Bardzo byśmy chcieli zapomnieć o dwóch porażkach na początek sezonu. W piątek piłkarze Stomilu Olsztyn zagrają przed własną publicznością z GKS-em 1962 Jastrzębie. Liczymy w tym spotkaniu na prawdziwe emocje piłkarskie i w ostatecznym rozrachunku na pierwszy trzy punkty w nowym sezonie.
Wszystko wskazuje na to, że w piątkowym meczu trener Piotr Zajączkowski trzeci raz już w tym sezonie wystawi do składu innych środkowych obrońców. Po kontuzji wraca Rafał Remisz i ma być do pełnej dyspozycji sztabu szkoleniowego. Po pierwszym meczu ze składy wyleciał środkowy obrońca Jakub Tecław, a po meczu z Radomiakiem Radom wypadnie ktoś z dwójki Oleh Tarasenko lub Jakub Mosakowski.
Jeżeli będzie ten drugi, to olsztyński trener będzie musiał do gry desygnować innego młodzieżowca, np. do środka pola Wojciecha Hajdę. Ze składu może wypaść także Wojciech Dziemidowicz, bo na lewej obronie może zagrać wspomniany wcześniej Mosakowski. Nadal z powodu czerwonej karki obejrzanej w Bełchatowie nie będzie mógł zagrać Lukas Kubań.
Nie wykluczone, że w piątkowym meczu w składzie zobaczymy Macieja Pałaszewskiego, który ma zostać wypożyczony do Stomilu ze Śląska Wrocław. Tutaj jednak klub może nie zdążyć z formalnościami transferowymi. Przyjście Pałaszewskiego to ewidentne wzmocnienie zespołu. Piłkarz już wiosną grał w Olsztynie i bacznie przyczynił się do uratowania I ligi. Wrócił do Śląska i chciał spróbować wywalczyć sobie miejsce w składzie drużyny z Ekstraklasy, ale przez trzy pierwsze kolejki nie zagrał ani minuty.
- Cieszę się, że ten zawodnik będzie u nas - nie kryje radości trener Zajączkowski. - W ostatnich dniach osobiście prowadziłem rozmowy z jego menadżerem i te rozmowy poszły w dobrym kierunku.
- Z niecierpliwością czekamy na to spotkanie - dodaje Zajączkowski. - GKS 1962 Jastrzębie to bardzo mocny przeciwnik, który ma zakusy walki o Ekstraklasę. Rok po roku awansowywali z IV ligi do I ligi. Gra u nich sporo wychowanków. W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu zremisowaliśmy z nimi tracąc bramkę w ostatniej sekundzie meczu. Jesteśmy po dwóch porażkach, jesteśmy bardzo zdeterminowani. Jest adrenalina, czujemy dreszczyk emocji. Na naszym stadionie gra się nam zawsze bardzo dobrze. Mamy rzeszę kibiców, którzy zawsze nas wspierali i teraz też będą nas wspierać.
Początek meczu o godz. 19:45.
09.08.19 16:58 maras75
Na 90 minut przed 16 -tą ukazało się info, że Pałaszewski jest już w Stomilu.
09.08.19 16:17 Owsian
Tak Moondek
09.08.19 15:54 moondek
Wiadomo czy udało się zatwierdzić Pałasza?
09.08.19 07:20 chodi
Na bok kalkulacje. Trzeba wyjść i to wygrać, dokładnie tak samo jak w tamtym sezonie. Walka i ambicja!
09.08.19 06:42 crispy
Słuszna uwaga. Pan trener Zajączkowski z zespołem pracuje pół roku, jak dotąd nie wypracował żadnego stylu, koncepcji gry, ponownie nabrał szrotu i niedoświadczonych młokosów, których nie potrafił dotychczas ,,oszlifować'' a ze szrotu sklecić porządne auto, i stąd dwa dzwony na dzień dobry. GKS Jastrzębie, to za silny przeciwnik na podniesienie się po beniaminkowym nokaucie. To mówią fuckty ale ... piłka jest okrągła i bramki są dwie, więc różnie może być. Tylko zwycięstwo, O K S, tylko zwycięstwo !
08.08.19 23:52 momo2525
Obym się mylił ale wydaje mi się że jutro ostatni mecz Zająca na ławce trenerskiej! W zeszłej rundzie tylko cudem zremisowaliśmy bo byliśmy gorsi ! Oni grają piłką a my tylko wybijaniu do przodu i zero pomysłu na akcje ! Ale może się uda oby
08.08.19 22:59 stomil olsztyn forever
Trochę trener oszukuje bo Jastrzębie 3 lata grało w III lidze :)