GKS Wikielec chce powtórzenia meczu IV ligi ze Stomilem II Olsztyn. Drużyna spod Iławy uważa, że w trakcie meczu było za ciemno.
Przypomnijmy, że mecz odbył się 22 września 2013 roku. Mecz rozpoczął się o godzinie 17 i musiał odbyć się przy sztucznym oświetleniu. Stomil wygrał 1:0.
Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej nie widzi problemu i odrzuca odwołania klubu z Wikielca.
- W związku dobrze wiedzą, że popełnili błąd i od tego czasu Stomil nie grał już na Dajtkach przy sztucznym świetle. Na pewno odwołamy się do PZPN. Nie chcemy punktów na papierze, nie żądamy walkowera, chcemy tylko zagrać jeszcze raz, ale nie dano nam tej możliwości. Pragniemy również, by związek egzekwował własne przepisy. Liczymy na sprawiedliwość - mówi dla "Gazety Olsztyńskiej" Marian Szkamelski, kierownik klubu GKS Wikielec i zarazem członek jego zarządu.
28.11.13 15:44 czerkasow
Chyba Sobociński za mocno się uderzył w głowę przy upadku, że takie cuda się zdarzają - normalny by tego nie wymyślił ...
26.11.13 22:56 Bundzior(S)
Chcecie dostać więcej, nie ma sprawy. 1:0 to był najniższy wymiar kary.
26.11.13 13:22 przem85
szukają punktów po za boiskiem :/ bardzo to nie smaczne, no ale co się dziwić skoro klubik z pod Iławy. Zagrajcie z nimi jeszcze raz weźcie pół składu z pierwszej drużyny wygrajcie z 5:0 żeby nie mieli złudzeń.
26.11.13 11:55 Pawlik
W polu roboty się pokończyły to mecz im się zamarzył. ;p
26.11.13 11:35 R Ö B ? R Ť
Widać,że buraki z wiochy.Najśmieszniejsze jest to,że warunki dla wszystkich były równe ,chyba że nasi są karmieni jakimś napromieniowanym żarciem ,by lepiej widzieć po zmroku...