Zapis konferencji prasowej po meczu Stomil Olsztyn - Chojniczanka Chojnice.
Mariusz Pawlak, trener Chojniczanki:
- Posiadanie piłki, a strzelanie bramek, to jest inna sprawa. Sporo o tym rozmawiamy i to mnie martwi, bo sporo razy tracimy w meczu dwie bramki. Tych sytuacji nie stworzyliśmy dużo. Do pola karnego wyglądało to dobrze, ale nie było strzałów w światło bramki. Przegraliśmy dwie bramkami, a ostatnio trzema, więc jest jakaś poprawa. Przegraliśmy zasłużenie. Uważam, że młodych chłopców od podawania piłek powinniśmy uczyć gry fair play, a nie namawiać ich do spowalniania gry.
Mirosław Jabłoński, trener Stomilu:
- Mecz rozegraliśmy bardzo dobrze taktycznie, ale w pierwszych trzydziestu minutach nie mogliśmy sobie poradzić z ustawieniem Chojniczanki. Moi zawodnicy nie mogli się połapać o co chodzi z wymianą pomiędzy pomocnikami Chojniczanki. Musiałem z linii kierować zespołem. Cieszę się, że udało nam się do końca grać ambitnie. Moi zawodnicy pokazali charakter i oby tak dalej. O Tomku Wełnie wypowiem się żartobliwie. Dzięki niemu wygraliśmy, bo strzelił bramkę i zmobilizował zespół do obrony, bo pewnie jakby nie wyleciał z boiska, to byśmy dalej atakowali, a to różnie się kończy.
06.09.15 09:59 Kot
Mirek król!
06.09.15 09:47 przem85
Pawlakowi już się gorąco robi koło dupy i zaczyna szukać przyczyn słabej gry w koło. Nie wystarczyło wam nawet że sędzia był waszym 12 zawodnikiem. Przegraliście bo jesteś słabym trenerem a nie dlatego że chłopcy źle podawali wam piłki. Takie tłumaczenia są na poziomie szkoły podstawowej panie Pawlak. Wstyd