Stomil Olsztyn wygrał ligowe spotkanie z GKS-em 1962 Jastrzębie. Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obydwu drużyn.
Jarosław Skrobacz, trener GKS-u 1962:
- Gratuluję zwycięstwa gospodarzom. Stomil wywalczył te trzy punkty, ale zawsze jest jakieś ale... Siedzimy rozgoryczeni w szatni, jesteśmy wściekli na siebie, bo pomogliśmy Stomilowi w tym zwycięstwie. Zaczęliśmy dobrze, mieliśmy fajne akcje, ale ich nie wykorzystaliśmy. Następnie popadliśmy w jakieś samozadowolenie. Wydawało się, że to pójdzie łatwo i przyjemnie. Zaczęli grać nie to do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Traciliśmy piłki, podawaliśmy pod nogi przeciwnika. Stąd nadzialiśmy się kilkukrotnie na kontry. W drugiej połowie walczyliśmy do końca o swoje, w końcówce mieliśmy sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy. Wracamy z niczym.
Piotr Zajaczkowski, trener Stomilu:
- Gratuluję moim piłkarzom, że po dwóch porażkach potrafili się podnieć i wygrać z bardzo trudnym rywalem, to jest nasz sukces. Przy prowadzeniu 2:0 rzut karny trochę skomplikował sytuację. Naważniejsze, że dowieźliśmy trzy punkty i mamy chwilę oddechu.