Stomil Olsztyn przegrał 1:2 z Zatoką Braniewo. Po meczu wypowiedział się trener olsztyńskiego klubu - Paweł Głowacki.
Paweł Głowacki, trener Stomilu II (źródło: stomilolsztyn.com):
- Mecz był wyrównany. W pierwszej połowie Zatoka przeważała, miała dwie dobre sytuacje. Na początku drugiej odsłony stworzyliśmy dwie akcje, po których mogły paść bramki. Gole straciliśmy po długich wyrzutach piłki z autu, źle zareagowaliśmy przy drugim kontakcie. Filip Szymański w końcówce spotkania strzelił bramkę. Próbowaliśmy grać do końca, ale nie udało się zremisować. Chciałbym podkreślić, że w spotkaniu wystąpiło pięciu zawodników z rocznika 2004 (Mateusz Błaut, Adrian Morawski, Mateusz Szenfeld, Mateusz Drabiszczak oraz Bartosz Florek – przyp.), którzy pokazują się co tydzień z dobrej strony w rozgrywkach juniora młodszego w drużynie Adama Zejera. Zagrali na wysokim poziomie. Musimy być z tego zadowoleni, że ci zawodnicy mocno pukają do gry w rezerwach Stomilu. To jest nasza przyszłość i mam nadzieję, że będą rozwijać się dalej. Nie mogę odmówić mojemu zespołowi zaangażowania i determinacji, bo na tle doświadczonych zawodników dobrze to wyglądało. Brakuje jakości, ale nad tym cały czas pracujemy.
Piotr Zając, trener Zatoki (źródło: mkszatoka.futbolowo.pl):
- Biorąc pod uwagę sytuację kadrową w której przystąpiliśmy do meczu ze Stomilem powinienem powiedzieć moim piłkarzom jedynie dziękuję i gratuluję. W piątek układając skład na sobotę zdawałem sobie sprawę, że mecz będzie bardzo trudny, a w sobotę gdy zaczęły do nas spływać kolejne informacje o tym kto jeszcze nie może zagrać sytuacja stała się dramatyczna. Dziękuję tym zawodnikom którzy zagrali lub usiedli na ławce z urazami. Kilka osób nie wystąpi już w tym sezonie, bo eliminuje ich z gry praca. W meczu ze Stomilem wypadło nam dodatkowo dwie osoby, które przebywają na kwarantannie. Oni dołączą do drużyny po weekendzie. Można mieć też nadzieję, że w przyszłym tygodniu zdolni do gry będą Łukasz Wolak, Rafał Jakimczuk i Marcin Sawicki. Przed rundą zakładałem zdobycie 30 punktów, by można było powiedzieć, że runda była udana. Zostały nam dwa mecze z jesieni i mamy nadzieję, że uda nam się wykonać plan z nawiązką.
01.11.20 10:19 marduck
Tak się zastanawiam czy Główka tą wypowiedzią nie tłumaczy swojej bezradności. W końcu to on odpowiada za budowę zespołu rezerw, i jak widać wyszło to dramatycznie, skoro musi sięgać po 16-latków od Zejera, żeby wychodzili w podstawie meczu rezerw. Tak się zastanawiam czy to właściwy człowiek na właściwym miejscu ...
01.11.20 08:26 A Ś
Dalej meczysz tych chloapkow tym tragicznym ustawieniem ! Mysle ze grali by starym systemem to bysmy mieli zdecydowanie wiecej pkt a napewno w z Biskupcem bylo by zwyxiestwo zastanow sie chlopie czy zalezy ci na chlopakach czy jakims chorym ustaieniu ktory nic nie daje!