Stomil Olsztyn wygrał 2:0 z Odrą Opole. Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem obydwu trenerów.
Mirosław Smyła, trener Odry:
- Mieliśmy pomysł, bardzo chcieliśmy i przez pierwszy kwadrans wydawało się, że mecz mamy pod kontrolą i że damy radę. Nawet zdobyliśmy bramkę, szkoda tylko, że ze spalonego. No, a potem dostaliśmy małe ostrzeżenie, że wcale nie będzie tak łatwo. Z tego wyszliśmy jeszcze obronną ręką, ale już za chwilę padła bramka, która ustawiła mecz.
Tomasz Asensky, trener Stomilu:
- Niełatwo jest się podnosić po dwóch porażkach z rzędu, ale nam się udało. Piłkarze przystępowali do tego spotkania z obawami i lekkim balastem, choć próbowałem zdjąć z nich tę presję. Zawsze jest tak, że i trener, i zawodnicy zastanawiają się, co się stanie, gdy przegra się trzeci kolejny mecz. Nie jest to komfortowa sytuacja, aczkolwiek muszę powiedzieć, że od początku tego sezonu mam zaufanie do tych piłkarzy, wiem, że mogę na nich polegać, szczególnie w tak trudnych momentach. Dlatego tym większe dla nich gratulacje, bo zagrali naprawdę bardzo dobry mecz.