Po meczu w Chojnicach poprosiliśmy o komentarz Wiktora Biedrzyckiego, który ujrzał w tym spotkaniu dwie żółte kartki.
- Zasłużona porażka. Na pewno musimy przeanalizować swoją grę i od poniedziałku wziąć się do roboty, bo czeka nas kolejny mecz i trzeba wreszcie zdobyć punkty. Musimy zrobić wszystko, by łapać punkty, bo mecze uciekają. Ciężko mi z boiska ocenić ile było dobrych dośrodkowań z naszej strony, ale za wynik bierzemy odpowiedzialność jako cała drużyna. Nie ma podziału na przód czy tył. Moim zdaniem sędzia nie gwizdał tak samo w obie strony, szczególnie druga żółta kartka dla mnie była na wyrost. Usłyszałem gwizdek po faulu, zatrzymywałem się i zawodnik Chojniczanki na mnie wpadł. Oczywiście, nadepnąłem rywala, ale zatrzymywałem się i to był przypadek. Sędzia ocenił to inaczej i gwizdnął nie ten faul. Pozytywną sprawa jest to, że będziemy teraz grali w Olsztynie. U siebie możemy liczyć na doping naszych kibiców. To będzie inauguracja na naszym stadionie i mam nadzieję, że pomogą nam wygrać spotkanie za tydzień.
06.08.17 18:42 rasputin
Nie racę, tylko coś przypominającą petardę (poprawcie jeżeli się mylę) i nie na murawę tylko na asfalt między boiskiem a ogrodzeniem trybun aż Ratajczaka ogłuszyło. A tak żartując - ma w kontrakcie zapis że musi dostać co ileś minut kartkę.
06.08.17 13:53 Emilozo
Argument o tym, że piłkarze Stomilu Olsztyn grają lepiej na wyjazdach można obalić w prosty sposób. W poprzedniej rundzie olsztyński zespół wygrał tylko dwa razy na wyjeździe. W Pruszkowie oraz w Kluczborku. W Pruszkowie było raptem 10 fanów, a w Kluczborku był zakaz. Przy największych liczbach czyli w Zabrzu oraz w Sosnowcu w łeb. Wiadomo, że zawsze lepiej jak jest wsparcie, ect., ale takie teorie w prosty sposób obalić. ps. ostatni zakaz jest za użycie dużej ilości pirotechniki, a nie racy na boisku...
06.08.17 11:32 barakuda
Jaka race i jaka murawe...
06.08.17 11:26 krzyżak
Na wyjazdach tez możecie liczyć na doping kibiców. Niestety nie jak mamy zakaz, bo jakis "geniusz" musiał rzucić racę na murawę. Jak by nie mógł jej na trybunach zostawić. A druga sprawa. Zagranie kiedyś mecz bez żółtej kartki?