Relacja z meczu Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Stomil Olsztyn

Blamaż olsztynian w Niecieczy

2009/2010 - Druga Liga Nieciecza
Nieciecza 150, 33-240 Żabno
Bruk-Bet Termalica Nieciecza 6:1 Stomil Olsztyn
4:0
2' Paweł Smółka
8' Waldemar Dzierżanowski
18' Paweł Smółka
27' Waldemar Dzierżanowski
66' Paweł Cygnar
90' Marcin Szałęga
Bramki Łukasz Suchocki 51'
kartki Maciej Szostek ż
Bramki Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Norbert Baran Patryk Ogórek Michał Czarny Radosław Jacek [60' Rafał Kleinschmidt] Marcin Zontek Marcin Szałęga Artur Prokop Tomasz Metz [57' Paweł Cygnar] Mateusz Leśniowski [57' Adrian Fedoruk] Waldemar Dzierżanowski Paweł Smółka
Stomil Olsztyn: Daniel Iwanowski Paweł Podhorodecki [72' Damian Falkowski] Tomasz Aziewicz Arkadiusz Koprucki Radosław Stefanowicz Łukasz Suchocki Robert Tunkiewicz [46' Sebastian Spychała] Maciej Szostek [62' Mateusz Różowicz] Krzysztof Filipek [46' Paweł Sędrowski] Paweł Łukasik Bogdan Miłkowski
Szczegóły Sędzia: Dawid Bukowczan (Żywiec)
Widzów: 1000

Relacja

Olsztynianie jechali do Niecieczy osłabieni i o ile ewentualnej straty punktów można było się spodziewać, o tyle w najczarniejszych koszmarach nie śnił się nikomu taki blamaż! OKS po słabym meczu przegrał aż 1:6.

Drużyna Marcina Jałochy (niegdyś medalista olimpijski oraz gracz Legii Warszawa) już po 18 minutach gry prowadziła 3:0! Gapiostwo olsztynian w defensywie było tak duże, że gospodarze praktycznie wszystkie klarowne sytuacje zamieniali na bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:4, bo w 27 min. kolejny błąd OKS-u w obronie wykorzystał Dzierżanowski.

Na początku drugiej połowy trochę nadziei w olsztyńskie serca wlał Łukasz Suchocki, który zdobył bramkę kontaktową w 51 min. Jednak to było wszystko na co tego dnia było stać olsztynian. Gospodarze spod tarnowskiej wsi nie pozwolili piłkarzom OKS-u rozwinąć skrzydeł i sami dobili rywali gdy tylko nadarzyła się ku temu okazja. W 66 min. Cygnar, a tuż przed końcowym gwizdkiem Szałęga ustalili wynik spotkania i zespół LKS-u mógł cieszyć się z kolejnych punktów w tym sezonie. Dość powiedzieć, że niecieczanie jeszcze nie przegrali i coraz pewniej zaczynają się w czołówce II ligi. OKS natomiast znajduje się w odwrocie i póki co rozegrał tylko jeden dobry mecz (na cztery w sezonie 2009/2010).

Autor: mjr


Zapowiedź

W niedzielę o godzinie 16:00 w Niecieczy piłkarze tamtejszego LKS-u zmierzą się z olsztyńskim OKS-em. Obie drużyny po dwóch kolejkach zgromadziły po cztery punkty i zajmują czwarte oraz piąte miejsce w tabeli II ligi grupy wschodniej.

Podopieczni Marcina Jałochy w zeszłym sezonie występowali w III lidze w grupie małopolsko-świętokrzyskiej, w której zajęli drugie miejsce premiowane bezpośrednim awansem (pierwsza Korona II Kielce nie mogła grać w rozgrywkach na szczeblu centralnym). Gospodarze niedzielnej potyczki w pierwszym spotkaniu na własnym boisku pokonali 3:0 Okocimski KS Brzesko, by tydzień później wywieźć jeden punkt z Suwałk po bezbramkowym remisie. W obecnym sezonie dwa gole strzelił Paweł Smółka, jedną bramkę dorzucił jeszcze doświadczony Artur Prokop. Olsztyńską defensywę straszyć powinni Smółka, Mateusz Leśniowski czy Marcin Szałęga.

Piąty w tabeli OKS 1945 po cennym zwycięstwie na własnym boisku nad Olimpią Elbląg chciałby wrócić do Olsztyna z kompletem punktów. Do Niecieczy OKS wyruszy osłabiony - na pewno nie zagra Paweł Alancewicz, strzelec drugiej bramki w meczu z Olimpią, który będzie świadkiem na ślubie starszego brata, Michała. Pod znakiem zapytania stoi również występ Radosława Stefanowicza, który ma problemy ze stawem kolanowym. W Olsztynie więcej niż o spotkaniu z Niecieczą mówi się o sytuacji odsuniętego do rezerw Pawła Łukasika za wywiad udzielony jednemu z serwisów piłkarskich. 

- Paweł Łukasik to zawodnik markowy. Jeśli tylko jest w pełni sił i daje z siebie 100% poświęcenia, to zawsze będzie wzmocnieniem dla drużyny. W ostatnich dwóch tygodniach zawodnik nie trenował z powodu kontuzji. Ciężko mi jest ocenić, w jakiej dyspozycji mógłby być na mecz z Niecieczą. - mówi Jerzy Budziłek na temat Łukasika.

Jak się okazało zawodnik przeprosił Zarząd klubu i kolegów z drużyny. Kara została mu odwieszona. Będzie mógł zagrać w spotkaniu z beniaminkiem.

Autor: kom