90+6' Koniec! CO ZA MECZ! Trzy punkty zostają w Olsztynie!
90' 5 minut dłużej potrwa ten mecz.
84' GOOOL! Na 4:3 strzela Denis Gojko!
50' GOOOL! Na 3:3 trafia Jakub Fronczak!
46' Zaczęła się druga połowa meczu! 1

Artykuł

Krzysztof Betkier. Fot. Łukasz Kozłowski

Krzysztof Betkier. Fot. Łukasz Kozłowski

"(S)krytym okiem" po meczu Stomil Olsztyn - Unia Skierniewice 4:3

05.08.24 14:42   kyn   13  

Co to było za spotkanie! Piłkarze Stomilu Olsztyn wprawili nas wszystkich w znakomite humory na weekend. O to w piłce nożnej chodzi: o emocje, o walkę, o zwycięstwa! Przed nami jeszcze wiele momentów wzlotów i upadków, ale musimy wszyscy wspólnie odbudować nasz Stomil, który spadł na czwarty poziom rozgrywkowy.

Ja także dostosowałem się poziomem do wyczynów piłkarskich zawodników Stomilu z zeszłego sezonu. Pamiętacie jak obiecałem regularne pisanie pomeczowego felietonu? Zrobiłem to po Wiśle Puławy i po Stali Stalowa Wola. A potem co? Zero… na niektórych spotkaniach domowych nie było z racji obowiązków służbowych, ale poniektórych nie miałem weny, czarna dziura w głowie. Emil się wściekał, bo przecież obiecałem, a ja nic.

Teraz przy świadkach obiecałem, że napiszę, a jak nie wyślę do niedzieli wieczór, to moi sympatyczni koledzy Emil i Waldi zrobią to za mnie. Nie mogłem ryzykować, cholera wie co im strzeli do głowy. Jeszcze musiałbym wynajmować prawnika.

Felieton nazywa się “(S)krytym okiem”, ale mecz z Unią Skierniewice oglądałem z innej perspektywy. Razem z moim kolegą Pajem przeprowadziliśmy dla was transmisję na żywo z tego spotkania III ligi. Realizacja na szybko, bo rano dowiedziałem się, do jakiej pracy oddelegował mnie Emil, ale myślę, że nie było źle. Jak coś było nie tak, to przepraszam. Podczas relacji nie wiedziałem tak naprawdę ile osób na żywo mnie słuchało, ale jak się dowiedziałem, że w piku najwięcej było  1797 widzów, to byłem w niezłym szoku. Przed taką publicznością jeszcze nie miałem możliwości zaprezentowania swojego kunsztu komentatorskiego. Stresik był, a co ma powiedzieć taki Dariusz Szpakowski, który komentuje przed milionami widzów?

Piłkarze Stomilu przez pierwsze 25 minut zaprezentowali się, jakby byli zestresowani całą sytuacją. Na bank przerosło to wszystko arbitrów z Gdańska, którzy nie spodziewali się takiej otoczki meczowej na poziomie III ligi. 1500 widzów i od samego początku meczu głośny doping. Arbiter nie wiedząc czemu podyktował rzut karny dla Unii, dopatrując się faulu Mateusza Jońcy, a to on był faulowany. I znowu było wszystko winą młodego piłkarza Stomilu, już po meczu sparingowym z Mławianką Mława, został posądzony przez większość za wyeliminowanie z gry na kilka tygodni jednego z piłkarzy gospodarzy. Owszem dostał czerwoną kartkę, ale kto inny dał wtedy po żebrach, a “Mati” czerwo dostał dopiero jak wstał z murawy i powiedział, co sądzi o tym jak sam został powalony na murawę.

Do marnego gwizdania na tym poziomie powinniśmy się przyzwyczaić, bo pewnie takich kwiatków będzie jeszcze więcej. Kolejne dwa gole stracone przez Stomil to jakieś kuriozum i zanosiło się na kompletną klapę, czarno to widziałem. Na szczęście Stomil pokazał charakter i zaangażowanie, którego zabrakło w poprzednim sezonie. Już po pierwszym golu Jakuba Karpińskiego trybuny znowu odżyły i swoim dopingiem poprowadzili piłkarzy “Dumy Warmii” to wygranej. Nasz tytuł na stomil.olsztyn.pl nie był na wyrost, trybuny niosły tych piłkarzy, którzy chcą tutaj grać. Bramka na 4:3 Denisa Gojko palce lizać! Jak żyje 50 lat to takiego czegoś w Olsztynie nie widziałem, żeby od 0:3 przejść do 4:3! Owszem widziałem dwa gole w 90. minucie z Hutnikiem Kraków, czy 3:3 z Legią Warszawa, ale teraz było co innego.

