dawno temu dostawał baty od Malwianki etc… obowiązek to teraz 6 pkt w dwóch następnych meczach !
wczoraj, 19:01 Tomasz Boenke
Przypomnę tylko, że ze statystyk z poprzednich sezonów wynika, że do utrzymania potrzeba ok. 42 punktów. Olimpia Elbląg po porażce z Lubinem już na 100% leci, więc zgodnie z oczekiwaniami 14 zespół też leci.
wczoraj, 13:47 slawo0103
Tomasz Boenke- no to sam pokazałeś tą statystyką gdzie miejsce tych pseudo piłkarzy skoro takie tuzy piłkarskie jak Łowicz , Mława czy upss Wikielec sportowo i organizacyjnie lepsze od klubu ze stolicy województwa. Trzeba szczerze sobie powiedzieć że nawet nie nadajemy się do czwartego poziomu rozgrywek. Szok i niedowierzanie co mogą zrobić ludzie którzy biorą się za to czego robić nie potrafią. Stop dziadostwu.
wczoraj, 13:47 EXTRA
zjs ja nie wiem co się z nim dzieje , ale nie wytrzymuje kolega piłkarsko nawet na takim poziomie piłkarskim . Wierzę w to że on bardzo chce , ale jak jego psychika nie daje rady utrzymać koncentracji na jakiekolwiek poprawne rozwiązanie danej sytuacji , to powinien wypierdalać , sorki że to pisze , ale chłop spieprzył już naprawdę sporo . On nie daje rady gdy choć delikatną presję wytwarza przeciwnik - mu się wtedy pierdoli w głowie . Patrząc na przeciwników z którymi graliśmy ostatnie mecze - to oni nic wielkiego nie pokazali , a my posiadamy jakościowo bardzo podobną ekipę , różnica jest tylko jedna , my nie wierzymy że wygramy , my spróbujemy wygrać , oni WSZYSCY mają wyjebaną głowę . No mogę tylko powiedzieć że ostatnio jedyną osobą która utrzymuje cokolwiek swój potencjał to Karol Żwir , reszta masakra . Frączak ponownie czysta piłka do strzału na polu karnym przeciwnika ten wali 10 metrów nad poprzeczką . Orpik wykonuje takie podania , że on sam łapie się co chwila za głowę . Bienenda no totalna maskara głowa totalnie rozwalona - wykopuje , i uwalnia grę tylko poprzez podania do przeciwnika , bez pomysłu i spokoju . Denis Gojko nasz lider jeśli chodzi o wypłatę 10 tyś miesięcznie , ale nie jest żadnym liderem na boisku - czemu, ma dar szybkościowy , a każdy obrońca go dogania - nie ma dryblingu przegrywa praktycznie wszystkie pojedynki sam na sam . Przecież ten GKS Bełchatów grała taką samą piłkę jak my - jak nie nawet słabsza , a oni są w środku tabeli . Trenerze oni nie wierzą w siebie
wczoraj, 13:04 zjs
Extra a przeszedł Paliwoda badanie wzroku, może to daltonista? Nie rozróżnia koloru koszulki to by tłumaczyło te podania.
wczoraj, 12:31 Yogi baboo
....oby nie było tak , że jedynym zespołem, który spierdoli się z tej marnej 3 ligi ( z WiM) będzie właśnie Stomil....🤬🤬🤬
wczoraj, 11:38 Tomasz Boenke
Na 15 możliwych pkt Stomil w ostatnich pięciu meczach zdobył tylko 6. Gorsza od nas jest Victoria Sulejówek, za to lepsze Pelikan (10), Polonia (9), Jagiellonia (7), Mławianka (8), Wikielec (12). Dziś kluczowy mecz w Lidzbarku z Pelikanem, wygrana którejś drużyny powoduje, że sytuacja zrobi się dramatyczna
03.05.25 22:50 EXTRA
To nie Wiśniewski , to zblokowane głowy w tym kryzysowym zespole - Wiśniewski wszedł z wolną głową . Trenerze to nie czas na tworzenie scenariuszy , teraz tylko naładowane akumulatory do pełna . Pełna para - co ma być to będzie .
03.05.25 22:30 Tomasz Boenke
Ale Wiśniewski mi zaimponował. Ostatnio był blisko, w końcu się udało
03.05.25 20:05 EXTRA
Adam to dywersja , naprawdę . Gość już ze sto razy podał piłkę bezpośrednio przed polem karnym przeciwnikowi i był z tego gol . On to robi na 100 procent z premedytacją . nie ma takiej możliwości że to jest przypadek tyle razy
03.05.25 19:58 zjs
Paliwoda to dywersja czy brak umiejętności?
03.05.25 19:45 THE CORE
A natępny taki przypadek będzie w meczu z Mamrami albo Mrągowią...
03.05.25 19:39 Putin
Ostatni raz to taka pogoń była z Unią Skierniewice.
03.05.25 19:35 Arkadiusz87
Ostatni raz taka pogoń to wygrana z Hutnikiem 4:3
03.05.25 19:21 Tomasz Boenke
Brawo, nie przypominam sobie, kiedy Stomil dwukrotnie przegrywał i dwukrotnie doprowadzał do remisu. Choć ten punkt to w naszej sytuacji za mało wobec wygranej Lidzbarka oraz Jagi.
03.05.25 19:03 zjs
Ważniejsza jest sztuka wygrywania w takiej sytuacji w jakiej jest Stomil. Ten remis ma znamiona porażki.
03.05.25 18:56 Owsian
Podstawa to nie przegrywać. Ciągle w grze. Ciągle jest nadzieja. Jest poprawa wyraźna w tej rundzie. Kolejny punktowy mecz. Marzę o 6 pkt w dwóch następnych meczach.
03.05.25 18:55 barakuda
Urzadzamy się w dupie...