Na konferencji prasowej po meczu Stomil Olsztyn - Zagłębie Lubin, w Ostródzie, Andrzej Królikowski poinformował, że definitywnie odchodzi z klubu!
Ostatnio w klubie Andrzej Królikowski odpowiedzialny był za bezpieczeństwo podczas meczów organizowanych przez klub.
- Od czerwca 2014 byłem przygotowany do rezygnacji. Wtedy prezes Robert Kiłdanowicz poprosił mnie, żebym przygotował zespół do rozgrywek. Potem ponownie prezes Kiłdanowicz namówił mnie, żebym dalej pracował w Stomilu. Cały czas miałem świadomość, że jest mi tutaj ciężko. Nie najlepszą miałem prasę. Od pewnego momentu wszystkie sprawy skupiały się na mnie, a nie do końca te wszystkie rzeczy były wyjaśnione i prawdziwe. Było mi bardzo ciężko pracować w takich warunkach. Kiedy odszedł prezes Kiłdanowicz, to chciałem odejść i odpocząć. Nie chciałem zostawić klubu przed rozgrywkami, bo to dużo pracy jest przy tym. W ciągu jednego dnia trzeba było załatwić wszystkie formalności, żebyśmy mogli grać w Ostródzie. Dzisiejszy mecz też był ciężko do zorganizowania. Cały tydzień poświęciłem sprawom tego meczu. Wczoraj (piątek - red.) podjąłem decyzję, że chcę odpocząć od klubu. Spojrzeć na to trochę z boku. Chciałem podziękować wszystkim, z którymi współpracować, i przeprosić wszystkich za niedociągnięcia z mojej strony. Wiele osób ma do mnie pretensje, nie wiem czy słuszne, czy nie, ale na pewno wiele spraw można było zrobić inaczej. Teraz patrząc z boku będzie można być bardziej krytycznym i wyciągnąć wnioski. Praca w Stomilu zawsze była dla mnie przyjemnością.
Żegnaj Andrzeju!
07.04.15 19:09 czerkasow
Pawlik - ile bierzesz za pisanie takich bzdur ...
07.04.15 16:49 maniek86
Przypomnę, że tajemniczy inwestor jest od Kiłdana. Jeżeli będzie chciał go jako przedstawiciela w spółce to nie będziemy mieli nic do gadania.
07.04.15 14:35 Pawlik
Dajmy Kiłdanowiczowi spokój bo takiego prezesa ogarnietego dawno nie bylo i nie bedzie,zeby nie on juz bysmy w drugiej lidze pewnie byli o tej porze roku.Mamy teraz nowy zarzad nic tylko cisza w klubie i wyniki jak widac .Królik odchodzi oczywiscie napewno nie bez powodu pewnie kasa sie skonczyla .Pragne panu Królikowskiemu podziekowac i panu Grzymowiczowi ze obietnica byla ze stawiamy oswietlenie i gramy w Olsztynie.
07.04.15 10:27 tommy1976
Kiłdanowi trzeba zapisać na plus że sportowo ogarnął klub, ściągnął Ukraińców (na ile była to chęć pomocy klubowi a na ile promocja samych zawodników, temat na inną dyskusję), bo wyniki zawsze są podstawą do rozmów biznesowych. Kto chciałby inwestować w klub z np IV ligi, albo taki który tak jak niestety teraz się dzieje dostaje baty w każdym meczu???? Pośliznął się na kontaktach z GW i miastem, może inaczej mógł to rozegrać. Co prawda GW nie dała nam żadnej szansy i o to mam największe pretensje. Teraz podobno są mocno obrażeni na klub. Nowy prezes gwarantuje nam że nie będzie wałków, to nie jest człowiek ze "środowiska" prezesowsko - menedżerskiego. Z jednej strony to może być jego atut, że będzie facetem prostolinijnym, skoncentrowanym na konkretnych zadaniach bez jątrzenia, szukania dziwnych układów itp...z drugiej brak tych układów, znajomości może być przeszkodą. Pytanie jest takie, na ile będzie potrafił rozmawiać i spotka ludzi podobnych sobie, nie skażonych środowiskiem.....Co do samych zawodników, ktoś napisał - nie ma sianka nie ma granka....motyw oklepany, ale tacy Błękitni Stargard pokazują że jak się chce to można i różnicy dużej nie ma, że ktoś gra tu czy tam, i zarabia 50 tys /miesiąc, a inny musi najpierw listy roznosić, a potem idzie na trening. Zawsze wszystko zaczyna się od "chciejstwa", potem jest cała reszta.
