Piłkarze Stomilu Olsztyn w ostatnim czasie zawsze grali słabo w sparingach z Widzewem Łódź. Tym razem było podobnie olsztyńska drużyna przegrała w Nieborowie 0:2. Takim wynikiem zakończyły także trzy poprzednie sparingi z Widzewem.
W pierwszej połowie olsztyński zespół dwukrotnie pokonał Rafał Wolsztyński. Najpierw oddał mocny strzał z 10. metrów i wyprowadził II-ligowca na prowadzenie, a następnie wykorzystał błąd w obronie i z bliska pokonał Leszczyńskiego. Po przerwie trener Piotr Zajączkowski wymienił całą jedenastkę, ale gra w Stomilu poprawiła się tylko na tyle, że zespół nie stracił gola.
– Muszę pochwalić zawodników za wielkie zaangażowanie oraz wspaniałą atmosferę, która panuje na treningach – ocenia Piotr Zajączkowski. – Nie poddajemy się po porażce, mecz będzie analizowany. widać było, że jeden i drugi skład Stomilu popełniał podobne błędy, chociaż w drugiej połowie mieliśmy sytuacje do zdobycia bramki. Dalej będziemy konsekwencje trenowali.
W sobotę piłkarze Stomilu Olsztyn rozegrają kolejne spotkanie. Tym razem podopieczni Piotra Zajączkowskiego zagrają z III-ligowym Pelikanem Łowicz. Następnie Stomil zakończy zgrupowanie w Nieborowie i wróci do Olsztyna.