Taka wygrana była potrzebna nam wszystkim. Kibicom, żeby odżyła w nas nadzieja, na to, że w końcu w Stomilu może być normalnie. Piłkarzom, żeby nie dali sobie wmówić, że będą szorować ogony tabeli. Trenerowi Piotrowi Zajączkowskiemu, że piłkarze Stomilu pójdą za nim w ogień i te ruchy transferowe się sprawdzą. Odetchnęli prezesi i nowi współwłaściciele. Mogli zostawić Stomil i poczekać, jak się wykrwawi. Zaryzykowali, bo wiele niewyjaśnionych spraw i wiele kłopotów będą musieli brać teraz na siebie, ale ta wygrana dodała im skrzydeł.

Czy wiecie, że gdy przyszli do klubu, to usłyszeli, że nie ma sensu robić imprezy masowej? Po co jak to zawyżone koszty? Koszty ochrony oczywiście, bo np. na Polonii Lidzbark Warmiński nie było imprezy masowej i tam garstka panów w żółtych kamizelkach. Tylko czy serio na Stomil ma chodzić tylko 700 widzów? No nie… teraz przy dobrej promocji i własnemu nakręcaniu się w świąteczny czwartek może być nas dwa tysiące widzów. W sumie dobrze się stało, mecz na początek długiego weekendu, a potem możemy się bawić na mieście, nad morze czy na “grinie”.

A teraz trzymamy kciuki za Stomil w Pucharze Polski!

#SPW #StomilBezŻ

ps. Przed ostatnim meczem Emil rzucił żartem, że ogoli się jak Stomil zgarnie trzy punkty. I tak zrobił. To ja mówię całkiem poważnie, że ogole się jak Stomil awansuje do kolejnej rundy Pucharu Polski. A potem znowu zacznę hodowanie brody…

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Więcej informacji o meczu:

Tagi: (S)krytym okiem, Stomil Olsztyn, Unia Skierniewice, felieton, III liga



Komentarze

  1. 06.08.24 12:56 zjs

    Szpakowski się odnalazł w reklamach tak samo idiotycznych jak jego komentarze sportowe. Natury nie oszukasz.

  2. 06.08.24 11:53 THE CORE

    Porównanie do Szpakowskiego nie na miejscu, bo ten dziad z demencją już dawno stracił kontakt z rzeczywistością, więc na pewno nie czuje niczego. Ani stresu, ani zażenowania.

  3. 05.08.24 19:23 Owsian

    Bałdygi nie tracić z oczu. Jak nie teraz to za pół roku, za rok...

  4. 05.08.24 17:23 Paju

    Kot, to wyobraź sobie moje konkretne "prychnięcie" śmiechem po paru akapitach. :D Kupił truskawki, a tak go oszukali.

  5. 05.08.24 17:15 Emilozo

    No 1 - luzik, nic się nie stało, ale zagadujcie śmiało:) #SPW

  6. 05.08.24 16:43 Kot

    Mam ambiwalentne odczucia po tym felietonie. Autor chyba pod czyimś wpływem był, tworząc swoje dzieło.

  7. 05.08.24 16:23 zjs

    Frekwencja była niezła, mile się rozczarowałem. Widać, że kibice są żądni rehabilitacji po poprzednim sezonie. To dobrze. Szkoda tylko, że w klubie bieda aż piszczy. Mój faworyt Bałdyga jednak chyba nie zagra. Wiem z jakich przyczyn, szkoda. Piotruś wracaj szybko do zdrowia i pokaż co potrafisz. P.S Emil też cię widziałem cha,cha, cha...

  8. 05.08.24 16:21 No 1

    Ok spoko niebylem pewny czy to ty.Mozesz to wykasowac ,niema problemu

  9. 05.08.24 16:06 Emilozo

    To było podejść i się przywitać. Serio to jest temat na forum, że mnie gdzieś widziałeś na mieście? To są moje prywatne sprawy. Czasami rece opadają co niektórzy tutaj wypisują.

  10. 05.08.24 15:56 No 1

    Emil widzialem cie szedles z corka 17go kolo PKS ok 5 rano. To chyba byles ty.Ja stalem w bialych okularach ale niejestem pewny czy to ty w czapeczce byles i twoja corka tez.

  11. 05.08.24 15:40 No 1

    Ok dzieki Emil

  12. 05.08.24 15:36 Emilozo

    Bardzo byśmy chcieli zrobić, ale to nie od nas zależy. Będziemy informować, póki co skupiamy się na meczu we wtorek, z którego zrobimy relację "radiową".

  13. 05.08.24 15:31 No 1

    Dzieki Kyniu.Czy bedzie transmisja z kolejnego meczu w lidze z Lechia Tomaszow Maz?

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!