06.04.15 12:23 Kot
Ja widzę związek przyczynowo-skutkowy między puczem na walnym a odejściem sponsora. Nic nie przesadziłem, wszystko, co napisałem, jest prawdą, dlatego nie możesz z nią polemizować. Kiłdanowicza można porównywać do Kopruckiego, podobny skutek zarządzania, z tą różnicą, że Koprucki przyprowadził sponsora naprawdę, a nie "potencjalnie". Jak nie dostaniemy licencji na przyszły sezon, to też winny będzie Czałpiński? Proszę Cię...
06.04.15 10:47 K2
Kocie, wszyscy wiedzą, że Kiłdan nie jest twoim faworytem, ale teraz przesadziłeś - po co to szukanie kozła ofiarnego? Po co ta tania psychologia propagandowa wskazania wspólnego wroga w celu skanalizowania uczuć i scalenia oraz skupienia na jednym celu. Nie wiem, jak inni, ale ja mam dobrą pamięć. To już nie jest wina Czałpińskiego, że kasa znikła, sponsor odszedł itd., a może jego zasługą jest 4. miejsce po rundzie? Nie idź tą drogą. Ja wiem, że ludzie mają słabą pamięć, ale nie aż tak, mam nadzieję. Maniek dobrze to ujął: w zasadzie na tę chwilę jesteśmy w tym samym miejscu, gdyby nie liczyć nieoficjalnych informacji, i wszystko przebiega dokładnie tak samo, póki co (oczywiście na podstawie tego, co wiemy - jak jest naprawdę, to się okaże). Faktycznie sytuacja jest już tylko wóz albo przewóz.
05.04.15 18:33 Kot
Świetne decyzje Kiłdanowicza (niesprzedanie piłkarzy zimą, ogłoszenie upadłości, walka o Ekstraklasę, szantażowanie miasta, "potencjalny inwestor") doprowadziły klub do takiej sytuacji, że dzisiaj zaczynamy trochę martwić się o utrzymanie, ale jeszcze bardziej w ogóle o przyszłość Stomilu.
05.04.15 18:22 maniek86
@K2, rozumiem to wszystko. zakulisowe rozmowy wymagają ciszy. Chciałbym takiego info: zarząd klubu prowadzi rozmowy i stara się o licencję. Przypomnijmy, że do maja musimy mieć pokryte finansowo 90% kontraktów piłkarzy aby dostać licencję. Jak pisałem na Twitterz: ta cisza mnie przeraża. Wcześniej co tydzień konferencja i zero konkretów i było źle. teraz jest to samo tylko bez konferencji i też nie jest najlepiej.Nikt się nie dopomina info o sytuacji w klubie.
05.04.15 15:59 czerkasow
Jednym słowem - albo idzie ku lepszemu, albo na koniec sezonu się okaże, że klubu już nie ma ...
05.04.15 15:07 K2
Jan Tomasz, proponuję poczytać o przypisywaniu intencji zamiast analizowania stanowiska. Potocznie mówiąc, nie kręć filmów i nie zaczynaj w to od razu wierzyć. Nikt nie wie, jak było. Po co robić Plotka. Maniek - po miesiącu oczekujesz przełomu? Po pierwsze przypominam, że pieniądze lubią spokój i ciszę. Po drugie marketing sportowy to element biznesu - prezes Borkowski wie o tym lepiej niż ktokolwiek inny: musisz coś dać, żeby dostać, dobrodzieje już dawno umarli, tak samo jak za darmo (za nic) i na kredyt - też nie żyją. U mnie w branży tzw. cykl sprzedaży to min. rok, a coraz częściej dłużej. Tzn. że jak dziś zacznę pracować nad tzw. leadem, to za rok może coś zamówi na dobry początek. W praktyce oznacza to, że muszę non stop pozyskiwać leady i przekazywać je do handlowców, żeby w pewnym momencie nie zdarzyło się, że jest dziura i lecą słupki (średni czas lojalności klienta u nas w branży to ok. 5 lat). To wszystko trzeba wiedzieć. I wygląda na to, że prezes wie. Słyszę, że non stop jest w ruchu i na spotkaniach. Wg mnie to znaczy, że robi to, co trzeba. Budowanie finansowania klubu oparte na rozpoznawalności (marketing) i rozwiązaniach, które pomogą osiągnąć cele sponsorom (sprzedaż) wymaga czasu, bo to już nie jest szukanie dobrego wujka tylko najnormalniejsze biznesowe szukanie i utrzymanie klientów. Pan Borkowski w wielu wywiadach pokazał, że wie o tym doskonale. Ze świątecznym pozdrowieniem.
