Po meczu Stomil Olsztyn - Wisła Płock rozmawialiśmy z Januszem Bucholcem, kapitanem olsztyńskiej drużyny.
Dzisiaj wyglądało to o wiele gorzej niż w sobotę w meczu przeciwko Olimpii Grudziądz.
- Zeszliśmy na ziemię... Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Nie wszystkie sparingi będziemy grać na dobrym poziomie. Zdajemy sobie z tego sprawę. Za wcześniej jest jeszcze na łapanie świeżości. Byłoby to przedobrzenie z naszej strony. Świeżość i najwyższa forma ma przyjść na mecz ligowy z Dolcanem.
Co możecie jeszcze poprawić w swojej grze?
- Jeżeli mam mówić na podstawie tego meczu to rezerwy tkwią w komunikacji. Musimy sobie więcej podpowiadać na boisku. Pozwoli to nam się lepiej ustawiać na boisku. Pressing także słabo dzisiaj funkcjonował.
Ktoś jeszcze powinien dołączyć do zespołu? Np. do formacji obronnej?
- To pytanie bardziej do trenera niż do mnie. Jednak z tego co mówią ludzie ze sztabu szkoleniowego chociażby dla mediów to środkowy obrońca jest poszukiwany. I to moim zdaniem jest dobre podejście. Na chwilę obecną mamy trójkę środkowych obrońców i jak ktoś wypadnie to rodzi się problem.
14.02.13 21:27 kilabez
Jasiu ogarnięty chłop!!! ... w mediach
14.02.13 17:25 Joe Black
Nie pierwszy raz niestety :(
14.02.13 16:09 przem85
Janusz chociaż miał odwagę coś powiedzieć po meczu. I już nie przesadzajmy że taki słaby jest bo to nie prawda. Wszyscy wiemy że w defensywie mamy słabsze ogniwa od Bucholca. Najgłośniej na boisku krzyczy Skiba i co z tego wynika? Każdy kto wczoraj był to widział niestety.
14.02.13 12:03 Kot
6 punktów w dwóch meczach - pamiętamy! Dziękujemy za jeden!
14.02.13 07:44 Owsian
Jasio listonosz z roku na rok gra coraz gorzej. Teraz prawda jest taka , że to poziom III-ligowy. Kapitanem musi być lider, a nie outsider.
14.02.13 01:46 lukasszz
czemu tak mało Ciebie w ofensywie?W obonie też nieszczególnie,chyba brak nam kapitana z krwi i kości,który swoją postawą potrafiłby zagrzać do boju.Pokrzyczeć zmobilizować,wziąć na siebie ciężar w gorszych momentach...
13.02.13 23:18 R Ö B ? R Ť
Po każdym kolejnym meczu schodzą na ziemię.Śmieszne podejście bo jesteśmy raczej chłopcem do bicia w lidze i jak widać sparingach.Nie wiem jak więc mogą bujać w obłokach.
13.02.13 23:02 tommy1976
czegoś nie rozumiem...podpowiadać to mogą sobie młodzicy, a w ostateczności juniorzy. oczu nie macie ???!! zawodnicy grający tyle lat w piłkę powinni wiedzieć, że atak to wyjście na pozycję, a obrona to pressing na przeciwniku, proste jak dymanie. tylko to trzeba trenować do znudzenia, żeby grać z automatu, a nie na boisku zastanawiać się co zrobić.