05.04.15 13:32 przem85
To dobra wiadomość dla klubu. Nie chce się pastwić nad Andrzejem bo święta są. Może teraz będzie łatwiej o środki na finansowanie klubu.
05.04.15 12:41 maniek86
@crispy jest gdzieś link do tej wypowiedzi? @Jan Tomasz, jak to wyjdzie dla dobra klubu to czemu nie? Obecny zarząd też już miesiąc cicho jest. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że działają i coś ruszy. Narazie też jest zero konkretów.
05.04.15 11:15 Jan Tomasz
Z tego co powiedział wynikają 2 wnioski. Chcieli z Kiłdanem kręcić lody-prezesik nas oszukiwał. I on na razie się wycofał, chce obserwować,co oznacza, że to jeszcze nie koniec i w odpowiednim dla niego czasie (czytaj kiedy będzie po co-bo teraz nie płacą) będzie chciał wrócić! Nieprawdopodobna bezczelność, arogancja, ignorancja i tupet , graniczące z chyba jakimś ograniczeniem umysłowym, może psychopatią? To jest zanik moralności i uczuć wyższych? Tego człowieka chyba trzeba leczyć?
05.04.15 07:27 crispy
nie odchodzi tylko go wykopali, cytat z wypowiedzi prezesa wmzpn miętkiewicza wczoraj w radiu olsztyn, i za władzy grzymowała już nie wróci, ponoć panowie mają ze sobą na pieńku i tyle a co do meczu - nie ma sianka nie ma granka a jak jeszcze węzmą bęcki od chrobrego, to upadek stanie się fucktem
04.04.15 22:34 poziomix
Wesoły nam dzień dziś nastał... :)
04.04.15 22:10 Joe Black
Ciekawe czy miał łzy w oczach jak oznajmiał swoje odejście :) Pewnie kłopoty ze zdrowiem (kręgosłup moralny nie wytrzymał) .
04.04.15 21:48 A.
Chyba za bezpieczeństwo własnej kieszeni... WON!
04.04.15 20:32 paragon
jak on odchodzi to już naprawdę jest źle w Stomilu, nie ma już co kraść :)
04.04.15 18:20 Kot
A ja się nie cieszę, bo ile razy już odchodził nasz bohater "klub to ja" vel borowik/smuda/inne nicki na różnych portalach? Trzy, cztery? 1%, 300 tys. dotacji, plucie kibicom w twarz, proponowanie solówki przy spotkaniach z komendantem wojewódzkim policji, niezamówienie boiska na mecz rezerw, straszenie pobiciem, prokuraturą, policją, sądem, itd. Nie chce mi się wymieniać. Jeśli to już naprawdę "definitywnie", to życzę powodzenia w biznesie weselnym, prowadzeniu aerobiku i sołtysowaniu. Wszystkiego dobrego. Bóg z nami...
04.04.15 17:58 gumek_7
świetny prezent od "króliczka" na Święta
04.04.15 17:54 Wielki Stomil
oddaj rozlicz sie i wypierdalaj mamejo z tego klubu przynajmniej to na swieta humor poprawi
04.04.15 17:35 NAGÓRKI
Niech odda, albo się rozliczy z tych pieniędzy, które nakradl!!!!!!
04.04.15 17:35 czerkasow
Wreszcie dobre wieści na osłodę. Wypierdalaj Andrzeju!
04.04.15 17:13 olsztynek123
WESOŁYCH ŚWIĄT
04.04.15 17:04 stomil olsztyn forever
Tak wiec mimo wysokiej porazki bardzo udana i radosna sobota :)